#clubbing #dobramuzyka
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
Icon_of_sin
Icon_of_sin
via Android- 0
7
The making of a Romeo
Wyobrażacie sobie odwrotną sytuację? Za barem stoi facet, a zamiast chłopca jest mała dziewczynka. Jak nic prokurator z nakazem aresztowania na drugi dzień xD
z- 1
- #
- #
- #
- #
- #
- #
e.....t
konto usunięte
- 1
@Barakun91: niestety tak
Zydbozy
Zydbozy
- 2
@Barakun91: tak mimo tego iż do większości dyskotek/klubów lochy mają wstęp za darmo. Taki obraz polskiego społeczeństwa obspermionego
#muzyka #muzykaelektroniczna #clubbing #szukampiosenki #house
Wie ktoś może co to za remix Denis ferrer - Hey Hey z 3:11?
https://youtu.be/QExMXjElOQw
Wie ktoś może co to za remix Denis ferrer - Hey Hey z 3:11?
https://youtu.be/QExMXjElOQw
Durne stulejko, gdybyście tylko wyszli z domu zamiast zamulać...
#piatek #impreza #clubbing #tfwnogf #stulejacontent
#piatek #impreza #clubbing #tfwnogf #stulejacontent
- 11
@victordeleco2: hmm chyba Tunel to to czego szukasz
@victordeleco2: Tak jak napisał @Rick_Sanchez: tylko Tunel
- 2
#muzyka #polska #clubbing #anitalipnicka #muzykapoznapora
Klubowy remix z ostatniej płyty Anity Lipnickiej.
Klubowy remix z ostatniej płyty Anity Lipnickiej.
@Bartoligni: "Idziemy gdzie"
#anonimowemirkowyznania
Czy to normalne, że dziewczyna w związku chodzi na dyskoteki bez swojego chłopaka, którego dyskoteki nie interesują? Czy będąc w związku powinna je sobie odpuścić i wybrać inną formę rozrywki?
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #dyskoteka #clubbing
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Czy to normalne, że dziewczyna w związku chodzi na dyskoteki bez swojego chłopaka, którego dyskoteki nie interesują? Czy będąc w związku powinna je sobie odpuścić i wybrać inną formę rozrywki?
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #dyskoteka #clubbing
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
- 381
@AnonimoweMirkoWyznania: Raczej normalne. Jeśli tobie nie odpowiada taki rodzaj rozrywki, to chyba lepiej żeby sama chodziła niż ciebie ciągneła na siłę
konto usunięte via Android
- 372
@AnonimoweMirkoWyznania A jak chlopak chodzi ba silownie albo lubi koncerty metalowe, a dziewczyna nie lubi tych rozrywek to ma tez odpuscic dla niej?
#anonimowemirkowyznania
Przyszedł nowy rok, a ze w marcu skończę okrągłe 30 lat, to postanowiłem zmienić coś w swoim życiu i wyjsc z przegrywu. (jestem z tych nietrzymających nawet ręki).
Moja najwiekszą bolączką zawsze były spotkania towarzyskie, Po prostu nie potrafiłbym się na takich bawić, bo nigdy nie byłem w żadnym klubie, na weselu, koncercie, festynie, zabawie, tańcach, imprezach itp. wiec nie bardzo też miałem jak kogo poznać. Nie wiem co ludzie tam robią, jak się zachowują itd. Dodatkowo nie mieszkam w mieście a w małej podkrakowskiej wsi (pracuję zdalnie, wiec w pracy też nie bardzo jak mam rozwijac swoje social skille, studiowałem zaocznie więc żadne relacje na studiach też się nie wytworzyły), co sprawy nie ułatwia.
No i teraz pytanie, chciałbym pójść do klubu zobaczyc jak to wygląda i jak się ludzie bawią, może spróbować też się z nimi pobawić (w marzeniach...), nabrać jakiejś ogłady.
Które kluby w Krakowie polecacie z tych "normalnych" gdzie osoba w moim wieku mogłaby przyjść i teoretycznie się dobrze bawić? (Nie interesują mnie takie gdzie przychodzą małolaty). Niestety znajomych też nie mam więc nie mam się kogo zapytać :(. Pomocy!
#przegryw #zwiazki #krakow #kluby #clubbing #taniec #impreza
Przyszedł nowy rok, a ze w marcu skończę okrągłe 30 lat, to postanowiłem zmienić coś w swoim życiu i wyjsc z przegrywu. (jestem z tych nietrzymających nawet ręki).
