Wpis z mikrobloga

Cześć - zastanawiamy się z żoną nad skorzystaniem z opcji pobrania krwi pępowinowej przy porodzie, jednak spotykamy się z opiniami podważającymi informacje dostarczone przez konsultantów banku krwi pępopowinowej.

Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami?

#medycyna #dziecko #krewpepowinowa #porod
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@michal1326: jeśli nie macie wykrytej wady dziecka (no, jeszcze płodu) to szansa, że ta krew będzie potrzebna jest niewielka.
Konsultant banku krwi pępowinowej ma za zadanie sprzedać usługę i wyciągnąć od Ciebie kasę, niezależnie czy potrzebujesz tej usługi czy nie. Pogadaj lepiej z lekarzem.
Dwa miesiące temu też miałem ten dylemat, ale że mam lekarzy w rodzinie to zadzwoniłem i przekonali mnie, że to bez sensu. Krew pępowinowa jest potrzebna
  • Odpowiedz
@michal1326: ta krew może Ci się przyda kiedyś ale prawdopodobieństwo jest minimalne.
Lepiej zasugerować położnej (wpisać w plan porodu), że oczekujecie późnego odpępniania. Wtedy więcej krwi z pępowiny trafi do maluszka dając lepszą kondycję startową. To jest coś co na pewno pomoże.

Późne odpępnienie i pobranie krwi pępowinowej to dwie sprzeczne ze sobą rzeczy. Albo jeno albo drugie.
  • Odpowiedz