Co wykopki sądzą o pobraniu krwi pępowinowej i przechowywaniu jej potem?


@MrBeast: niby naciąganie i wyciąganie hajsu... Ale jakby było potrzebne to przypał, że się nie zrobiło...

Jak masz kasę i nie będziesz głodował to bierz.

W PBKM będziesz miał zniżkę na 2gie dziecko.
@MrBeast Uważam że to naciąganie, ale żonę namówili i weszliśmy w to z ostatnim dzieckiem, ostatnia szansa na to była.
Wedługmnie to jest podobne do inwestycji w niszowa kryptowalute. Duża szansa se pieniądze wyrzucone w błoto i bardzo mała że okaże się że to był dobry ruch.
  • 3
@wykopyrek: Być może zastanawiasz się, czy warto przy porodzie pobrać krew pępowinową dziecka. W przestrzeni publicznej dominuje przekaz marketingowy komercyjnych banków. Reklamuje się pobieranie krwi pępowinowej jako “Jedyną w swoim rodzaju polisę na życie dla Twoich bliskich”. A jakie są fakty?

Rutynowego (bez wskazań, na “wszelki wypadek”) bankowania krwi pępowinowej w komercyjnych bankach nie rekomendują m.in.:
Amerykańska Akademia Pediatrii;
Amerykańskie Kolegium Położników i Ginekologów;
Brytyjskie Królewskie Kolegium Położników i Ginekologów;
Brytyjskie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Pytanie do wszystkich posiadających #dzieci i tych którzy się spodziewają. Chodzi o #krewpepowinowa, czy ktoś z was się na pobranie jej zdecydował bądź będzie decydował? Z żoną planujemy mieć jedno dziecko i jak dobrze wyczytałem taka krew jedynie może być wykorzystana u rodzeństwa dziecka, tak? Bo w necie wszystko jest jakoś lakonicznie pisane... Jeżeli rodzic lub dziadkowie będą potrzebować komórek macierzystych to z tych pobranych od dziecka i tak nie będą
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@modnak: nie zdecydowaliśmy się. Jak czytałem na ten temat pamiętam było jakieś ograniczenie - że bez najwyższego, najdroższego pakietu to w zasadzie mocno ograniczone użycie materiału było - w sensie jak coś się u dziecka pojawi powyżej jego 5-7 urodzin to i tak za mało jest i nic ta sama krew nie pomoże. Trafiłem na opinie też, że jak u dziecka "coś wykryją" to rodzice często rozważają kolejna ciążę i wtedy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@michal1326: jeśli nie macie wykrytej wady dziecka (no, jeszcze płodu) to szansa, że ta krew będzie potrzebna jest niewielka.
Konsultant banku krwi pępowinowej ma za zadanie sprzedać usługę i wyciągnąć od Ciebie kasę, niezależnie czy potrzebujesz tej usługi czy nie. Pogadaj lepiej z lekarzem.
Dwa miesiące temu też miałem ten dylemat, ale że mam lekarzy w rodzinie to zadzwoniłem i przekonali mnie, że to bez sensu. Krew pępowinowa jest potrzebna lub
@jakub972: https://www.mamalekarz.pl/2017/01/17/krew-pepowinowa-6-prawd/

"Jeśli jedyną intencją ma być późniejsze, ewentualne, wykorzystanie materiału wyłącznie przez osobę, od której pobrano komórki macierzyste, nie ma to najmniejszego sensu. Wiele zaburzeń, które mogłyby być leczone przeszczepieniem komórek macierzystych, są uwarunkowane genetycznie. Podanie własnej krwi pępowinowej może być przyczyną wznowy, dlatego odradza się jej użycia przez właściciela. "
@jakub972 Prawie z żoną się na to zdecydowaliśmy, chociaż w naszym przypadku można by pobrać tylko krew pępowinową, a nie ze sznura, która niby jest lepsza (chyba nic nie pomieszałem). Marketing ogromny więc byśmy ulegli, ale przeczytałem umowę i w sumie nie ma wskazania do pobrania (brak chorób określonych w rodzinie itd). Tej krwi też jest mało, więc może na pierwsze 3 lata życia dziecka się nadaje. Poza tym na stronie sprawdziłem
Ktos wchodzi w #krewpepowinowa z #pbkm ? Jezeli tak dajcie znac :)
Jako typowy #januszebiznesu z #polska chcialem oszukac system i znalezc cos i po prostu polecic kogos do tego :) Fajnie dziala jezeli ktos jest juz zdecydowany albo dopiero co podpisal umowe :) Obydwie strony zyskuja 50% za 1 rok bankowania.

