Nowe informacje w postępowania ekstradycyjnego dotyczącego Sebastiana M. Podejrzany łódzki przedsiębiorca przebywa na te

Rzecznik izraelskiej armii poinformował, że Iran wystrzelił rakiety w kierunku Izraela. W kraju rozbrzmiały syreny alarm

Mimo zainstalowanego nadajnika GPS i przyjazdu policji na teren posesji, gdzie znajdowała się skradziona część, policja postanowiła umorzyć dochodzenie z uwagi na niewykrycie sprawcy przestępstwa. Postanowienie zatwierdziła zielonogórska prokuratura.

Polska policja we współpracy z niemiecką namierzyła i ujęła sprawcę wypadku na Trasie Łazienkowskiej.

Bliscy rodziny, która zginęła w wypadku, mają obawy, że sprawca może uniknąć kary.

PODOBNO W ROSJI ZA OBRAŻANIE PUTINA MOŻNA TRAFIĆ DO PIERDLA. PRAWDA TO KACAPKI? XDDDDDDDD

Pojazdem o nr rejestracyjnych WU4892M dzieciaki które czują sie bezkarne jadą awaryjnym pasem 260 km/h i wymijaja inne pojazdy. Czy musi dojść do kolejnej tragedii?

Policjanci, którzy po wypadku na autostradzie A1 nie zdecydowali o zatrzymaniu na miejscu tej tragedii Sebastiana M., dopełnili służbowych procedur. Tak wynika z oceny Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zaraz po wypadku Sebastian M. nie został zatrzymany przez policję, co dało mu możliwość wyjazdu.

11 i 34-latka zostały ranne w ataku nożownika na Leicester Square w centrum Londynu. Poinformowała o tym londyńska policja metropolitalna. Policja potwierdza, że mężczyzna który przeprowadził atak został aresztowany.

Co odwaliła tarnowska policja, to głowa mała. Całkowita odklejka nazwijmy to wprost - ludzi stosujących bandyckie metody, ograniczanie wolności skucie kajdankami z tyłu, bo robiłem legalne rzeczy w postaci filmowania z chodnika, bo się wylegitymowałem i nie jestem poszukiwany, bo ignoranci w mundura

Z tej sprawy lada chwile wyniknie ogólnopolska afera. Kanał "Audyt Obywatelski" na YouTube pojawił się już wcześniej w ramach artykułu o jednostce wojskowej w Rzeszowie. Autor w maju odwiedził także teren Polskiej Grupy Energetycznej na ulicy Ciepłowniczej, gdzie dokonywał legalnych nagrań.

Leżałem twarzą do ziemi, skuty, tortu*owany, duszono mnie, grożono śmie*cią, poniżano. Bo jacyś bandyci z Security Office Rzeszów postanowili, że nie będą respektować prawa do robienia zdjęć z publicznego chodnika. Sytuacja z maja 2024, która miała miejsce w Rzeszowie, musi przerodzić się w poważne