#anonimowemirkowyznania
Pracuję w projekcie badawczym na uczelni. Od zeszłego roku weszła nowa ustawa o szkole doktorskiej i dostęp do niej mają tylko nieliczni. Nie dość, że stypendia zostały opodatkowane to jeszcze zmniejszyli ilość osób na doktoracie przez co zmniejszyła się ilość godzin, które można #!$%@?ć doktorantom. Uczelnia nie ma wystarczającej ilości pieniędzy na nadgodziny dla pracowników przez co szukają każdego możliwego źródła zarobku. No i tu wychodzi moja sprawa. Od uczelni nie
Pracuję w projekcie badawczym na uczelni. Od zeszłego roku weszła nowa ustawa o szkole doktorskiej i dostęp do niej mają tylko nieliczni. Nie dość, że stypendia zostały opodatkowane to jeszcze zmniejszyli ilość osób na doktoracie przez co zmniejszyła się ilość godzin, które można #!$%@?ć doktorantom. Uczelnia nie ma wystarczającej ilości pieniędzy na nadgodziny dla pracowników przez co szukają każdego możliwego źródła zarobku. No i tu wychodzi moja sprawa. Od uczelni nie























#studbaza #doktorat
1) za granicą nie musisz robić godzin dydaktycznych
2) nauczysz się języka
3) stypendia są zacne - za najniższe wyżyjesz spokojnie (£1500 w UK, 2100EUR w DE), a za najwyższe, jak się dostaniesz, będziesz żyć jak król - programy Marie Curie - £3000/3500EUR netto miesięcznie (bo stypendia nie są opodatkowane)
4) łatwiej publikować z afiliacją zza granicy niż z Bolzgi - niestety
5) moim zdaniem łatwiej znaleźć pracę
@motoinzyniere: to tym bardziej elo xD