Wiem ze jest duzo hejtu na krew pempowinowa, no ale co zrobic jak sie juz bankuje? :) kto ma racje
Wiem ze jest duzo hejtu na krew pempowinowa,


@ormek: czy ja wiem czy hejtu? po prostu jest to lipa i wróżenie z fusów co do przyszłych zastosowań
Dlatego mało ludzi na to się decyduje (też o tym myśleliśmy, ale jak poszukaliśmy to nam przeszło)
@marcinmi: no w zasadzie nic nowego i nic co by same banki o tym nie mówily.

W Polsce jest taka lipa że nie funduje tego NFZ, z drugiej strony w mało którym kraju można bankowa komercyjnie.

Co.do ilość krwi - przecież namnażają już komórki macierzyste.

Wiadomo, że pobiera się w założeniu jest zdrowe, będzie dla młodszego/dla kogoś z rodziny.
Z racji niezbyt dużej frekwencji w odpowiedziach na pewien gryzący mnie dylemat kilka dni temu ponawiam pytanie.

Mirki i Mirabelki chciałem prosić Was o radę. Za niecały miesiąc (planowo) ma urodzić się nam syn. Zastanawiamy się nad bankowaniem krwi pępowinowej - #zona bardziej na tak (ze względu na spokój sumienia i poczucie, że zrobiła wszystko co mogła dla dziecka), ja bardziej na nie (że względu na to, że prawdopodobieństwo użycia jest bardzo
@mazursky: Żona rodziła w Warszawie i to w renomowanym szpitalu (państwowym oczywiście), a w ogóle nie było o czymś takim mowy, nikt nawet nie poruszył z nami tego tematu. Trochę o tym czytałem, ale ostatecznie uznałem, że właśnie bardziej jest to biznes niż medycyna, może kiedyś coś z tego będzie, a może nie. Tak że nic takiego nie robiliśmy.
@mazursky: Odpowiedź mojej drugiej połówki:

Olaboga, ja nie jestem ekspertem i boję sie odpowiedzialności którą teraz na mnie nakładasz. Ciężka sprawa, ale chyba odradziłabym... bardzo drogie to, a efektywność różna, to zależy od jakości i ilości krwi a bardziej ilości komórek macierzystych w niej. Generalnie to wszystko jeszcze raczkuje, i jezeli ktos nie sra kasą to chyba bym nie polecała. Nie twierdze że to w ogóle do niczego, bo są przypadki
Cumple i cumpelki chciałem prosić Was o radę. Za miesiąc (planowo) ma urodzić się nam syn. Zastanawiamy się nad bankowaniem krwi pępowinowej - #zona bardziej na tak (ze względu na spokój sumienia i poczucie, że zrobiła wszystko co mogła dla dziecka), ja bardziej na nie (że względu na to, że prawdopodobieństwo użycia jest bardzo niskie i wg mnie więcej w tym biznesu niż medycyny). Jeśli chodzi o kasę to damy radę, ale
@mazursky: nie wiem co myślą inni, powiem ci dlaczego ja dla swoich dzieci nie zdecydowałem: a. zbyt skomplikowane, b. ewentualne profity nie znane c. cała ludzkość bez tego dawała radę d. poród jest wystarczającym stresem, by nie szukać dodatkowych e. za 20 lat medycyna i tak rozkmini to lepiej