Pamięta ktoś książkę Sekret? W zasadzie to taka życzeniowa bajka o tym, źe myśli przyciągają zdarzenia i rzeczy.
Z jednej strony z główną myślą się nie zgadzam to jednak uważam, że praca z wizualizacją i podświadomością działa i warto ją wykonywać.
Jednak takie #truestory kiedy ta książka wpadła mi w ręce pierwszy postanowiłem ją wypróbować- akurat wracałem pociągiem do domu i zacząłem wizualizować sobie, że na przeciwko mnie ma usiąść wydekoltowana laska
I.....o - Pamięta ktoś książkę Sekret? W zasadzie to taka życzeniowa bajka o tym, źe ...

źródło: comment_5vDfUEiTGazHmofJTd9JsD12vSiU4Oj3.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ImInLoveWithTheCoco: widziałam tylko film, nie wiem jak ma się on do książki

pomimo, że bujanie w obłokach i różne dziwne procesy myślowe to moja pasja to "sekret" jest już nawet dla mnie zbyt abstrakcyjny, prawa kosmosu i bezkrytyczna wiara w najbardziej wydumane osiągnięcia, bleh :)
  • Odpowiedz
  • 1
Co za #!$%@?#a akcja xD
Stwierdziłem że ogóle swoje ryło, a robię to maszynka do włosów. No i tak się gole, pol ryja ogolonego a tu maszynka rozładowania. Idę, po ładowarkę a tu kuwa wejście nie pasuje xDD pół ryja ogolonego pół nie, ku#wa ani pół jednorazowej maszynki w domu xD niedziela nie handlowa i będę musiał gdzieś przec całe miasto iść tak po maszynkę
#zalesie #bekazemnie
Pierd@ole, nie kłócę się już żydem nigdy. Właśnie spierałem się z jednym znajomym, że pieniądze w życiu to nie wszystko, on twierdził że na resztę ważnych spraw nie mam całkowitego wpływu (zdrowie, miłość itp) więc od pieniędzy nic ważniejsze nie jest. Po piętnastu minutach chciał mi dać 50 zeta bym przyznał mu racje i tym samym wzięciem kasy zaprzeczył swoim słowom. Oczywiście nie wziąłem... dopiero sto zeta mnie przekonało, że jednak kasa
wcześniej nazywałeś go pk500


@k1fl0w: i znowu - nie mam pojęcia z kim mnie znowu mylisz
jestem tutaj od 3 tygodni i coraz mocniej zauważam manię prześladowczą ze strony niektórych użytkowników
  • Odpowiedz
Uwaga raport z mojego odchudzania! Co tydzień w czwartek rano idę na wagę. Oto waga początkowa oraz kolejne wyniki co tydzień. Waga początkowa: 135,8>130,3>128,1>127,0>128,0 Jak widać tendencja się zmieniła... Niestety przytyłem choć to może być sprawa że jedzenie zalega mi w jelitach ale to raczej wymówka. Dałem ciała i tyle. Jadłem tyle co trzeba dlatego mnie to dziwi. Ogólnie ostatnio totalnie zmienił mi się nastrój i nawet obawiam się że mogę zrezygnować
@czuczer: Od jutra dodaje codziennie 30 minut na rowerze stacjonarnym i powinna waga iść w dół. Ale to i tak nie ma większego sensu. Mogę się założyć że jak osiągnę 78-82kg to nadal życie będzie dla mnie tak samo okrutne. Ale dzięki za miłe słowa:)
  • Odpowiedz
Ale głupotę ostatnio zrobiłem, aż sam się śmieję do siebie - wyjeżdżałem powoli ze stanowiska na stacji i chciałem zresetować licznik km.
Miałem skręconą kierę, gdy włożyłem w nią rękę, żeby sięgnąć tego dynksa przy zegarach, zaczynam prostowac kierę, a tu zonk, co ja #!$%@?, przedramie zablokowało mi ją i ciągnie mnie całego w dół.
Strasznie komiczna i niebezpieczna sytuacja, bo mózg dostał mindfuck - nadal skręcać, nie dopuszczając do wykręcenia ręki
@UnitrA: Też tak raz zrobiłem, tyle że normalnie na drodze. Miałem jakoś rękę zajętą i chciałem odbić kierunkowskaz prawą ręką, no i jakoś mi ona została w kierownicy. Więc na siłę wyszarpałem rękę i gotowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Wiem, wiem kolorki nie mają znaczenia. Dla was, ale dla mnie brak bordo jest dokuczliwe z czterech powodów:
1. Wołać mogę jedynie 50 osób zamiast 150 do których byłem przyzwyczajony.
2. Jak wiecie plusuje wszystko (dobra, 95%) co piszecie w moich wpisach, dla zasięgów oczywiście, z czym mając bordo nie miałem problemu, a teraz rozdam trochę plusów i już limit. Potem prawaki piszą do mnie: "co już mnie nie plusujesz? heheh, zabolało
lakukaracza_ - Wiem, wiem kolorki nie mają znaczenia. Dla was, ale dla mnie brak bord...

źródło: comment_bGw97t4PlVN5ty4aJjgDavt4FIRbzfi4.jpg

Pobierz
@PolakAteistaMocnyII sam mam do zrzucenia jakieś 40kg (ze 126kg) i startuje z 2400 kcal a siedzi mi w głowie skóra, która może zwisać. Boję się tego jak ognia. Mam nadzieję że względnie powolne zarzucanie trochę ograniczy zwis. Pozdrów z fartem!
  • Odpowiedz