pietia94
pietia94
Mirki I mirabelki, czwarty tydzień wyprawy (Nowy Jork- Seattle) za mną. Wszystko wygląda bardzo dobrze, bo nogi kręcą, kolano nie boli, a tan linesy coraz ostrzejsze. W zeszłym tygodniu po krótkim zwiedzaniu opuściłem Chicago i spokojnie pokręciłem na zachód. Przez Illinois przejechalem jadac glownie trailami. Wygodnie, ale mozna sie znudzić. Do iowa dostalem sie przejezdzajac przez Missisipi. A w Iowa? Kuuuuukurydza, która zostanie że mną na trochę. Może te traile wcale nie