Jej syn umierał 138 godzin. "Orzeczenie TK to bestialstwo"
"Mój syn umierał powoli. Respirator, adrenalina, reanimacja maleńkiego ciała. Pamiętam, jak pielęgniarka złapała moją dłoń, którą chciałam pogłaskać Adasia, żeby wiedział, że nie jest sam. Nie mogłam, bo każdy dotyk sprawiał mu ból".
z- 149
- #
- #
- #
- #
- #
- #