Odwalony kawał dobrej roboty. Koleś zrobił grę przeglądarkową w temacie zombie. Może bardziej niż gra nadaje się tu określenie film interaktywny. Gra zajmuje około 10minut. Wszystko w hd. Polecam.
http://www.fiveminutes.gs/

  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak byłem jeszcze mały to kiedyś leciał jakiś taki #film w #tv i nie wiem jak się nazywa a chciałbym wiedzieć.
Był to film w którym był pokazany scenariusz końca świata, w najróżniejszych wersjach. Tak jakby ta historia zawsze się zaczynała od nowa i zawsze tak samo dzień się zaczynał. A potem raz były meteoryty, potem był jakiś wirus... Pamiętam tylko jeden kadr, jak koleś stoi przed sklepem
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#apokalipsa #postapokalipsa #mars #choroba #rpg #medycyna #wirusy
mamy wirusa co przez pol roku tylko cicho zaraza jak szalony i potem nagle zabija ofiare w efekcie wszystko bardziej skomplikowanego od owada na ziemi umiera. na ziemi zostaja wiec tylko farmy komputerow z SI a jedyni ludzie wlasnie laduja na marsie z misja jego kolonizaxji
#pytanie #pytaniedoeksperta
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przed chwilą obudziłam się z drzemki, a śniła mi się.. apokalipsa.

To było popołudnie, jedno z takich, gdy dzień staje się już lekko senny, ale jeszcze jest widno, pogoda była przeciętna - może to była wiosna, lub jesień. Stałam przy wejściu do Centrum Pompidou w Paryżu i patrzyłam na szklane drzwi zastanawiając się nad kształtami, które się w nich odbijają.

Nagle zrobiło się wszędzie ciemno, zgasły światła miasta, a na niebie pojawiła się czerwona poświata, jakby gdzieś w oddali wybuchły wielkie pożary. Usłyszałam krzyki ludzi, ale one też były jakby w oddali. Obok mnie stała druga ja, ona powiedziała by biec, by schować się do budynku, bo coś się dzieje. Popatrzyłam jej w oczy, chwyciłam ją za rękaw kurtki i powiedziałam, że trzeba zobaczyć najpierw, co się dzieje. Ludzie wokoło nas biegali, krzyczeli, czułam ich rozpacz i poczucie bezsilności, jednocześnie byłam spokojna, bo wiedziałam, że cokolwiek się wydarzy, od nas nic nie zależy. Miałam nadzieję, że potrwa to do wieczora, może najwyżej jeden, dwa, czy trzy dni, a później będzie już normalnie.

Pobiegłyśmy
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ej, ej czemu w wszystkich karetkach personel dziś jeździ w maskach?
Wcześniej tego nie zauważałem.
Zaczęło się? robić zapasy? szabrować sklepy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#wroclaw #apokalipsa
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach