Ja tam zupełnie nie rozumiem z czego #przegryw y się cieszą, pojechało normictwo na #opener, odwołali go bo burza. Taki normik pójdzie teraz ze starymi lub nowymi znajomymi do baru/klubu/pokoju hotelowego/na plażę, potańczy, schla się, co niektóry porucha, socjalizacja i miło spędzony czas zaliczone

A te spierdoxxy siedzą w swojej stęchłej piwnicy od 11 lat, w nieustannej samotności, nikogo nie interesuje ich egzystencja a ci się rajcują że komuś coś nie
Dobra, przyznam się, bo ciąży mi to. To moja wina, jak chodzi o #burza na #krakow. Zbieram deszczówkę, bo mam 2 małe zbiorniki na balkonie i w ostatnim miesiącu, ilekroć nie wystawię misek, aby nałapać trochę deszczu, to zawsze odstrasza to każdą burzę w okolicy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po prostu burze nie chcą mi wody dostarczać i w zbiornikach już prawie echo gra. Oczywiście wczoraj i
@jajcek: Ładnie widać również jak przed Warszawską Wyspą Ciepła gdzie konwekcja w #!$%@? burze się rozstępują jak Morze Czerwone przed Mojrzeszem by uderzyć ze zdwojoną siłą w Mińsk Maz. i pójść dalej na wschód.
@xaveri1983:

by uderzyć ze zdwojoną siłą w Mińsk Maz. i pójść dalej na wschód.

u nas to akurat czysta losowość: albo robisz z domu ostatni bastion, albo #!$%@? wszędzie, tylko nie u nas
No i zajebiście ( ͡º ͜ʖ͡º) ileż ja na to czekałem, siedzę sobie na tarasie, jakieś 20 stopni, wokół oberwanie chmury, wyładowania co kilka sekund, słyszę jak rynny nie wyrabiają z odprowadzeniem wody z budynków, wiatr zabiera krople deszczu i delikatnie koi moją gorąca skórę, która przyjęła już wystarczająca ilość promieni przez ostatnie dni, zimno piwo w ręce, przy leżaku leży mój piesek, który cała te burze
źródło: comment_1656706187cWCBSHDQnO0jE8rz7UIRXa.jpg