Czyli Kontakt Improwizacja i to całe Improv Dancing to jest wtedy jak spotykamy się gdzieś na salce i bawimy się tak, że losowi partnerzy mają razem zatańczyć to losowej piosenki czyli praktycznie typowa noc na klubach jak już się jest odurzonym #narkotykizawszespoko i chcę się tylko wybawić z losową duszą na parkiecie, tylko tu trzeba na trzeźwo i przy ludziach, którzy dżadż us i jest MEGA KRYNDŻ jak coś nie
KingaM - Czyli Kontakt Improwizacja i to całe Improv Dancing to jest wtedy jak spotyk...
Cześć Mirki, czy w #poznan funkcjonuje jeszcze jakiś klub w którym można potańczyć i posiedzieć z muzyką z lat 80/90 i nowszych dla urodzonych jeszcze w latach 80-tych w okolicy 35-38 lat? Udało nam się dzieciaki zaopiekować i chcielibyśmy choć raz z żoną wyjść.
Coś jak kiedyś Fever, Charyzma, Biały Kruk to były takie miejsca bez zbędnego nadęcia.
#clubbing #disco #kluby #taniec
#anonimowemirkowyznania
To tylko moja obserwacja i ewentualnie ból dupy czy może Wy też zauważyliście, że podczas wieczorów panieńskich w klubach ludzie znacznie milej reagują na panią młodą niż w wieczorach kawalerskich na pana młodego? Chodzi mi o randomowych ludzi, którzy jak zauważą obok siebie np. na parkiecie tańczącą panią młodą na swoim wieczorze panieńskim to podejdą i pogratulują, a w wypadku wieczoru kawalerskiego właściwie nie ma takich rekacji od osób postronnych wobec pana młodego?

Pytam ponieważ ostatnio miałem kawalerski, a moja narzeczona panieński. U niej z tego co mówiła miała ciągle ludzi podchodzących, gratulujących i bawiących się razem z nią (widzieli szarfę że wieczór panieński) - były to i kobiety i faceci. U mnie, kiedy byliśmy w klubie (miałem koszulkę wieczór kawalerski) nikt właściwie nie podszedł :D
To bardzo dziwne że trochę mnie to kłuje i zazdroszczę laskom tej atencji? :P

#
@AnonimoweMirkoWyznania: bo to panieński więc dziewczyny muszą się wyszaleć i każdy liczy na to że któraś popuścić szparki, albo twoja różowa albo któraś z koleżanek. A do ciebie nikt nie podbijał bo po prostu nikt nie miał ochoty cię wyruchać.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Byłem pierwszy raz w życiu na większej imprezie i przez kilka Godzin i nikt żadna różowa nie odezwała się do mnie ehh Nie byłem na parkiecie bo tańczyć nie umiem. Nie mogłem też pić alkoholu kierowałem. Z boku piłem sobie piwa bezalkoholowe i Było mi w środku smutno na widok innych jak się całowali oraz podrywali ehh :( #przegryw #clubbing #samotnosc #gorzkiezale

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
#anonimowemirkowyznania
Jak się należy ubrać na wyjście na imprezę do Klubu ? Dodam też że nie umiem tańczyć i będę pierwszy raz na takiej imprezie więc nie wiem jak się zachowywać tam. #przegryw #impreza #modameska #anonimowemirkowyznania #clubbing

