Kiedyś wierzyłeś mocna a później, najprawdopodobniej przez swoje otoczenie (niewierzący koledzy, rodzice nie chodzili do kościoła, czy coś w tym guście), przestałeś. Dwa lata temu poznałeś wierząca dziewczynę i zacząłeś się zastanawiać czy Twoja niewiara jest słuszna. Prawda, że tak było ( ͡º ͜ʖ͡º)?? Powiem Ci co będzie dalej. Po paru spotkaniach z księdzem zaczniesz wierzyć, ale może nie konkretnie w tego katolickiego Boga ale w jakąś
@_Tequila_: Doganiają :D? Jestem tu wprawdzie od niedawna, ale #friendzone i #tfwnogf to moje ulubione kopalnie żenady. Towarzystwo wzajemnej adoracji, wspólnie dopingujące się w waleniu konia. Banda stulejarzy nie potrafi w irl ani "be", ani "me" do osobnika płci przeciwnej, ale wykopowe obyczaje, savoir vivre i wszystkie tagi obcykane jak układ okresowy. #feels też spoko powiadasz :D? Już się biorę do czytania.
Jakiś pan w kolejce w sklepie przede mną.
Wykłada zakupy na taśmę.
Spięta postawa, dziwne spojrzenie, rozgląda się na boki, jakby się czegoś wstydził.
Jak już kasjerka wszystko podliczy, to ten wypala w ostatniej chwili:"O, przypomniało mi się, jeszcze pół literka Żoładkowej proszę, he he"
Takie zdrabnianie i nerwowy śmiech.
Normalnie Atak Klonów: Wersja polska, codziennie takich panów widzę, scenariusz identyczny, chyba tak wygląda alkoholizm ( ͡° ͜ʖ
jeszcze mnie naszła taka przedsylwestrowa rozkmina przy obiedzie nt. #badoo i #tinder, bo te tematy ostatnio w modzie wśród wykopków, to Wam trochę rozjaśnię sprawę z innej perspektywy.

ogólnie muszę potwierdzić, że większość uprzedzeń i beka z w/w są słuszne. kilka poruszył onomatobeka w tym wpisie, ja dorzucę kilka swoich.

Siedziałem (bo #!$%@?łem oba parę tygodni temu w ramach postanowień noworocznych) tam z pół roku, bardziej okazyjnie niż nałogowo. zagadałem do
@burarura: Co do kobiecych zainteresowań to to jest niezwykle ciekawy temat. Dziewczyny bardzo lubią mieć nawalone zainteresowań i się nimi chwalić, jakie to one nie są wspaniałe, wszechstronne i światowe, a najczęściej wygląda to tak:

- podróżowanie - "kiedyś byłam z rodzicami w Egipcie all inclusive", "chcę by chłopak mi fundował wycieczki";

- motoryzacja, sportowe samochody - "chcę by chłopak miał drogi samochód";

- fotografia, fotomodeling - "mam aparat canon lub
#tfwnogf #stulejacontent #przegryw #feels #tfwnobf #wychodzimyzprzegrywu #psychologia

Dla tych, którzy nie czytali moich wcześniejszych wypocin:

Najpierw czytamy ten wpis

Potem ten wpis

Muszę przyznać, że daliście mi sporo motywacji do dalszego pisania dziękuję :) Bez zbędnego zapychania - jedziemy dalej.

Zanim rozpocznę Część II właściwą, skondensuję to, co usiłowałem przekazać w poprzednim wpisie oraz uzupełnię Część I. Będzie to nasza baza do dalszej pracy. W niektórych miejscach zobaczycie gwiazdkę z cyferką -
Wiem, że napisałam tam komentarz i nie powinnam, ale po prostu nie mogę wytrzymać.

Kolejny zlot #januszepsychologii we wpisie [tu

Historia dziewczyny, która ma za sobą 24 próby samobójcze. No i mamy genialne kometarze:

Nieudana próba samobójcza to wstyd jak cholera. Jak można być takim nieudacznikiem, żeby nawet zabić się nie umieć? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Ona potrzebuje byc troche pogwalcona. Jak nastepnym razem zacznie #!$%@? zakryj jej
Siema Mirki, witam w moim zwariowanym poradniku wyjścia z #przegryw gdzie będę zamieszczał super rady jak wyjść ze #!$%@? i zdobyć #rozowypasek. I to nie jeden. No ba, to jest cały program! Zaczynamy!

