Wpis z mikrobloga

@bartlej no słabe porównanie, bo te kwestie to akurat podstawa kultury osobistej i nie roznoszenia zarazków co też jest w moim interesie - jakby w kuchni była kuchenka gazowa to tam by bym odgrzewał rybę, ale że nie ma to robię to w mikrofali, jakbym się krępował to już był by ten krok, gdzie moja wolność osobistą byłaby naruszona, bo nikt mnie nie karmi, robię to sam, lubię rybę bo jest zdrowa
  • Odpowiedz
@Pelen_watpliwosci: szanuj więc wolność innych.
Przebywanie w kuchni jest bardzo utrudnione, jak nie niemożliwe, gdy ktoś wpadnie na genialny plan odgrzania ryby w mikrofalówce. Ja duriana w kuchni pracowniczej bym nie zjadł, mimo że moim zdaniem śmierdzi mniej niż ta odgrzewana ryba.
  • Odpowiedz