Czy wszyscy są zamieszani w ten szwindel zwany rynkiem nieruchomości? Otodom przedstawia dane, które są do tyłu poprawiane i nawet o tym nie informuje. Przecież to całe życie można mówić, że są wzrosty, a potem robić korekty.

Niby niezależni eksperci, a dane tak tworzone, że ciągle pokazują wzrosty. Dziennikarze potem na podstawie tego robią artykuły sponsorowane, że nieruchy to the moon i mamy bańkę. Portal z cenami nieruchomości nigdy nie powstanie bo
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@toshibaas: O! Firek z obsesją! xD

Może zapytaj u źródła dlaczego są "poprawiane"? Po prostu Otodom koryguje dane o wycofane rezerwacje i rozwiązane umowy. To samo robi - uważaj teraz - też NBP.

Trzeba mieć naprawdę swój własny świat, żeby zakładać, że każda korekta danych to spisek mający na celu skłonienie ludzi do kupowania mieszkań, których w ogóle nie potrzebują xD
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Prawda jest taka żeby naprawic rynek mieszkaniowy potrzebne są zmiany kulturowe a nie ekonomiczne. Trzeba zacząć od tego, że ceny za m2 powinny być masakrycznie drogie a rząd powinien blokować powstawanie nowych mieszkań, bo nikomu to nie służy, jest to nieekologiczne i niefektywne.
- powinniśmy zmienić styl życia na wielopokoleniowy (każde pokolenie mieszka w tym samym lokum) -> jeśli ktoś osiedlił się daleko to ułatwić transport i komunikacje
- promowanie mieszkania wielorodzinnego, promowanie bliźniaków, mieszkania wieloosobowego
- promowanie mieszkania w domu, zasiedlanie terenów poza miastem (+ rozwój transportu i komunikacji, usług)
- przejście na wynajem
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@o__0: Dopiero zaczyna, będę bacznie obserwować efekty aż dojdzie do podrabianych zegarków, wynajętych ubrań do zwrotu i fancy zdjęć przed drogimi butikami.
  • Odpowiedz
#inwestycje #gielda #kryptowaluty
Pytanie może z gatunku głupich, może tendencyjnych. Nie śledzę wyżej wymienionych tagów (może - jeszcze). Ale zastanawiam się, co wy byście zrobili mając odłożone 100 000 złotych. Kwota i mała i duża zarazem. Pracuje za granicą, planuje wrócić. Oczywistym wyborem jest kupno mieszkania, z drugiej strony, może już nigdy takiej kwoty mieć nie będę. Gdzieś tam z tyłu głowy jest wizja własnego biznesu.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@twarogowy:
Bylem w takiej sytuacji jak Ty, dolozylem kilkaset tysięcy i dalej nie wiem. Łudzę się chyba, że chce kupić mieszkanie, ale pewnie jak będą spadki na giełdzie to będę miał pretekst by nie wypłacać. Tak czy inaczej oszczędności to super rzecz, bo w każdej chwili możesz wszystko #!$%@?ąc i wylecieć do Tajlandii czy gdzieś, jak cię wkurzy dziewczyna, szef, EU, czy ludzkość
  • Odpowiedz