Historia o szczycie bezczelności i braku rigczu
Ostatnio rozstałem się z różową, bo dowiedziałem się, że kombinuje na boku z jakimś kumplem(idę z Kasią na dwa drinki-ehę) Z dwóch drinków wyszedł klub ze znajomymi i lizanko na parkiecie. Z tego co wiem nic więcej, ale mi to wystarczyło.
Rozstanie z mojej strony było bardzo spokojne i stonowane. Panna wróciła po południu z pracy, poszła się kąpać. W międzyczasie ja zabrałem klucze do mieszkania, które wynajmuję, a w którym mieszkała ze mną, a także kluczyki i papiery do samochodu, który był mój, a który jej odstąpiłem, by miała lepszy dojazd do pracy, gdy ja kupiłem sobie inny.Oczywiście auta są formalnie moje. Zrobiłem to aby nie musieć się o te rzeczy potem prosić czy nawet szarpać(jest zdolna do scen).
Gdy wyszła z kąpieli zacząłem spokojnie mówić, że wiem co się działo, że szkoda, że tak się stało i ma się spakować i wyjść bo dla mnie ten związek jest nie do uratowania. Ona wpadła w niesamowitą histerię. Płacz, przepraszanie, dość żenujące
tłumaczenia, zadzwoniła do matki nawet. Ja- smutnazaba.psd. Gdy się nieco uspokoiła stwierdziła, że musi iść się przejść
to przemyśleć. Powiedziałem że ok tylko ma wrócić z transportem dla swoich rzeczy bo w tym mieszkaniu nie ma czego szukać. Wyszła zapłakana z domu, zamknąłem drzwi. Nie minęło 5 minut, słyszę dzwonek. Otwieram- w drzwiach stoi ona.
Od teraz miałem być szczęśliwym narzeczonym pięknej kobiety. No właśnie, miałem... [Ale po sześciu latach "ona poszła inną drogą"](https://www.wykop.pl/wpis/45144671/siadajcie-male-#!$%@?-opowiem-wam-historie-o-bolec/), jakby to ujął Tadziu Nalepa. Mieliśmy dziś pojechać do Wrocławia, do opery na Dziadka do orzechów, bo tak bardzo chciała to zobaczyć zimą, ale wcześniej - jarmark na rynku. Wieczór, światełka, grzane wino. Oglądamy bibeloty, ona zachwyca się jakimiś pierdółkami, odwraca się chcąc powiedzieć z dziecięcym śmiechem "patrz, Dupa, jakie piękne..." -
@dupa-z-tylu: podobna historia do mojej. Nawet 6 lat się zgadza. Sama cisnęła mnie z pierścionkiem (bo koleżanki miały i jej #!$%@?ło) i zacząłem poważnie myśleć o zaręczynach. Kończymy studia, oboje mamy pracę i nagle laska się puszcza z typem, którego zna tydzień ¯\_(ツ)_/¯. No ale przynajmniej załatwił jej lepszą pracę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie łam się. Poimprezuj trochę, zajmij się swoją pasją, zainwestuj wolny czas
  • Odpowiedz
@dupa-z-tylu

Alkoholikiem z postępującą depresją, szukającym w tych coraz czarniejszych chwilach sznura na strychu.


To jest najgłupsze wyjście. Skończyć życie z powodu jednej osoby? Nieważne jakie by było. Plus alkoholizowanie się jest najgorszą opcją. Czas leczy rany, uwierz że będziesz się z tego śmiał za jakiś czas. I ciesz się że to teraz, a nie za dwa lata np, jakbyś miał bombelka, kredyt do spłacania i mnóstwo wspólnych obciążeń. Wtedy jest
  • Odpowiedz
@FeyNiX: ten fragment #!$%@?

Doznałam jakiegoś olśnienia, że ja mogę osiągnąć wszystko. Że zasługuję na to, co sobie wymarzę. Że chcę to dziś, teraz, już. I nie interesuje mnie to, co mam. Ten rozwód ma być i kropka. Bo ja, JA, ja zasługuję na motyle. Na euforię. Na tęsknotę i to drżenie w podbrzuszu. A Ty mi tego nie dawałeś w tej koszuli z krawatem i torbą z laptopem pod
  • Odpowiedz
To jeszcze jedno tajemnicze opuszczone miejsce w miejscowosci Witchurch, ktore zrobilo na mnie najwieksze wrazenie jak do tej pory, sami zobaczcie dlaczego. Ciekawe co bylo powodem upadku dzialanosci, ktora prowadzili mieszkancy tej posiadlosci. Byc moze #bolecnaboku zony wlasciciela i podzial majatku w konsekwencji rozwodu, w domu cos dziwnie roi sie od beznizow. A moze ten bezcenny artefakt bedacy czescia bogatego niegdys anturazu stanowi wartosc dodana od ludzi, ktorzy od czasu
teflonzpatelnimismakuje - To jeszcze jedno tajemnicze opuszczone miejsce w miejscowos...

