Mirasy, jestem na kierunku, który wybrałem sobie na wszelki wypadek, gdybym się nie dostał na #informatyka Na infę się nie dostałem i poszedłem na kierunek awaryjny.
Niestety, nie uczyłem się praktycznie nic przez ten cały rok, na którym byłem. Wynikało to z:
1) mojej niedojrzałości
2) brakiem pewnych podstaw z przedmiotów ścisłych
3) brakiem motywacji do nauki przez weekendową pracę
4) złym gospodarowaniem czasu
Dodam, że pałam niechęcią do całej zasady
Same krewetki ok, ale sos... Poezja.
#gotujzwykopem