Wykopie pomóż !!

Jak sobie poradzić z bezdomnymi którzy ostatnie piętro bloku traktują jako sypialnie?

Przeganianie średnio pomaga bo wracają inni.

Dla
Miałem dzisiaj na fejsie grubą dyskusję ze znajomą lewaczką o ubóstwie, bezdomności i konieczności niesienie pomocy bliźnim. Próbowałem jej wytłumaczyć, że w zdecydowanej większości przypadków ludzie dotknięci ubóstwem to lenie, pasożyty społeczne, słowem barachło, nie warte naszej litości. Z tej okazji przypomniała mi się historia, która miała miejsce z tydzień temu.

Stoimy w kolejce do KFC w centrum handlowym, obok nas dwóch facetów, na oko ze 45 lat, tacy w stylu "rekin transformacji gospodarczych" ze średniej wielkości miasta. Ciuchy drogie, ale zupełnie z dupy - buty Lamborghini, saszety, sweterki Hugo Bossa, opaleni ale tak jakby solariumowo, jednolicie, bez zmian tonacji, które właściwe są opaleniźnie wakacyjnej.

Do tej dwójki podchodzi starsza kobieta, tak z 65 lat, może 70. Ciężko stwierdzić, bo wyglądała z lekka menelsko, a ten typ ludzi potrafi czasami wyglądać bardzo źle, mimo relatywnie młodego wieku - picie i wieczne kombinowanie męczy.

Wywiązuje
Próbowałem jej wytłumaczyć, że w zdecydowanej większości przypadków ludzie dotknięci ubóstwem to lenie, pasożyty społeczne, słowem barachło, nie warte naszej litości.


@ostroga1991: Czemu wciskałeś jej taki kit, oczywista nieprawdę?
  • Odpowiedz
Wczoraj jednak przejechałam się na ludziach. Siedziałam w aucie pod Kauflandem i czekałam na matkę, która szybko poszła do sklepu. Podbił do mnie Pan, bo "nie jadł od trzech dni". Nie chciało mi się iść mu coś kupić, więc dałam 2.50 i powiedziałam, żeby wszedł do sklepu, a potem mi pokazał co wziął :> Przytaknął i poszedł na parking żebrać dalej :/
#bezdomni #oszukujo
Podbiła do mnie na dworcu babeczka. Prosiła o drobne na jedzenie. Powiedziałem ze nie dam. Poprosiła żebym jej cos kupił. Odmawiałem ale ta dzielnie prosiła dalej. Juz miałem sie złamać i jej dać bo szkoda mi drugiego człowieka, ale przyszedł ochroniarz i powiedział ze na zachodnim dają posiłki bezdomnym. Jej reakcja była nastepująca.


Po tym zdaniu nasza relacja sie ucięła #bezdomni
  • Odpowiedz
Oskars. Łotysz. Na ulicy już 6 lat. Od młodości miał problemy z prawem, drobne kradzieże, bójki. Jeszcze w czasach ZSRR trafił do poprawczaka w którym zdobył zawód ślusarza. Po pierestrojce i uzyskaniu niepodległości przez Łotwę zajął się handlem mięsem. W tamtych czasach tj początek lat 90 był to najbardziej dochodowy interes zaraz obok sprzedaży arbuzów i pomarańczy (ta działka jednak była zajęta głównie przez Gruzinów) Potem zajął się sprzedażą samochodów na Ukrainę
donmuchito1992 - Oskars. Łotysz. Na ulicy już 6 lat. Od młodości miał problemy z praw...

źródło: comment_vxHXz1gN1bk4DoemcaZhLpeD7zXS7d10.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Janusz. Na ulicy już 6 rok. W Polsce prowadził już życie rockendrollowca. Wychowywał się w domu dziecka, potem armia, praca w stolycy jako barman a na koniec trafił do Niemiec na zbiór owoców, gdzie został oszukany i tak trafił na ulicę, która go pochłonęła. Janusz to arystokrata wśród bezdomnych, bo pija tylko wina. Jak piwo znajdzie na ulicy to alko komuś odda, albo wyleje zawartość coby wziąć pustą butelkę i oddać ją
donmuchito1992 - Janusz. Na ulicy już 6 rok. W Polsce prowadził już życie rockendroll...

