#anonimowemirkowyznania
Pomyślałam, że napiszę po wyznaniu kolesia, ktoremu zepsuł się #rozowypasek.
Mi się zepsuł #niebieski. Jesteśmy razem ponad 4 lata, wiek obojga 25-30 lat, powiedzmy. Pod koniec zeszłego roku urodziłam mu dziecko. Dziecko jak dziecko, zajmuje sporo czasu, męczy itd. Pierwsze dwa miesiące wiadomo, muszę się zrosnąć, jestem w połogu, więc seksu niet, mimo, że ochota była. A potem.. Niebieski się zmienił. Przestał na mnie patrzeć z pożądaniem, przestał dotykać.
Pomyślałam, że napiszę po wyznaniu kolesia, ktoremu zepsuł się #rozowypasek.
Mi się zepsuł #niebieski. Jesteśmy razem ponad 4 lata, wiek obojga 25-30 lat, powiedzmy. Pod koniec zeszłego roku urodziłam mu dziecko. Dziecko jak dziecko, zajmuje sporo czasu, męczy itd. Pierwsze dwa miesiące wiadomo, muszę się zrosnąć, jestem w połogu, więc seksu niet, mimo, że ochota była. A potem.. Niebieski się zmienił. Przestał na mnie patrzeć z pożądaniem, przestał dotykać.
Mirasy czuję że stoję pod ścianą i muszę gdzieś to szerzej przedyskutować i przemyśleć, zresztą jestem ciekawa jak to u Was wygląda, bo nie mam do czynienia ze zbyt wieloma związkami aby o tym pogadać. Obrazek dla przykucia uwagi, że drama i płacz.
Ogółem jakby co mam długoletnie konto na wykopie, ale obserwują mnie na nim bliscy znajomi i nie chcę aby od razu im
@danlenoir: ( ͡º ͜ʖ͡º) ja z kumplami po wyjściu na piwo mniej się rozliczam.