Bitwa o karpia w Lidlu była śmieszna. Ale bitwa o patelnie jest już żenująca i niestety wprowadza trochę smutnej refleksji jeśli chodzi o nas naród. Dzisiaj byłem jakoś w południe w Lidlu po normalne produkty spożywcze i cały sklep ludzi przebierał jakieś ciuchy, przez środek sklepu ledwo się przechodziło.

Pewnie wielu napisze że to z biedy. Ale czy to jest prawdziwy powód? Nagle tak wszyscy zapragnęli mieć patelnię, rozdrabniacz i jakąś tam
@DwaKolory: Myślę, że to jest jakaś psychologia, nawet nie bieda. przecież niedawno w Carrefourze była promocja na 3 patelnie za 79 zł i jakoś tłumów nie widziałem. Jest jakiś dziwny sposób na dobre rozreklamowanie swojego produktu. Nie do ogarnięcia i tyle ( ͡° ͜ʖ ͡°)