źródło: comment_4AhNxmhQEJjiqnTezHgvEkyYsjFwDxgG.jpg

Pobierz
Ten pan mnie wczoraj trochę zaskoczył i jednocześnie trochę zrobiło mi się smutno. Nie wyglądał na bezdomnego, tylko normalnie był ubrany. Porównując to jak on był ubrany to ja też mogę uchodzić za bezdomnego bo mam prawie takie same ubrania co on....
#bialystok #sonda #bezdomni
A.....o - Ten pan mnie wczoraj trochę zaskoczył i jednocześnie trochę zrobiło mi się ...
  • Odpowiedz
#coolstory #jezykiobce #bezdomni

tl;dr


Sytuacja miała miejsce wczoraj. Rozmawiałem z hehe koleżanką przez telefon umawiając się pod galerią na spotkanie. Zakończyłem połączenie i czekam w wyznaczonym miejscu. Nagle zza rogu wyłania się on- bohater mojej opowieści, zwany często bezdomnym bądź menelem. I widzę jego oczy skierowane w moją stronę, czuję, jak mnie obserwuje. Chwiejnym krokiem sygnalizującym dość spore spożycie alkoholu podchodzi do mnie celem zdobycia pieniędzy na kolejny 2 tygodniowy melanż. A ja, jako śmieszek poza wszelko kontrolo, postanowiłem go przechytrzyć i pozbawić możliwości uzyskania łatwego zarobku.
Mirki, jak nazywał się ten user bądź może znacie jego tag. Ziomek postanowił sprzedać swoje rzeczy m.in tutaj na wykopie i wyjechał bez kasy, spania, języka(?) itd do Anglii, tam gdzieś dorywczo pracował, spał m.in na parkingach potem gdzieś na południu Europy wylądował? Dodałwa posty co miesiąc albo i rzadziej, czasem pod różnymi tagami (zmiana kiku literek bo dodawał #!$%@? xD)
#zagranico #emigracja #anglia #bezdomni
Wczoraj pisałem, że spotkałem piekna, bezdomną dziewczynę. Dziś tez siedziala na chodniku, ale tym razem pod Macdonaldem i to z chłopakiem. Wczoraj ją zostawił w deszczu pod nocnym, a sam ruszył na łowy w poszukiwaniu ćpania. Ona 22 lata, czytala fantastyke, on 24. Jej oczy, jak u bitego, bezpańskiego psa, pełne strachu i nienawiści. Jutro też tam będę, to może dowiem się czegoś nowego.

#bezdomni
  • 3
@STA1KERpl: on się chwalił, generalnie jakiś wyluzowany, bo ona zamknięta strasznie. Jutro ostatni dzień przed urlopem, a do centrum drogo i daleko (Londyn), ale to chyba ich stała miejscówka, więc powinienem ich jeszcze spotkać
@Tuxedo:
  • Odpowiedz
#niepopularnaopinia #bezdomni

Smutno mi na widok bezdomnych. Ale tych prawdziwych, a nie cyganek "bez nóg". Czasem jak mam gorsze dni to daję im kasę albo jedzenie, żeby chociaż wtedy nie czuć się źle z ich powodu. A no i tak, żal mi też takich bezdomnych, starszych pijaków. Moim zdaniem mieli pecha w życiu i coś ich niestety skłoniło do picia i tak skończyli.
  • 1
@Siotson: a jeszcze co do selekcji naturalnej... Ty patrzysz na makro aspekty, a ja na mikro. Żyjemy w czasach, gdzie dobro ogółu jako społeczeństwa już się tak nie liczy ( chyba, że chodzi o wojnę i te sprawy), a realnie wpływ na nasze życie mamy prawie tylko my plus kilka osób, a nie to czy nasze społeczeństwo jest pozbawione słabych jednostek czy nie. Popatrz na to w ten sposób. To
  • Odpowiedz
@tusiatko: I to jest moim zdaniem problem naszego społeczeństwa - za dużo empatii. Według mojej opinii trzeba być takim surowym ojcem albo matką wróbelków - jak pisklak nie poleci po wyrzuceniu z gniazda to umrze :D

A to, że pomaganie pomaga bezdomnym to też teoria i do tego nie potwierdzona ;) Dla mnie większym dowodem jest to, ze jak bezpańskie psy dokarmiam to jest ich więcej zamiast mniej. Jako eksperyment załóż hodowlę muszek owocówek (szybko się mnożą). Zobacz co się dzieje jak się je zacznie dokarmiać sztucznie (nie walczą o pożywienie, a mają je na tacy) - populacja będzie tylko rosła bo tak działa życie, a przypominam, że człowiek to zwierzę, które się mnoży niczym królik.

