Co to jest ta uczciwość?
Taka choroba, co choremu w głowie miesza i priorytety przestawia. Ten chory to głupieje i obcym dobrze chce czynić często własnym kosztem.
Ale dla innych to cnota, niczym chłopięca talia u kobiety lub rude włosy u krępego mężczyzny.
Czemu piszę o tym z goryczą?
Bo nijak mi się nie opłaca ta uczciwość i zdaję się być w tym jednym z niewielu trwających przy tym uparcie, gdzie jak