Moja najwiekszą bolączką zawsze były spotkania towarzyskie, Po prostu nie potrafiłbym się na takich bawić, bo nigdy nie byłem w żadnym klubie, na weselu, koncercie, festynie, zabawie, tańcach, imprezach itp. wiec nie bardzo też miałem jak kogo poznać. Nie wiem co ludzie tam robią, jak się zachowują itd. Dodatkowo nie mieszkam w mieście a w małej podkrakowskiej wsi (pracuję zdalnie, wiec w pracy też nie bardzo jak mam rozwijac swoje social skille, studiowałem zaocznie więc żadne relacje na studiach też się nie wytworzyły), co sprawy nie ułatwia.
No i teraz pytanie, chciałbym pójść do klubu zobaczyc jak to wygląda i jak się ludzie bawią, może spróbować też się z nimi pobawić (w marzeniach...), nabrać jakiejś ogłady.
Które kluby w Krakowie polecacie z tych "normalnych" gdzie osoba w moim wieku mogłaby przyjść i teoretycznie się dobrze bawić? (Nie interesują mnie takie gdzie przychodzą małolaty). Niestety znajomych też nie mam więc nie mam się kogo zapytać :(. Pomocy!
#przegryw #zwiazki #krakow #kluby #clubbing #taniec #impreza
@AnonimoweMirkoWyznania: albo idź po prostu do pubu posiedzieć przy barze, wypić sobie na spokojnie piwko, poobserwować.
Ja, jak trafiałem do spokojniejszego pubu, to wyciągałem książkę i sobie czytałem do piwka.
Ja, jak trafiałem do spokojniejszego pubu, to wyciągałem książkę i sobie czytałem do piwka.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ziom, stawiasz browar i nie bedziesz samotny, chetnie potowarzysze. Z tym ze uprzedzam ze jestem z tych szczerych, ale z dobrym sercem, wiec jak zauwaze ze "cos robisz nie tak", albo rzucasz cringowymi zartami to Ci o tym powiem. Jezeli chcesz faktycznie poznac laske i Ci na tym zalezy to moze wyciagniesz jakis wniosek z lekcji od " pol amatora". Moze klub 30tka? Sam tam nie bylem, ale podobno
- 6
Komentarz usunięty przez autora
- 2
#clubbing #disco #kluby #taniec #katowice #impreza
Mirki i Mirabelki znacie jakiś klub w kato z muzyką taneczną? Taką normalną, żadne techno czy inne umcy umcy, gdzie na spokojnie można się wytańczyć i piwko jest w normalnej cenie.
Nie chodzę po klubach niestety, a solenizantce znajomi chcą zorganizować imprezkę.
Z góry dzięki za polecenia.
Mirki i Mirabelki znacie jakiś klub w kato z muzyką taneczną? Taką normalną, żadne techno czy inne umcy umcy, gdzie na spokojnie można się wytańczyć i piwko jest w normalnej cenie.
Nie chodzę po klubach niestety, a solenizantce znajomi chcą zorganizować imprezkę.
Z góry dzięki za polecenia.
@ShadowShama:
Jak nie coś z bassem to raczej:
Klubo galeria SARP (bardziej pijalnia niż klub ale w piątek,sobotę po 21,22 po ludzie zaczynają na spontanie wyskakiwać na parkiet ale jest bardzo mały, muzyka raczej do potańczenia, nic z basem, około 0:00 parkiet jest praktycznie pełen)
Radze być około 21 już na miejscu bo z miejscem będzie ciężko ewentualnie zaklepać
Jak nie coś z bassem to raczej:
Klubo galeria SARP (bardziej pijalnia niż klub ale w piątek,sobotę po 21,22 po ludzie zaczynają na spontanie wyskakiwać na parkiet ale jest bardzo mały, muzyka raczej do potańczenia, nic z basem, około 0:00 parkiet jest praktycznie pełen)
Radze być około 21 już na miejscu bo z miejscem będzie ciężko ewentualnie zaklepać
@ShadowShama: jest jeszcze Prime, Cooler, Rajzefiber (nie byłem w tych ale też warte to rozważenia)
Spiż to raczej większa dyskoteka w porównaniu do miejsc jak Bavito i nieduży SARP
Spiż to raczej większa dyskoteka w porównaniu do miejsc jak Bavito i nieduży SARP
#anonimowemirkowyznania
tl;dr opisane pierwsze wyjscie #przegryw #tfwnogf do klubu
Postawiłem wszystko na jedną kartę i postanowiłem iść do klubu. Bardzo się stresowałem, ale czego się nie robi dla #wychodzimyzprzegrywu. Oczywiście nie idę sam tylko z ziomkiem. Przyszedł moment, podjeżdżamy autem, parkuje, idziemy tam. Ziomek mówi mi, żebym powiedział pewną rzecz przy wejściu, jak powiedział tak zrobiłem. Jak się później okazało to dlatego, że byłem zbyt młody żeby wejść, ale się udało. Daje bilet ochroniarzowi który wyglądał bardzo groźnie i idę schodami w dół.
