Wpis z mikrobloga

Co wykopki sądzą o pobraniu krwi pępowinowej i przechowywaniu jej potem?


@MrBeast: niby naciąganie i wyciąganie hajsu... Ale jakby było potrzebne to przypał, że się nie zrobiło...

Jak masz kasę i nie będziesz głodował to bierz.

W PBKM będziesz miał zniżkę na 2gie dziecko.
@MrBeast Uważam że to naciąganie, ale żonę namówili i weszliśmy w to z ostatnim dzieckiem, ostatnia szansa na to była.
Wedługmnie to jest podobne do inwestycji w niszowa kryptowalute. Duża szansa se pieniądze wyrzucone w błoto i bardzo mała że okaże się że to był dobry ruch.
@MrBeast: Ja mam zbankowana trójkę.
Czy kasa wyrzucona? IDK.
W teorii może nigdy sie nie przydać, sa metody leczenia bez krwi pępowinowej i nie jest ona niezastąpiona.
Z drugiej, to ile można teraz z tej krwi zrobić, nie tylko w celach leczniczych ale i w medycynie estetycznej, opcje namnażania tych komórek to jest cos nad czym warto sie zastanowić.
No i najwiekszy bodziec, kiedy dziecko powaznie zachoruje to rodzice beda na
@Franzowaty Ale wiesz, że bardzo rzadko się zdarza że nawet jak dziecko chore to można tę krew wykorzystać? Jak na szkole rodzenia przedstawicielka powiedziała, że ta krew leczy autyzm (XD) to się zaczęłam bardziej zagłębiać i wychodzi na to, że to scam.
@PrzegrywNaZawsze Oczywiście że rzadko. Lista zastosowań jest w informatorze i na umowie.
Mało tego, możliwość wykorzystania zależy od ilości i jakości pobrania.

Dlatego najczęściej jest wykorzystywana w medycynie estetycznej.

Z tym Autyzmem to żart, prawda?