@americanstarspl: Jak przywoziles mi swoja "pizze" lub "burgera" (albo twoj brat/kuzyn, juz nie pamietam was) to az taka patola od ciebie nie bila. Eh, a na pewno zawsze tipowalem. :/

@kocurowy: tak, na a7 mk1. Fenomenalnie, fajne szkla. :) w mojej fotografii liczy się chwila, a o tę ciężej gdy nie masz przy sobie sprzętu... A nie masz, bo zbyt duży, zbyt schowany (bo zbyt duży)... :) jakosciowo wolalem 6d (bo 5d czy 1ds to juz kolejny poziom wielkosci i te choc obrazkiem czy afem bija 6 na glowe to sa juz zddcydowanie zbyt duze) z sigma 35 art (mojPokaż całość

@kocurowy: u mnie dominuje miasto, ale w kontekscie ludzi i kultury, a nie architury czy panoram. Do tego od dawna uznaje pelna klatke za cudowna, bo w wiekszosc moich ulubionych strzalow korzystam z jej mocnych stron. Ale fotografia to jednak sztuka - choc mojej daleko do jakiejkolwiek ponadprzecietnosci - wiec kazdy odbiera i tworzy ja inaczej.. Mi micro43 nie pasowalo kompletnie, moj brat wykorzystuje jego zalety tworzac piekne obrazki. :)Pokaż całość

@Iskaryota: a7 mieszczę w kieszeni kazdego swojego okrycia wierzchniego poza trzema, ktore ubieram w miejsca, w ktorych pojawiac sie z aparatem nie przystoi. Wielkosc tego body moim zdaniem pozwala na posiadanie go w kazdej realnej sytuacji przy okazji zapewniajac to, co dla mnie najwazniejsze. Ale rozumiem podejscie i zgadzam sie z tym calkowicie! Tylko u kazdego granica miedzy jakoscia a przenosnoscia (nie patrzac na zastosowanie i budzet, a generalizujac) jestPokaż całość

@brzydki_zly_szczery: na minus dla gazu - brak koła zapasowego. Chyba, że jak zwierze zbiornik cylindryczny / koło w bagażniku lub nielubiany przeze mnie zestaw naprawczy.
Oprócz tego długość tankowania (i generalnie częstsze tankowanie), konieczność zabawy z przejściówkami. Nie zawsze też na stacjach znajdziesz LPG (to już na siłę jeśli jeździsz tylko po Polsce, bo generalnie problem praktycznie nie występuje - choć znam kilka miejscowości bez zaufanej stacji z LPG).
ZdecydowaniePokaż całość

@brzydki_zly_szczery: Objeżdżałem już wszystko, co mnie interesuje minimum dzień i wybór co do modelu raczej podjęty. Teraz pozostało tylko pytanie czy benzyna V8 czy diesel R6. Chyba, że poddam się swoim cichym pragnieniom i kupię kabriolet - wtedy to na pewno benzyna r6, bo większego nie montują w 4. :) Dziękuję za chęć pomocy!

@regal20: a, to psychiatra nie musi skończyć 6(5) letnich studiów, odbyć roczny staż i przetrwać 5 lat na specjalizacji? :)

Pokaż spoiler

@Kaplanka: zgłosić. Nie lubię tego, ale jak ktoś idzie na noże to wyciągam kałacha. Fałszowanie recepty to nie podrabianie usprawiedliwienia od mamy, będzie miała p--------e.

@marjanoos: kupię 10, buduję dom i mnie okradają :(

@vomalio: jak dzwoni to jest idiotą, ale w większych miastach czasami niebezpiecznie jest jechać ulicą, bo mimo ograniczenia do 50 każdy ciśnie 80 i robi się nieco niebezpiecznie. Ja ostatnio częściej pakuję rower do samochodu i udaje się w spokojniejsze miejsca, z których rozpoczynam jazdę. Nierzadko w mieście świadomie wybieram chodnik właśnie dla bezpieczeństwa obydwu stron (rowerzysta/kierowca) przy czym nie poruszam się z taką samą prędkością jak po jezdni, aPokaż całość

we Florencji

@MrTukan: * w każdym muzeum państwowym we Włoszech. :)

@Finsky: a czemu nie?
Nie bardzo rozumiem... mówisz tak, jak pasuje Tobie i osobie, do której się zwracasz. Gdy pracowałem dorywczo (wakacyjnie) u ojca to też nie mówiłem "szefie", a "tato". Dodam tylko, że stosunek do pracy był u mnie taki sam, jak i u innych, nie miałem dodatkowych przywilejów, a i opierdziel zdarzyło się zgarnąć (zasłużony :) ).

Do mamy nauczycielki też się zwracałem "mamo" lub bezosobowo. Uczyła mniePokaż całość

@Monoire:
Koncentracja ludności w galeriach handlowych, szczególnie tych znajdujących się na obrzeżach miast, nie jest zdrowa. Miasto, w którym nie ma ludzi umiera.

@Pelen_watpliwosci: szanuj więc wolność innych.
Przebywanie w kuchni jest bardzo utrudnione, jak nie niemożliwe, gdy ktoś wpadnie na genialny plan odgrzania ryby w mikrofalówce. Ja duriana w kuchni pracowniczej bym nie zjadł, mimo że moim zdaniem śmierdzi mniej niż ta odgrzewana ryba.

@50HerbatGreya: co za totalne dno, przejście po pokoju z zażenowania to za mało.
Mam takiego znajomego w pracy... Niestety musimy go tolerować na imprezach firmowych, gdzie próbuje zabłysnąć "śmiesznymi tekstami". Tak, jak i tutaj rezultat zwykle jest podobny - dajemy mu się wypowiedzieć, a następnie ktoś zręcznie zmienia temat. Czasami nawet pojawi się na naszych twarzach uśmiech - niestety, ale nie ze śmiechu, a wywołany współczuciem. To nie chodzi oPokaż całość

@niezawodny: oprócz wymienionych polecam jeszcze winne grono, bazar i familia bistro (litewskie klimaty, ceny bardzo spoko, właściciela za każdym razem widziałem w lokalu -> mimo, że miejsce mniej oficjalne, to jedno z moich ulubionych w Gdańsku). Nie mogę polecić rady miasta i prologue - spoko miejsca, ale raz jest bardzo dobrze, raz przeciętnie (prologue częściej smaczny, ale moim zdaniem nie warty pieniędzy)... La pampa jest ok, motlava też.