źródło: comment_gTq1sUH6W2ozwnqXu8WAeElO2AgnsSxZ.jpg

Pobierz
Dedykuję wszystkim spod tagu #przegryw ale również #bolecnaboku bo jak wszyscy wiemy kobiety nie odchodzą tylko zmieniają bolca - zupełnie jak małpy, które nie puszczą gałęzi dopóki nie złapią następnej.

siepan - Dedykuję wszystkim spod tagu #przegryw ale również #bolecnaboku bo jak wszys...
#anonimowemirkowyznania
Siadajcie male #!$%@?, opowiem Wam niezla historie o #p0lka na #emigracja ...

WAKACJE I - PROLOG
Ole poznalem przez tindera. Przyjechala do rodziny na wakacje zarobic na studia, ktore zaczynala za kilka miesiecy. Okazlo sie, ze mieszka bardzo blisko, wiec spotkalismy sie po kilku dniach wymieniania wiadomosci. Po krotkim spacerze, calkiem mila i klejaca sie rozmowe kontynuowalismy przysiadlszy na lawce. Po kilku chwilach Ola siedziala juz na mnie okrakiem dobrze calujac. Ja zgodnie ze wskazowkami pana Mariana Kowalskiego mocno zlapalem ja za dupe i zaczalem recytowac do ucha... ok, bez recytowania.

Po
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Siadajcie male #!$%@?, opowiem Wam ...
#anonimowemirkowyznania
Wkurzylibyście się jakbyscie odkryli, że Wasza Różowa, z którą jesteście już ponad rok dalej przechowuje wspólne zdjęcia i wideo byłego (była z nim ponad 2 lata). Zwłaszcza, że zarzekała się, że usunęła te zdjęcia i nie ma już żadnego na telefonie. Czuję się oszukany oraz zdradzony i osobiście nie wiem jak na to zareagować.

#zwiazki #zdrada #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #pytaniezdupy #bolecnaboku

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
@AnonimoweMirkoWyznania: zawsze to jakaś pamiątka, pewien rozdział z życia. Po co ma usuwać, niech leży gdzieś głęboko w szufladzie na pendrive lub wydruku. Oszukała Cię, bo nacislales. Niech se trzyma, przecież to nich się nie fapuje.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Witam kochani moi mili moi. Trafiając na ten wpis tkneło mnie do opisania moich doświadczeń. https://www.wykop.pl/wpis/45210997/anonimowemirkowyznania-anonimowemirkowyznania-mirk/. Jakiś czas temu mialem konta na kilku portalach społecznościowy, w tym też na typowo nastawionych na seks. Żadną nowoscią nie jest, że ludzie zdradzają, ale jakie moje ździwienie było jak po upływie +/- godziny rozpoznałem kilka p0lek z badoo i podobnych portali. Dwie były już nawet po ślubie, w tym jedna miesiąc. Większość była zainteresowana seksem za kasę, jedna tylko szukała dodatkowego bolca. Już pomijając kwestie moralne, to poziom idiotyzmu tych p0lek jest porażający. Praktycznie brak dbania o dyskrecję i to przy robieniu czegoś takiego, zdradzając przy tym partnerów. Popisałem sobie z częścią tych worków na spermę i w ogóle nie przejmują się tym co robią. Jedna stwierdziła, że jej związek jest na tyle mocny, że przetrwa wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°). Teraz takie pytanie do Was, jak byście rozegrali etap powiadomienia nieświadomych niczego Mirków. Najlepszym sposobem myślę, że byłoby umówienie takiej delikwentki z niebieskim. Tylko biorąc pod uwagę, że część z nich może być zaślepiona miłością do swoich niewiast, to też mogą zadawać pytania różowym chwilę po otrzymaniu informacji. A wtedy wiadomo, że albo usunie konto albo tłumaczenia w stylu, że ktoś założył profil i wrzucił jej zdjęcia specjalnie( ͡° ͜ʖ ͡°)

#datezone #zwiazki #zdrada #bolecnaboku #p0lka
Jedna stwierdziła, że jej związek jest na tyle mocny, że przetrwa wszystko


w sensie ma go za takiego frajera, że nawet jakby komuś #!$%@?ła kolbę na jego oczach to zachowałby się jak "prawdziwy mężczyzna" i jej wybaczył XD

jak byście rozegrali etap powiadomienia nieświadomych niczego Mirków.