Słyszę niesamowicie głośną muzykę, widzę tłumy ludzi, bary, dym papierosowy który jest tak gęsty, że ledwo co widać. Dziewczyny tam są poubierane w skąpe ciuchy, które albo odsłaniają dużo, albo napinają dużo. Dobija fakt, że te dziewczyny piją całe kufle piwa i drinki, przecież potem będą tak pijane, że nic nie będą pamiętać. Prawie wszystkie mają tonę tapety. Jak ktoś chce stracić szacunek do dziewczyn to polecam iść do klubu, może nie wszystkie takie są, ale robi wrażenie. Ogólnie wygląda to jak sodomia i gomora. Jest tam coś, że można się poczuć jak w raju, ale to tylko na pierwszą chwile wrażenie. Na początku z nieśmiałością i strachem przyglądałem się jak to wszystko wygląda, później poszliśmy na parkiet i tańczyliśmy byłem najpierw bardzo nieśmiały, dopiero z czasem się rozruszałem. Tańczenie było śmieszne i fajne, brak jakiegokolwiek stylu i zgrania, każdy wymachiwał kończynami jak chciał. Jednak nie przyszedłem tam tańczyć z ziomkiem tylko wyrywać, no więc próbuje zagadać do dwóch lasek przed parkietem, nie byłem jeszcze wczuty, powiedziałem jakieś głupoty. Oczywiście, jak można było się domyślić totalna zlewka, ale ja mam mocną psychikę. Trochę tańca, pogadania i idę zagadywać inne, bardzo często mówiłem okropne głupoty, żeby się po prostu przemóc, a nie ma tam tak dużo dziewczyn, więc moje podejście na poważnie jest po dłuższym czasie, ale wytypowałem ładną dziewczynę, zagaduje dość dobrym tekstem wymyślonym przypadkiem, doznaje bardzo pozytywnej reakcji, jestem w szoku, ale udaję, że to całkiem normalne dla mnie i nawijam dalej. Oczywiście w tym miejscu bajera się skończyła i gadam śmieci. Idzie nawet całkiem nieźle, niestety nie jest sama i jej koleżanka jest strasznie zazdrosna. Przy drugim podejściu usłyszałem od jej koleżanki „weź s--------j!” wiedziałem, że jak przegnę pałkę to zwołają ochronę i zakończę ten wieczór w szpitalu więc odszedłem.
Byłem już tam dwie godziny, kolega mówi, że już się ludzie zbierają więc to nie ma sensu i jemu się nie chce. Idziemy więc stamtąd, a ja mam mieszane uczucia z jednej strony jest zabawnie, ale z drugiej strony prawie niemożliwe jest dla mnie wyrwanie tam kogokolwiek. Oczywiście podobało mi się i jestem szczęśliwy, że po raz kolejny jakiś krok
tl;dr opisane pierwsze wyjscie #przegryw #tfwnogf do klubu
Postawiłem wszystko na jedną kartę i postanowiłem iść do klubu. Bardzo się stresowałem, ale czego się nie robi dla #wychodzimyzprzegrywu. Oczywiście nie idę sam tylko z ziomkiem. Przyszedł moment, podjeżdżamy autem, parkuje, idziemy tam. Ziomek mówi mi, żebym powiedział pewną rzecz przy wejściu, jak powiedział tak zrobiłem. Jak się później okazało to dlatego, że byłem zbyt młody żeby wejść, ale się udało. Daje bilet ochroniarzowi który wyglądał bardzo groźnie i idę schodami w dół.