Dobro ogółu jest ważniejsze niż dobro jednostki, zawsze! Az mi się przypomina wystąpienie Thatcher o socjalizmie, że nadmierny socjal powoduje mniejsze rozwarstwienie społeczne, ale za to równo ciągnie wszystkich w
  • Odpowiedz
#jankostory #menele #bezdomnosc #bezdomni #poznan

Bezdomność jest jak jazda zatłoczonym pociągiem - kiedy nie masz gdzie usiąść i stoisz w tym przedsionku koło kibla na końcu wagonu. Tyle że w prawdziwym pociągu możesz sobie odliczać czas, masz stację docelową, za ileś tam godzin wysiądziesz. W bezdomności tak nie ma, nie ma żadnego celu, po prostu stoisz permanentnie w tym przejściu między wagonami, marźniesz, #!$%@? się na każdego kto przechodzi z tobołami i musisz się przesuwać, na każdego kto nie zamknie drzwi, na świadomość, że nigdy z tego pociągu donikąd nie wysiądziesz.

* * *

Pisałem
@jankotron: Piękny tekst. Przyznam się, iż z bezdomnymi nie miałam wiele wspólnego. Opowiem jednak taki mój mały epizodzik.

Przyjechałam porannym pociagiem do Warszawy z domu na egzamin z matematyki. Pierwszy semestr, pierwsza sesja. Stresowałam się strasznie, bo to drugie i ostatnie podejście miało być. Godz. 6 rano siedzę sobie w Costa, albo innej kawiarni na Dworcu Centralnym i rozwiązuję zadanka. Do środka wchodzi Pani, brudna, z torbami. Nie sposób się
  • Odpowiedz
@jankotron:

i własnie przez takie wpisy lubie zaglądac na mirko.

raz na jakis czas, w gąszczu badziewia typu głupie konkursy/xyz rozdaje, gołe dupy, pokażmorde, zdjęcia z kwejka czy inne gównoburze trafi sie taka perełka jak twoja.
  • Odpowiedz
  • 3
Też kiedyś takiemu co mnie poprosił kupiłem pół siatki kiełbasy, a ten #!$%@? do mnie "ale ja chce jakieś mięso". Zabrałem mu te kiełbasę.
  • Odpowiedz
#wykop #bieda #bezdomni

Cześć Mirki i Mirabelki, urodził mi się w głowie dziwny a może nie dziwny pomysł, w sumie Zima idzie, rozczulamy się nad kotami itp, a w sumie coraz mniej miejsca miejsca dla ludzi... uwzględniając że nie każdy bezdomny to menel i żul, może zrobimy coś super dla siebie i innych, co powiecie na mega spotkanie w x miejscowości gdzie gości bieda i ubustwo, wszyscy w maskach np z cebuli na styl anonimus, bo nie każdy chce się obonsić z pomocą dla innych....

Plan jest taki, mega zjazd do miescowości X, zrzuta " co łaska" kupujemy na własną rękę albo do wspólnego koszyka co łaska i rozdajemy albo zapraszamy bezdomnych do x baru - knajpy itp.

Dajcie
@m8se: Głodny sam podejdzie, trzeba też brać pod uwagę że ludzie się wstydzą, wiec można by nagłośnić sprawę już na miejscu, ewentualnie zapytać ludzi czy nie chcą zjeść coś ciepłego itp, jeśli chodzi o mnie to rękę podam nawet osobie która jest zatracona, nawet jeśli to człowiek który wypije i nie ma gdzie się umyć, albo sprawia wrażenie osoby zagubionej, nie trzeba mieć percepcji i charyzmy +10 żeby to zobaczyć.
  • Odpowiedz