@kotbehemoth: no dobra, ale jak to ma się do lokalnych zarobków? Bo może się okazać, że mimo znacznie wyższych cen, wydają mniejszą część swojego budżetu na jedzenie niż my w Polsce.
  • Odpowiedz
  • 2
@M4rcinS bardziej mi chodzi o wzrost cen. A do tego co z tego ile się zarabia - tanie rzeczy powinny być tanie. Jasne że tu się zarabia więcej ale porównywanie samego jedzenia też nie ma sensu, bo rozkład cen na inne rzeczy jest dużo inny niż w innych krajach. Np mieszkania i samochody.
  • Odpowiedz
Dopiero dzisiaj zdałem sobie sprawę jak to jest nie lubić Bangkoku. Ja uwielbiam te trudne brudne, tłoczne, dziwne pachnące ulice pełne ludzi ulicznego jedzenia. Lubię ten chaos.
Dziś z kumplem i jego narzeczoną chodziliśmy po Bangkoku. O ile za dnia świątynie itp im się podobały o tyle jak po całym dniu weszliśmy do zatłoczonego Chinatown to myślałem że ta dziewczyna stamtąd po prostu ucieknie. Miała totalnie dość i była w takim stanie
kotbehemoth - Dopiero dzisiaj zdałem sobie sprawę jak to jest nie lubić Bangkoku. Ja ...

źródło: temp_file.png8716501165421910838

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kotbehemoth: Polecam też nocny market Jodd Fair o ile jeszcze nie byłeś - niebieska linia MRT stacja Phra Ram 9 i stamtąd z buta max 5 minut. To chyba najmłodszy night market w Bangkoku - tam seafood podawany nieco niestandardowo wart grzechu zacna porcja za około 300 bht. Ocena wystawiona przez fachowca - moją dziewczynę, która pochodzi z Trat a ta część Tajlandii słynie z najlepszych owoców morza. A co
roo-bin - @kotbehemoth: Polecam też nocny market Jodd Fair o ile jeszcze nie byłeś - ...

źródło: 20230114_211802

Pobierz
  • Odpowiedz
Wy pewnie właśnie wstajecie i zastanwiacie się czy zacząć dzień od sałatki czy od makowca. A ja juz od 2 godzin siedzę w Madaraka ekapresie jadącym z Mombasy do stolicy Kenii - Nairobi.
Linia otwarta 5 lat temu, wybudowana i przez pierwsze lata operowana przez chińskie firmy. Podróż planowo trwa 6 godzin, po drodze pociąg zatrzymuje się na 7 stacjach.
Na zdjęciu wagon pierwszej klasy. Przejazd kosztował 3000 kenijskich szylingów czyli trochę
kotbehemoth - Wy pewnie właśnie wstajecie i zastanwiacie się czy zacząć dzień od sała...

źródło: comment_1672037967F5Xx3UcZDAgpm5qlQcXKa6.jpg

Pobierz
  • 107
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wy pewnie właśnie wstajecie i zastanwiacie się czy zacząć dzień od sałatki czy od makowca. A ja juz od 2 godzin siedzę w Madaraka ekapresie jadącym z Mombasy do stolicy Kenii - Nairobi.


@kotbehemoth: ale to ty dzwonisz.
  • Odpowiedz
Dobra mój tag nazywa się #jemprzeciez Tak samo też nazwałem lata temu mój kanał na YouTube, który jest osobistym vlogiem z moich podróży (nie ogólnym vlogiem podróżniczym). Niemniej niewiele tam mówiłem o jedzeniu. Tym razem postanowiłem to zmienić i nagrać cały odcinek głównie o azjatyckim jedzeniu. A że odwiedziłem 2 miejsca z topowym jedzeniem myślę że warto polecić.

Jak macie jakieś pytania to dajcie znać.

#jedzenie #hotpot
kotbehemoth - Dobra mój tag nazywa się #jemprzeciez Tak samo też nazwałem lata temu m...
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KrolOkon: wiesz - każdy robi jak mu się podoba i jaki ma styl :) jak oglądam np Podróże Casha - wiem że dużo osób hejtuje że dużo swoją mordę pokazuje. Ale ja to oglądam dla posłuchania tego co mówi, a nie dla oglądania widoków. Niemniej ja robię anonimowo, więc mojej brzydkiej mordy nie uświadczysz :)
  • Odpowiedz
@rrobot: mało kręcę ludzi bo mam wyrzuty sumienia :) unikam kręcenia np pracowników. A zwykli ludzie nigdy mi nie zwrócili żadnej uwagi - w końcu nie kręcę ich specyficznie - są tylko jako tło.
  • Odpowiedz
  • 3
@roo-bin dzięki za tipy:) byłem w Bangkoku kilkanaście razy. Bardzo lubię takie szwędanie się po mieście, pływanie tramwajami, promem po rzece czy jazdę skytrain. Tym razem jestem tylko na kilka dni i pracuję w ciągu dnia. Wieczorem tylko jedzenie (niekoniecznie tajskie bo zachodnie jedzenie też jest dużo lepsze niż w Singapurze gdzie mieszkam), masaże i oglądanie pań tańczących na rurach. Tak więc jestem przy Sukhumvit.
  • Odpowiedz