Słyszę niesamowicie głośną muzykę, widzę tłumy ludzi, bary, dym papierosowy który jest tak gęsty, że ledwo co widać. Dziewczyny tam są poubierane w skąpe ciuchy, które albo odsłaniają dużo, albo napinają dużo. Dobija fakt, że te dziewczyny piją całe kufle piwa i drinki, przecież potem będą tak pijane, że nic nie będą pamiętać. Prawie wszystkie mają tonę tapety. Jak ktoś chce stracić szacunek do dziewczyn to polecam iść do klubu, może nie wszystkie takie są, ale robi wrażenie. Ogólnie wygląda to jak sodomia i gomora. Jest tam coś, że można się poczuć jak w raju, ale to tylko na pierwszą chwile wrażenie. Na początku z nieśmiałością i strachem przyglądałem się jak to wszystko wygląda, później poszliśmy na parkiet i tańczyliśmy byłem najpierw bardzo nieśmiały, dopiero z czasem się rozruszałem. Tańczenie było śmieszne i fajne, brak jakiegokolwiek stylu i zgrania, każdy wymachiwał kończynami jak chciał. Jednak nie przyszedłem tam tańczyć z ziomkiem tylko wyrywać, no więc próbuje zagadać do dwóch lasek przed parkietem, nie byłem jeszcze wczuty, powiedziałem jakieś głupoty. Oczywiście, jak można było się domyślić totalna zlewka, ale ja mam mocną psychikę. Trochę tańca, pogadania i idę zagadywać inne, bardzo często mówiłem okropne głupoty, żeby się po prostu przemóc, a nie ma tam tak dużo dziewczyn, więc moje podejście na poważnie jest po dłuższym czasie, ale wytypowałem ładną dziewczynę, zagaduje dość dobrym tekstem wymyślonym przypadkiem, doznaje bardzo pozytywnej reakcji, jestem w szoku, ale udaję, że to całkiem normalne dla mnie i nawijam dalej. Oczywiście w tym miejscu bajera się skończyła i gadam śmieci. Idzie nawet całkiem nieźle, niestety nie jest sama i jej koleżanka jest strasznie zazdrosna. Przy drugim podejściu usłyszałem od jej koleżanki „weź s--------j!” wiedziałem, że jak przegnę pałkę to zwołają ochronę i zakończę ten wieczór w szpitalu więc odszedłem.
Byłem już tam dwie godziny, kolega mówi, że już się ludzie zbierają więc to nie ma sensu i jemu się nie chce. Idziemy więc stamtąd, a ja mam mieszane uczucia z jednej strony jest zabawnie, ale z drugiej strony prawie niemożliwe jest dla mnie wyrwanie tam kogokolwiek. Oczywiście podobało mi się i jestem szczęśliwy, że po raz kolejny jakiś krok
@AnonimoweMirkoWyznania: to prawda, wyrwać coś w klubie jest wbrew pozorom dość ciężko, tak jak piszesz przez koleżanki i to, że często dziewczynom wystarcza sama atencja że ktoś się do nich przymila i nic więcej nie szukają
@depresso: 17 lat temu. Wymieniliśmy się numerami telfonu (nie było jeszcze wtedy komórek). Odebrała matka i powiedziała że córki nie ma. Nigdy jej nie było jak dzwoniłem. Zupełnie jak w utworze "agnieszka już tu dawno nie mieszka".
#clubbing #klub #kluby Co mam zrobić żeby w klubie spędzić miło czas? Nie tańczę, głośna klubowa muzyka bardzo mi przeszkadza, czekanie w kolejkach aż łaskawie zostanę obsłużony jest dla mnie frustrujące, od migających świateł jestem na granicy dostania epilepsji.
Naprawdę chciałbym omijać takie miejsca szerokim łukiem, ale wszyscy moi znajomi łażą ciągle do takich miejsc.
Naprawdę chciałbym omijać takie miejsca szerokim łukiem, ale wszyscy moi znajomi łażą ciągle do takich miejsc.
@kochamajfony: zjedz pigulke to zobaczysz XD
No witam z gorącego Kavos (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Po południu smażenie na plaży i kąpiele w absurdalnie ciepłej wodzie morza jońskiego.
W nocy hardcorowe imprezowanie i zapoznawanie chętnych pijanych nastolatek.
Nad ranem kąpiele w morzu
Po południu smażenie na plaży i kąpiele w absurdalnie ciepłej wodzie morza jońskiego.
W nocy hardcorowe imprezowanie i zapoznawanie chętnych pijanych nastolatek.
Nad ranem kąpiele w morzu
@DobrzeNaoliwioneLozysko: elegancko
- 0
@DobrzeNaoliwioneLozysko: pić rel kuhwy
- 0
@Cin-Cin: p--o jest dla podlófi szczającaych po krzakach, tylko wódeczka!