@CzerstwaBulka: Jeśli piszesz o albo-albo lub bojaźni i drżeniu, to konwencja jest taka, żeby prezentując poszczególne stadia umożliwić wczucie się w nie; żeby poczuć jak myśli, czuje, odbiera świat i samego siebie przedstawiciel danego stadium egzystencji. Kluczem u Kierkegaarda jest nie to żeby wiedzieć obiektywnie jako bierny odbiorca jakichś prawd, tylko żeby czuć dane prawdy w czynnym egzystowaniu, trzeba żyć umysłem kolejno estety, etyka, człowieka wiary, żeby zrozumieć o co chodzi
@hohohohoho: Bo nie ma takiego powodu. A z jakiego powodu rośnie drzewo? Rośnie, bo akurat na tej planecie są warunki do tego, żeby rosło. ¯_(ツ)_/¯

No, chyba, że jesteś katolikiem. Wtedy sens twojego życia to przypodobanie się Bogu w zamian za wieczne szczęście w Niebie. W zasadzie, jak jesteś muzułmaninem to to samo, tylko bardziej na skróty.