Mireczki z #poznan jest sprawa. Siedzę ja nocną porą w swojej firmie, którą urządziłem w schronie przeciwlotniczym. Ogólnie jest tu ciemno i cicho, bo 2 metrowe ściany z żelbetu nie przepuszczają za dużo dźwięku, a współpracownika nie ma, bo pojechał na święta do domu.
Śmieszkuję więc sobie na mirko, gdy nagle słyszę hałas wywołany przez przewracające się profile aluminiowe. Biorę łom i latarkę, i wychodzę z kanciapy żeby znaleźć intruza. Staram się
Śmieszkuję więc sobie na mirko, gdy nagle słyszę hałas wywołany przez przewracające się profile aluminiowe. Biorę łom i latarkę, i wychodzę z kanciapy żeby znaleźć intruza. Staram się
- Zerwij z nią, jest głupia.
- Co? Ale dlaczego? Marcela przecież jest super!
- Posłuchaj się ojca, jest głupia i masz z nią zerwać.
Dalsze prośby o wyjaśnienie spełzają na niczym. Stary odchodzi.
W ciagu dnia za każdym razem gdy mnie mija i patrzy na malinkę przypomina
@Dzexon błędy młodzieńczych pragnień :)
Komentarz usunięty przez moderatora