#elfik #elfik32 trochę autorska #pasta #dziecinstwo #wspomnienia i dużo elementów #gimbynieznajo

Zawsze ojciec mówił, żebym nie biegał w zbożu, bo porobię kręgi. A ja wiedziałem, że żadne kręgi tam się nie robią, bo niejednokrotnie tam biegałem i nie było zauważalnej różnicy. Więc, gdy zobaczył w programie z piątkowej "Wyborczej", że mają być "Znaki", natychmiast zaprogramował magnetowid na nagrywanie, żeby nie zapomnieć.

Potem raz, jak mnie przyłapał na bieganiu w zbożu, puścił mi
Próbowalem se dostosowac klawiature do jezyka, ktory ma wiecej klawiszy w sekcji alfanumerycznej, niz wiekszosc klawiatur w Polsce.

W tym celu chcialem wykorzystac dedykowane oprogramowanie od klawiatury, gdyz jest to klawiatura SteelSeries.

Jakoże interfejs użytkownika nie umożliwia przypisania klawisza, którego nie ma na klawiaturze, do klawisza, który na niej jest, pozostało mi tylko pogrzebać w SQLite. Całkowicie zamknąłem Steelseries Engine 3, zassałem edytor SQLite i jakieś tabele kodów HID klawiatur USB, przestawiłem
@nickszalinski: sorry, że tak ten ale to rozumiem, że to jakoś wykminiłeś, że ten program od klawiatury używa bazy sqlite tak? to można się tak było do niej z zew bez problemu podłączyć bezpośrednio?
też kiedyś chciałem tak zrobić na jednym ważnym programie, ale właśnie nijak nie mogłem sie podpiąć do danych, była na postgresie, niby logując się do apki wpisywało się usera i hasło do bazy danego usera, ale chyba
#anonimowemirkowyznania