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Mireczki, jestem z pokolenia gdy jeździło się do Sfinksa, Protektora w Głogowie albo Ostrowie, ewentualnie do Manieczek. Na imprezie nie byłem kilkanaście lat. I sobie teraz mam zachciankę jechać ale jedna rzecz mi nie daje spokoju...
Serio się śpiewa teraz na imprezie? (Pekape, cała sala #!$%@? itp)
#pytanie #techno #clubbing
@Nihad_Kantic: Sfinksa w Sarnowie ? Teraz jest tam Dino xD Jedyny słuszny Sfinks jest w Sopocie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zależy gdzie jedziesz, na rave się nie krzyczy/śpiewa. To raczej w klubach typu Heaven/Protektory, z tym że tam nie ma techno tylko jakieś EDM mieszane z disco polo
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
W 2010 roku byłem 20-letnim studentem w Krakowie i co weekend chodziłem do klubów grających popularną muzykę (Afera, Coco, Prozak), by bawić się tam ze znajomymi. Już wtedy istniała dysproporcja pomiędzy "popularnymi" i "mniej popularnymi" facetami, dziewczynom było łatwiej w kontekstach społecznych i randkowych, ale... wszyscy byli jakoś bliżej siebie. Chodziło się na imprezy całymi grupami, istniała solidarność wewnątrz kierunku i rocznika, bardziej introwertyczne osoby obu płci były zachęcane przez znajomych obu płci do zabawy i otwarcia się, prawie każdy tańczył prawie z każdym, koleżanki i koledzy znajdywali nić porozumienia i pomagali sobie, różnice majątkowe nie odgrywały tak dużej roli. Dało się dostrzec mentalność pt. "jesteśmy studentami, to nasze pierwsze kroki w stronę samodzielnego życia, dla wielu to pierwsze chwile w dużym mieście i zupełnie nowym środowisku - zatroszczmy się o siebie. bo każdy z nas ma równe prawo do cieszenia się młodością".

Wiadomo, że od tego czasu sytuacja na rynku randkowym (#zwiazki #blackpill) uległa załamaniu i rozbudzono systemową nienawiść wobec "mało popularnych" mężczyzn - ale jestem ciekaw, czy i jak zmieniły się ogólne relacje wewnątrz roczników i podczas klubowania/imprezowania? Czy studenci są względnie solidarni? Czy do klubów chodzi szerokie spektrum studentów i po prostu cieszy się chwilą, czy jest tam coraz mniej przeciętnych i introwertycznych facetów, a coraz więcej rywalizacji i pozerstwa? Od lat nie byłem w (krakowskich) klubach, a bardzo jestem ciekaw, jak wypadłoby zestawienie 2010 vs 2019 rok...

#pytanie #krakow #imprezy #impreza #studbaza #studia #clubbing #imprezowanie
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
W 2010 roku byłem 20-letnim student...

źródło: comment_1639949641OrfWRf5hMQhc8m6sK1UMC1.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Mam 27 lat i nigdy nie chodziłam do klubów. Mam w związku z tym pewne pytanie.
Otóż zauważyłam, że bywalcy i bywalczynie klubów często śmieją się z ludzi 35+ pojawiających się w takich przybytkach, twierdzą że hehe śmieszni ludzie, psują zabawę młodych, czemu się nie ustatkują, nie wypada się bawić w tym wieku i szlajać po klubach.
Ja zawsze chodziłam na imprezy w klimatach rockowych i metalowych - chodzi mi m.in o woodstock, jakieś koncerty metalowe małe i duże, festiwale metalowe jak np. brutal assault, castle party(tu już dużo elektroniki, ale nie takiej normickiej) i tam nie ma żadnej segregacji wiekowej - można spotkać pełen przekrój od nastolatków do ludzi 50+ i wszyscy bawią się razem ( ͡° ͜ʖ ͡°) czy normictwo chodzące do klubów naprawdę ma takie podejście do życia, że bawić można się tylko w młodości?
Ja już wyszłam za mąż i planuję się pojawiać na koncertach z bombelkami, kiedy się ich dorobię. ( ͡° ͜ʖ ͡
CharyzmatycznyTygrys:

@taukuZielonka: kultura osobista nie ma związku z ogladaniem programów rozrywkowych w celach ROZRYWKOWYCH. a ja nie wyśmiewam się z Ciebie, tylko z tego co napisałeś ;) i zacytowalam nawet to


@girlsjustwannahavefun: Kultura osobista jak najbardziej ma związek z formą rozrywki! Być może tego nie rozumiesz, bo sama masz raczej niski poziom, ale żaden człowiek na wyższym poziomie nie czerpie przyjemności z oglądania czegoś na poziomie małp
  • Odpowiedz