Czy ktoś zna jakiegoś fizjoterapeutę w #bialystok który zdiagnozuje mi ból łokcia i wykona masaż poprzeczny ew. fale uderzeniowe? #rehabilitacja #kiciochpyta #podlasie
Publikujemy te zdjęcia, bo zachodzi tutaj uzasadniony interes publiczny. Żurnalista winien jest już blisko pół miliona złotych i nadal pozostaje nieuchwytny.
Niedawno skończyłem poradnik poświęcony produktywności oraz efektywności. Na razie jest dostępny wyłącznie dla użytkowników Wattpada, ale pomyślałem sobie, że mogę go też upowszechnić w formie pliku. Jest ktoś zainteresowany?
Przez pewien czas działam na rynku lokalnym ze swoim punktem usługowym i nadszedł czas aby wejść w e-commerce. Chcę zlecić firmie stworzenie sklepu internetowego: - będzie na nim kilka tysięcy produktów (oczywiście sam wszystkie będę dodawał)
Mirabelki i mirki, obecnie poszukuję miejsca reklamowego na wynajem w #bialystok (baner na płocie, powierzchnia 2 m2). Nie znam cen za taką usługę, a chce wiedzieć czy ktoś nie będzie chciał za dużej kwoty. Jakie są widełki cenowe za miesiąc?
@Vein Chcę dotrzeć do klientów kilkoma "kanałami". Jeżeli chodzi o internet to wszystko już ogarnięte (FB, google, www, olx). Miejsce, w którym chcę powiesić takie ogłoszenie będzie miało sporą liczbę odbiorców (ruchliwa ulica, częste korki, baner obok przystanku autobusowego). Jestem świadomy, że bez reklamy w internecie nie istnieję, ale chcę rozszerzyć grono odbiorców.
@Vein Mam lokal usługowy położony praktycznie przy jednej z głównych ulic (gen. J. Hallera) i w dużej części ludzie przychodzą, bo zauważyli oklejoną witrynę sklepową ze ścieżki rowerowej, z jezdni etc. i korzystają z usług. Dlatego wydaje mi się, że baner/billboard może okazać się dobrym rozwiązaniem. (nie mówię tu o długoterminowym wynajmie powierzchni, chcę rozkręcić biznes i pokazać klientom, że jestem w danym miejscu i oferuję takie czy inne usługi -
Mirki, na początku roku zamówiłem abonament na prowadzenie sklepu internetowego w nazwa.pl Przez opóźnienia przy rozpoczęciu działalności gospodarczej zawiesiłem działanie strony. Przechodzę do sprawy. Teraz, kiedy już mam datę rozpoczęcia działalności chcę wznowić działanie sklepu to wchodzę na maila otrzymuję taką wiadomość od zespołu nazwa.pl:
Krzysztof Hołowczyc jechał w terenie zabudowanym z prędkością 113 kilometrów na godzinę. Przekroczył dozwoloną prędkość o 63 km/h. Jazdę Hołowczyca udało się sfilmować dolnośląskim policjantom z radiowozu z wideorejestratorem. Jechał na konferencję dotyczącą bezpieczeństwa na drogach
Po ostatniej publikacji na INNPoland dostałem sporo wiadomości od przedsiębiorców z branży budowlanej (nie tylko z tej zresztą), którzy opisywali mi różne metody oszustw. Niektóre z tych metod znałem, inne nie, ale przytoczę dwie, które wydały mi się najciekawsze z nadesłanych.
Metoda nr 1: Generalny wykonawca wyznacza swojego reprezentanta upoważnionego do dokonania odbioru robót (najczęściej kierownik budowy), którego, oczywiście całkiem przypadkowo, nie ma na budowie akurat wtedy, kiedy należy tenże odbiór wykonać. Zamiast takiego reprezentanta, protokół odbioru podpisuje więc inny pracownik „generalnego”, podobnie jak niedługo potem kwituje odebranie faktury od podwykonawcy. Niby wszystko w porządku, ale… Ale po pewnym czasie podwykonawca stwierdza, że nie ma na koncie pieniędzy. Udaje się więc do siedziby generalnego wykonawcy i co się okazuje? Że oto pracownik, który dokonał odbioru i potwierdził odebranie faktury, nie miał odpowiednich uprawnień żeby to zrobić. Termin już minął, a robota nieodebrana jest traktowana jako niewykonana. Walka podwykonawcy o swoje pieniądze w sytuacji, kiedy nie ma ważnego protokołu ani faktury przyjętej przez osobę, która ma do tego uprawnienia, jest bardzo ciężka.
Często też bywa tak, że „generalny” składa podwykonawcy „propozycję nie do odrzucenia”: Wie Pan, teraz to trochę czasu minęło, mamy już kolejny etap budowy, prace poszły dalej i ciężko zweryfikować, czy Pan rzeczywiście dobrze zrobił, czy też my musieliśmy na własny koszt poprawiać, któż ogarnąć teraz zdoła, więc proponujemy Panu 50% wynagrodzenia ustalonego na początku, a jak Pan chce całość, to spotykamy się w sądzie. Część podwykonawców się godzi, część się targuje, część grozi sądem, ale tak czy inaczej wykonawca generalny zawsze będzie „do przodu” na takim numerze…
Przygotujemy aneks do umowy, jak tylko dyrektor odpowiedzialny za te sprawy wróci z urlopu, a Pan już może przystępować do robót, kierownik budowy wszystko wie i zapisze to sobie w notesie.
Także Pan działa, a kierownik budowy zapisze sobie wszystko w notesie.
Tutaj co najwyżej można mówić o głupocie i naiwności podwykonawcy, który chyba pierwszy raz ma do czynienia z budowlanką. Zaczynać robotę, czy też zmieniać aspekty budowy, bez podpisania umowy/aneksu ?!?!
Cześć mireczki! Przyszłą pora na wstawienie swojego znaleziska na Wykop, chciałbym wraz z @ptasigryp przedstawić Wam (niektórym już znaną) aplikację na iOS - Weighter. Weighter: Gym notes & progress Pomyślałem, że ciekawie by było podsumować pełen rok pracy nad aplikacją, zaczynając od...
Jeżeli chcesz mieć zajęcie na jutrzejszy wieczór to napisz komentarz a w nim zawrzyj następujące informację: a) Jestem osobą niepełnoletnią / pełnoletnią: bl Stan cywilny: kawaler/panna bądź w związku małżeńskim c) Mieszkam np. sam, z rodzicami.
W nawiązaniu do tego wpisu: http://www.wykop.pl/wpis/22039693 wołam opisujących i komentujących. Kilka osób zaproponowało żeby zrobić jakąś zbiórkę i kupić chłopcu prezenty oraz wysłać kartki z życzeniami. Piszcie propozycje jak to najlepiej rozwiązać. Czy jakąś mała zbiórka na konto żeby kupić prezenty czy co? Dobrze by było jakby to wypaliło żeby ktoś z wykopu ze mną tam poszedł #gdynia . W sprawie kartek będę w sobotę rozmawiał z babcią chłopca. Piszcie