Cześć,
Ostatnio miałem zakładana plombę na górną 5tkę po lewej stronie szczęki. Jako, że odczuwałem dyskomfort, który przez tydzień nie przechodził to poszedłem do dentysty, który to robił aby sprawdził czy nic się nie dzieje.
Sprawdził mi raz jeszcze wysokośc plomby jakimś plasterkiem co trzeba zagryzać i stwierdził, że jest ok bo plomba nie odbija się.
Zrobił RTG i nie ma żadnego stanu zapalnego czy czegoś groźnego w komorze zębowej, ale samo wypełnienie mam blisko niej.
Powiedział za to, że jeśli ten stan będzie się utrzymywać jeszcze kolejny tydzień to najpewniej kanałowe muszę mieć robione...
Generalnie
Ostatnio miałem zakładana plombę na górną 5tkę po lewej stronie szczęki. Jako, że odczuwałem dyskomfort, który przez tydzień nie przechodził to poszedłem do dentysty, który to robił aby sprawdził czy nic się nie dzieje.
Sprawdził mi raz jeszcze wysokośc plomby jakimś plasterkiem co trzeba zagryzać i stwierdził, że jest ok bo plomba nie odbija się.
Zrobił RTG i nie ma żadnego stanu zapalnego czy czegoś groźnego w komorze zębowej, ale samo wypełnienie mam blisko niej.
Powiedział za to, że jeśli ten stan będzie się utrzymywać jeszcze kolejny tydzień to najpewniej kanałowe muszę mieć robione...
Generalnie
4 tygodnie temu miałem wymianiane wypełnienie amalgamatowe na światłoutwardzalne. Głęboko. Od tamtego czasu ząb pobolewa przy gryzieniu rzeczy typu bułka (takich które przy przeżywaniu wypełniają przestrzeń i naciskają na wypełnienie, przy innych rzeczach tego nie czuję). Wypełnienie miałem poprawiane 3 razy i rzeczywiście przy pierwszym razie było wyraźnie za wysokie, teraz już stomatolog twierdzi, że nie ma z czego schodzić, a ząb nadal
No niestety, w Polsce nie egzekwuje się obowiązku doszkalania ani pracy zgodnie z obowiązującymi wytycznymi ¯\(ツ)/¯ Co prawda z roku na rok jest coraz więcej pozwów, więc to może niektórych zmusi do poprawy standardów, ale to tyle. Nie ma żadnej instytucji pilnującej jakości leczenia.