@AnonimoweMirkoWyznania: anonimowo wyślij screeny z rozmów dla własnej zabawy, niech giną. Chociaż spektakularnych efektów to bym się nie spodziewał, raczej ich związki "przetrwają wszystko".
  • Odpowiedz
Siadajcie małe #!$%@?, opowiem wam historię o #bolecnaboku i #logikarozowychpaskow. Dodatkowo pomożecie mi podjąć decyzję odnośnie mojego życia.
Ponad sześć lat - tyle byłem z moim różowym. Bywało różnie, jak to w związku, ale trwaliśmy przy sobie i byliśmy ze sobą szczęśliwi. Pochodzimy z jednej wioski u podnóży Sudetów, a życie się tak ułożyło, że wyjechaliśmy na studia do tego samego dużego miasta, które z czasem nam okropnie zbrzydło (Śląsk ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Podjęliśmy więc, pomimo stabilnej pracy i niezłych perspektyw, ryzykowną decyzję: wracamy na swój #!$%@?łek. Pracę się ogarnęło, może nieco mniej płatną, ale procentować miało otoczenie i spokój, na którym nam zależało. Plan wyglądał tak: kawalerka, ślub, kredyt, ziemia, domek, potomek. Brzmi jak plan, co nie? Wróciliśmy tu w lipcu, póki co każde do swoich rodziców, ale już miałem nagrane mieszkanie. W październiku zacząłem jego remont.
Zgadnijcie co? Dostałem nagle nakaz eksmisji z jej życia. (°°
Grom z jasnego nieba, pioruny siarczyste ogniste. Bez żadnej kłótni, bez niczego. "Dupa, daj mi tydzień na przemyślenie paru rzeczy". Okej, myślę sobie, z tego coś złego się urodzi. Po tygodniu w okrągłych słówkach oznajmiła "uważam, że powinniśmy się rozstać". Świat mi się zawalił. Powody? Zaczęła wyrzucać jakieś #!$%@? bez ładu i składu w stylu "a bo ty zawsze jesteś na nie, bo moje zdanie się nigdy nie liczy, a bo ja jednak nie chcę dzieci" itd. Czujecie, od 2013 roku nad tym myślała, że jednak nie spełniam kryteriów. Tym bardziej, że to są zarzuty, których nie da się odeprzeć, bo co - miałbym np. przedstawić jakieś statystyki odmów i zgód różnych pomysłów? ( ͡º ͜ʖ͡º) Poza tym - decyzja już była podjęta i zostałem od razu poinformowany, bez najmniejszego mrugnięcia okiem, że jest ostateczna. A jeszcze tydzień wcześniej ruchałem ją na łące!
Co się okazało ostatecznie? Trzy miesiące (a właściwie to nawet krócej) wystarczyło, żeby sprzedać nasze wspomnienia, przyzwyczajenia i plany za jakiegoś koleżkę z nowej pracy.
No i teraz wszedłem sobie płynnie w #depresja. Wziąłem w robocie urlop, próbuję się pozbierać
dupa-z-tylu - Siadajcie małe #!$%@?, opowiem wam historię o #bolecnaboku i #logikaroz...

źródło: comment_rqPgG6WWaBhxgjUzhlQaySrrVirDu5dY.jpg

Pobierz

Wybierz los dupy-z-tylu

  • Zostań w miejscu, które kochasz 8.7% (11)
  • Wracaj na Śląsk, gdzie miałeś ułożone życie 50.4% (64)
  • Wyjedź do innego miasta, ułóż życie od nowa 40.9% (52)

Oddanych głosów: 127

@cremka: Czytając wykopy oraz mikroblogi zawsze sie dziwilam gdzie wy spotykacie te lambadziary lecace na kase az I w koncu nadszedl ten dzień, w którym mój przyjaciel przyprowadził JĄ, kobiete do ktorej za grosz szacunku miec nie moge. Ma meza, 2 dzieci. Maz napieprza na nia w Anglii aby mogla miec na swoje plastikowe rzesy. Oczywiscie ona to typowa benificjentka programu 500 + I pracowac nie musi. Mojemu przyjacielowi oraz
  • Odpowiedz
Mirki i Mirabelki, potrzebuje wsparcia, może nawet pomocy, porady. Wraz z #rozowypasek tworzyliśmy związek, już przeszło 5 lat . Ostatnimi czasy nie układało nam się najlepiej, ona dużo pracowała (to była jej ucieczka odemnie, i obowiązków domowych) I w końcu wczoraj usiedliśmy porozmawiać...
Jej już nie zależy na tym związku, niby wciąż mnie kocha ale ma dość monotonii ze mną, moich zachowań, przyzwyczajeń. Ja nie potrafię się z tym pogodzić,
@ryhister: wydaje mi się, że to tylko wymówka. Bolca fizycznie może i nie ma, ale może na horyzoncie ktoś jest lub chciałaby żeby był. Jeśli ona dostrzega monotonię, denerwuje ją Twoje zachowanie, ale nawet nie próbuje nic zrobić, ucieka w pracę i nie zaproponowała jak można to naprawić to daj jej odejść, nic na siłę.
  • Odpowiedz