Polećcie mi jakąś książkę, w której:
- jest dużo dialogów, i to fajnych, takich że się człowiek i zaśmieje, ale też troche zamyśli
- łatwa i nieskomplikowana w formie i stylu
- żadnej specjalnie akcji, najlepiej żeby w większości siedzieli i gadali o czymś
- no fajnie by było, gdyby #fantasy lub #scifi, ale może być niekoniecznie, byle nie żadne smutne pierdy i dramaty rodzinne
- generalnie
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Goryptic: Wodzu, mam dla ciebie taką propozycję, że głowa mała. Paradoksy młodszego patriarchy Eleonory Ratkiewicz. Spełnia wszystkie twoje wymagania (jest trochę akcji, ale to są maleńkie fragmenty, które albo konkludują jakiś świetny dialog/monolog, albo są do niego wprowadzeniem). No i bez wątpienia fantastyka.
  • Odpowiedz
W sumie u Pratchetta ci gragowie zachowywali się jak muzułmańscy pro-isis imamowie :D Ciekawa teoria, jednak uważam, że wybierając poszczególne cechy każdej rasy można każdego podciągnąć pod muslimów, czy jakąkolwiek inną grupę - trzeba więc znaleźć więcej dowodów na związek krasnoludy - muzułmanie
  • Odpowiedz