0. Czy chcę wyjść ze #!$%@??

Wbrew pozorom najważniejsze pytanie jakie musisz sobie zadać, Mirku. Niezależnie od tego czy obiektywnie wyjście ze #!$%@? jest trudne czy nie, musisz zadać sobie to pytanie i szczerze nań odpowiedzieć ( ͡
Przeczytałem wpis z cudownymi radami panienki @ColdMary6100 i wszystkie komentarze. Nie wiem, może i chciała dobrze, ale te rady naprawdę są gówno warte.

Zabrakło u niej tylko słynnego ,,Yyy, a to nie możesz po prostu wyjść do ludzi?''

Generalnie powiem wam, że tacy janusze psychologi dzielą się na dwie kategorie:

1. Głupcy który ledwo ogarniają, poziom wiedzy psychologicznej na poziomie sebixa, rady typu ,,A to nie możesz po prostu iść do ludzi?''
@MaxiKaz1991: ty chyba też chcesz zaradną dziewczynę? Do friendzone trafiają ci co płaszczą się przed płcią piękną. Przynajmniej takie jest moje zdanie bo jeżeli ja jestem zainteresowany czymś poważniejszym to daję to jasno do zrozumienia, a nie roczne podchody i płacz bo nie wyszło. Nie zrozum mnie źle. Nie wchodzę na drugiej 'randce' i nie mówię: Karyna jam twój tyś moja chodź w krzaki tworzyć rodzinę. Trzeba z wyczuciem którego chyba
Uważam, że jedną z największych chorób cywilizacyjnych dzisiejszego świata jest poczucie samotności. I nie mam tutaj na myśli brak kumpli do wyjścia na browara czy siedzenie 24/7 na Mirko. Pod terminem "samotność" mówię o braku nikogo kogo można nazwać prawdziwym przyjacielem. Z braku pieniędzy można z tego jakoś wyjść, dokształcić się, pracować dorywczo, a przede wszystkim być wspieranym mentalnie przez kogoś innego. Podobnie jest z chorobami czy innymi problemami, które los może
@siper: Ja nigdy nie miałem przyjaciół ( bo fałszywych nie liczę ), wrogów miałem co nie miara, teraz na studiach, niby mam znajomych, ale przyjaciela żadnego. Rodzina tez to nie to. To co piszesz to prawda, sama prawda. Cięzko jest, ale ja się przyzwyczaiłem niestety... uwierz mi że można, nie pogodziłem się, ale przyzwyczaiłem, ale teraz to przyzwyczajenie pękło, od kiedy jestem na studiach, i poznałem ludzi których życie jest miliardy
Przy zatrzęsieniu #januszepsychologii #shitwykopsays publikuję swój własny poradnik dla chorych na depresję #depresja

Niektórych rzeczy nie jesteście w stanie od razu zrobić, więc bierzcie się za inne. To jest dla każdego stadium (najgorsze - tylko łażenie na terapię i branie leków, trochę lepiej - bieganie, opieka nad psem itd). Jedni będą w stanie iść biegać, inni jedynie poleżeć i posłuchać dobrej muzyki. Nie jestem lekarzem, więc traktujcie to tylko jako wskazówki, nie
@pussinboots: Za dużo tych punktów. Moim bardzo subiektywnym zdaniem starczy kilka:

1. dyscyplina w rzeczach prostych - podstawowe rzeczy (spanie, mycie, posiłki, sprzątanie itp.) rób codziennie o tej samej porze w tej samej kolejności, zwłaszcza dotyczy rzeczy robionych rano. Powtarzane czynności wchodzą w nawyk i przestają być niewykonalne, gdy się nie myśli o ich robieniu.

2. jedna rzecz na raz - rób tylko jedną rzecz na raz. To jest niekiedy wybitnie
Mirko - miejsce spotkań wybitnych psychiatrów i specjalistów od depresji #

Głowa do góry, cycki do przodu. Musi ci się zachcieć bo inaczej całe życie tak będzie.


Depresja, wegetarianizm, to jedne ze skutkow ubocznych maksymalnego dostepu do zasobow i komfortu. Znajdzcie mi depresje w kraju 3 świata albo w historii


gdyby ludzie zajmowali sie robota, a nie #!$%@? to nie byloby depresji. Tak jest jak sie w dupue przewraca


ja nigdy nie