Mój ojciec jest alkoholikiem. Nigdy nie pił przy nas jakiejś wódki czy spirytusu tylko sączy piwo za piwem. #!$%@? piwo - które niszczy moją rodzinę.
Moja rodzina z zewnątrz może wglądać z zewnątrz na normalną ale nie do końca tak jest. Moi rodzice są dobrze wykształceni, mają pracę (w sumie są pewnego rodzaju funkcjonariuszami publicznymi), mieszkamy w nowym domu, nie jesteśmy żadną ubogą meliną czy patologią jaka ostatnio zalegała w gorących
Mirasy w nawiązaniu do TEGO WPISU chcę podzielić się z wami informacjami.
Ale wcześniej małe #truestory
Pojechałem do szpitala (150km) na tomografię, ale lekarz stwierdził ze zrobimy RTG. tydzień później wezwał mnie na tomografię, a gdy była już moja kolej w szpital uderzył piorun... zepsuł się tomograf i rezonans magnetyczny... Takiego pecha to mogłem mieć tylko ja (może szczęście że mnie nie było w środku?), termin na za tydzień. Po tomografii wyszło
Czasami próbuję sobie przypomnieć jak najwięcej z tego dziwnego czasu gdy mieszkaliśmy w domku w Beskidzie Niskim i ty miałaś 18 lat a ja 16 raptem. Pamiętam jak zaatakowały nas pająki. Pamiętam jak twój brat robił śniadanie. Pamiętam jak twój drugi mały brat gadał farmazony jakieś o statku z kwiatów gdy siedzieliśmy sobie we trójkę w cieple letniego wieczoru i pamiętam jak śmialiśmy się razem z jego gadania. Pamiętam jak pokłóciłaś się
A dzisiaj boję się ciebie i nie wiem kim jesteś bo ja na pewno nie jestem tym samym chłopaczkiem który jechał do ciebie pociągiem 16 godzin w nieznane i czytał Garfielda po drodze. Strasznie się zmieniłem na gorsze. Nie pamiętam kim dokładnie byłem wtedy ale na pewno byłem chłopakiem, który rzucił wszystko i przyjechał do ciebie na drugi koniec Polski gdy tylko pojawiła się okazja. Nigdy już nie pojadę dla nieznajomej dziewczyny
Kiedyś jechałem 16 godzin pociągiem by spotkać się z dziewczyną, której nigdy nie widziałem na oczy. Przez dobre dwa tygodnie mieszkaliśmy sobie w domku w tym całym Beskidzie Niskim i chodziliśmy na spacery nad strumyk gdzie budowaliśmy z kamieni kapliczkę ku czci Rogera Watersa i raz graliśmy też z jej bratem w "Zew Cthulhu" i do dziś mam kartki które mi napisała podczas tej gry schowane na dnie szuflady. A sklep okoliczny
Ile ja wtedy miałem lat? 18 chyba. Wracając z tego zlotu #filozofia udało mi się usiąść w autokarze koło takiej absurdalnie już wręcz ładnej dziewczyny o nicku flaszka. :D Całą drogę próbowałem jakoś ją zmotywować by przyjechała jeszcze kiedyś do Sopotu :D Japierdzielę jaka to była piękna, mądra dziewczyna. Nie zobaczyłem jej już nigdy więcej. Ciekawe co u ciebie flaszka, dość mocno zauroczyłaś wtedy nas wszystkich :D Ile ty miałaś lat gdy
@bergero00: w teraźniejszości to ja chcę się zabić. Wolę sobie przypominać jak niezdarnie starałem się flirtować z tą niesamowitą dziewczyną chociaż wiedziałem, że nic z tego bo ona tam z dalekiego południa była. A potem tego samego lata wsiadłem do pociągu do Katowic i spałem na korytarzu bo nie było miejsc i gadałem z takim typem co jechał do jednostki i wyglądał na dość przestraszonego i ukryłem się w tych Katowicach
Wiecie dlaczego mam depresję i żyję wspomnieniami o tym jak byłem nastolatkiem i zakochałem się w ślicznej blondynce która też była nastolatką i pisała wiersze i była trochę okrutna ale jeszcze taka otwarta, gotowa kochać kogoś tak po prostu za to kim jest a nie za to ile zarabia czy coś. Dlatego, że kobiety w moim wieku są straszne. Niezdolne do miłości, okropne istoty. Nie wiem czego chcą, ale na pewno nie
No i #!$%@?łem się okrutnie. Qska potem mówiła, że szczałem do ogniska. Nie pamiętam tego w ogóle. Pamiętam dwie rzeczy. Ktoś mnie wlecze przez las i stara mi się wytłumaczyć, że mam iść z nim rzygam do kosza na śmieci budzę się na podłodze w czyimś mieszkaniu lekko zdezorientowany. Znajduję toaletę i wymiotuję obficie. Nie wiem gdzie jestem i co się działo. Mam 17 lat. Pierwszy raz spiłem się do nieprzytomności. Dalej
@anetaha: no ja od tamtej pory wypiłem już morze wódki ;) ale nigdy więcej nie urwał mi się film... no i nie zrzygałem się w centrum warszawy na przejściu dla pieszych nigdy więcej i nie #!$%@?łem się pod restauracją jęcząc okropnie aż pani jakaś wyszła ze sklepu i spytała czego się naćpałem :D a ja tylko miałem kaca...
A wracając do tematu. Pamiętam, że przez cały wieczór trzymałem się warma i zoroastera głównie. Warma się bałem, ale byłem też trochę dumny że się ze mną kumpluje :D a zoroaster był w porządku, też miłośnik wielki Nietzschego ale nie sprawiał wrażenia trochę socjopaty jak warm :D I kiedy skończyły mi się te piwa, zacząłem podbierać nalewki jakieś od warma. Pamiętam, że #!$%@? się śmiał jak mnie częstował :D Idę o zakład,
Nigdy już nie zakocham się tak jak kiedyś w tobie qska. Nie wiem, wnerwiałaś mnie czasami mocno kusicielko mała ale na serio na początku myślałem, że mnie #!$%@? ze szczęścia. Wtedy kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy na przykład w Warszawie. Jejku jaki ja byłem przerażony. A ty byłaś taka radosna i naturalna i piękna. Przepraszam, że dałem ci 5/10 teraz, wtedy byłaś dla mnie absolutnie 10/10 #!$%@?. Nawet się nie pocałowaliśmy wtedy.
Co nie zmienia faktu, że nie lubiłem twojej rodziny qska i #!$%@?ło mnie, że tyle czasu musiałem z nią spędzać. Twój ojciec był podejrzanym typem, matka fajnym milfem ale irytującym mocno a siostry to już w ogóle nie cierpiałem :D Ciekawe na kogo wyrosła ta gówniara, jejku ile ona ma teraz lat? Ze 25? haha nie do wiary, ale bym sobie z nią pogadał dziś, wygarnąłbym jej wszystko o tym jak mnie
Więc jak mówiłem, qska gdzieś przepadła. W ogóle nie pamiętam jej z tego wieczoru kiedy się pierwszy raz w życiu i w sumie ostatni upiłem do nieprzytomności. Byliśmy wtedy razem już tak jakoś od roku chyba? I już wtedy było między nami tak sobie, ale trzeba ci to oddać qska, że starałaś się :D Nie mam ci nic za złe absolutnie. Nie było szans. Mam nadzieję, że czasami byłaś szczęśliwa ze mną,