Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +165
Czemu ludzie uważają, że mając 30 lat powinno ich wszystko boleć, nie mieć siły i w ogóle, że są starzy? Przecież większość ludzi mając 30 lat dopiero życie zaczyna można powiedzieć bo są po studiach i zazwyczaj w tym wieku dopiero ma się jakieś normalne życie zawodowe.
Nie znałam żadnej osoby po 30 która by się jakoś różniła mocno od 25 latka. Może po prostu tych narzekających tak to narzekanie postarza
#
Nie znałam żadnej osoby po 30 która by się jakoś różniła mocno od 25 latka. Może po prostu tych narzekających tak to narzekanie postarza
#
szcz33pan +1338
dziś podany był odczyt inflacji wg GUS Za maj:
2,5% r/r
0,1% m/m
10 dni temu RPP obradowała i pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie - 5,75%
A jak tam nasz kebab z budy i inflacja na kebabie?
10 stycznia 2022 roku zamówiłem kebaba z lokalnej budy, to samo zrobiłem 9 grudnia 2022, a potem jakoś to poszło i zacząłem go brać co pół roku aby aktualizować dla mireczków indeks kebaba. To
2,5% r/r
0,1% m/m
10 dni temu RPP obradowała i pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie - 5,75%
A jak tam nasz kebab z budy i inflacja na kebabie?
10 stycznia 2022 roku zamówiłem kebaba z lokalnej budy, to samo zrobiłem 9 grudnia 2022, a potem jakoś to poszło i zacząłem go brać co pół roku aby aktualizować dla mireczków indeks kebaba. To
Mirki i Mirabelki chciałem prosić Was o radę. Za niecały miesiąc (planowo) ma urodzić się nam syn. Zastanawiamy się nad bankowaniem krwi pępowinowej - #zona bardziej na tak (ze względu na spokój sumienia i poczucie, że zrobiła wszystko co mogła dla dziecka), ja bardziej na nie (że względu na to, że prawdopodobieństwo użycia jest bardzo niskie i wg mnie więcej w tym biznesu niż medycyny). Jeśli chodzi o kasę to damy radę, ale nie jest to dla nas wydatek bez znaczenia. Internety są pełne skrajnych opinii i ciężko mi znaleźć jakieś rzeczowe argumenty. Rozmawialiśmy z ginekologiem i on podchodzi do sprawy w ten sposób: to przyszłość, na pewno coś bardzo rozwojowego, ale powierzenie materiału prywatnej firmie to ryzyko bo nigdy nie wiadomo choćby czy jak dojdzie do użycia krwi i coś pójdzie nie tak to i bank i klinika będą uciekać od odpowiedzialności, a możliwa jest także sytuacja w której klinika odmówi użycia próbki od prywatnej firmy. Jego zdaniem powinna być wspólna bazą danych - tak jak w przypadku szpiku i wymieniać się informacją, ale to niestety utopia. Państwowa służba zdrowia bankuje jedynie około 600 próbek (dobrowolnie oddajesz przy porodzie), ale wg moich informacji pobrania są tylko na terenie stolicy (jesteśmy ze Słupska). Jakie jest Wasze zdanie, a może doświadczenia w tej materii i jeśli można wiedzieć co powodowało Wasz wybór w tej kwestii? Potrzebuje opinii przed podjęciem tej ważnej decyzji.
#dziecko #zdrowie #pytaniedoeksperta #pytanie #kiciochpyta #krewpepowinowa
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli tak to w ogóle bym się nie zastanawiał bo jest to "lekarstwo" praktycznie na wszystko. Komórka macierzysta ma możliwość przekształcenia się w KĄŻDĄ komórkę ludzkiego ciała, wystarczy aby dostawała odpowiednie bodźce. Co do sprawy jak interes może ubić na tym firma lub bank to już sam musisz przez to przejść.
Co do nowotworów. Nie wiem czy wiesz jak to działa ale dopiero po trzeciej mutacji nowotwór zaczyna byc złośliwy, nowotworem jest głupi pieprzyk na szyi albo plecach więc z tymi markerami to nie przejmowałbym się tak bardzo. Nie da się zarazić "rakiem" w
Nie zdecydowaliśmy się na bankowanie krwi.
Oprócz znanych minusów takich jak:
- nie wiadomo ile krwi zostanie pobrane i w związku z tym na jaką późniejszą wagę w razie leczenia wystarczy
- nie ma przypadków leczenia dawcy i są obawy o przenoszenia markerów, a my nie planujemy więcej dzieci
Rozmawiałem na ten temat z znajomym chirurgiem dziecięcym i nie był zbyt entuzjastycznie do tego nastawiony.
Sam
Banki chwalą się setkami tysięcy zdeponowanych komórek a liczby użycia można zliczyć na palcach rąk
Olaboga, ja nie jestem ekspertem i boję sie odpowiedzialności którą teraz na mnie nakładasz. Ciężka sprawa, ale chyba odradziłabym... bardzo drogie to, a efektywność różna, to zależy od jakości i ilości krwi a bardziej ilości komórek macierzystych w niej. Generalnie to wszystko jeszcze raczkuje, i jezeli ktos nie sra kasą to chyba bym nie polecała. Nie twierdze że to w ogóle do niczego, bo są przypadki