Po prostu my tego rozkładu wcześniej nie zauważaliśmy lub bagatelizowaliśmy wpływ kurczących się zasobów Assada na stabilność jego rządów.

Fabryki wracają do USA, do dawnego pasa rdzy, przemysł ciężki się budzi, w Europie zbrojeniówka także powolutku się budzi. Stan świata na ten moment wskazuje na otrząśnięcie się zachodu po latach stagnacji i dziwnych decyzji.

Sytuacja jest dynamiczna, od publikacji zmieniły się 2 rzeczy: na południu kraju mamy powstanie anty-rzadowe (mówiłem w materiale że coś takiego może się zdarzyć), oraz armia rządowa zaczęła opuszczać Eufrat, a na ten teren wchodzi SDF.

tyle, ze on nikomu nic nie dal, ani niczego swoim czynem nie zmieni.