http://www.newsweek.pl/odrazajacy--obludni--z-piorkiem,38673,1,1.html
"By zaś operlić ten tekst szczyptą łowieckiego humoru, przytoczę na koniec dwie anegdotki z książeczki Matkowskiego. Jedna pani myśliwa podekscytowana opowiada: „I ten lis tak piszczał, tak jazgotał i kręcił się w kółko, pewnie dostał śrutem w jądra! Ha, ha, ha!!!”. Inna zaś, zresztą wynajęta „dla towarzystwa” prostytutka, słysząc zaś, że gęś odleciała, bo ktoś jej tylko urwał strzałem łapy, zapytała: „To jak będzie mogła wylądować?”. Odpowiedzią
#logikarozowychpaskow #weganizm #wege #wegetarianizm