Kiedy wy laski zrozumicie, że zrobienie swoimu facetowi loda to nie kara lub nagroda to wasz zasrany obowiązek. #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
- 700
zasrany obowiązek
@hansklosek: współczuję każdemu związkowi (i niestety nie wróżę sukcesów na przyszłość). w którym robienie loda, to zasrany obowiązek.
Śmiało możesz nie robić loda swojemu niebieskiemu, tylko nie nazywaj siebie więcej patriotką.
- 1742
#takaprawda #lewackalogika #teoriespiskowe #ciekawostki
Jestem w najbardziej obecnie dyskriminowanej grupie społecznej: heteroseksualny, biały mężczyzna, żonaty, katolik. Nic nikomu nie mogę powiedzieć bo zaraz mowa nienawieści ale taraz wyliczę ludzi którzy mogą mi bezkarnie napluć w twarz:
- feministki;
- homoseksualiści;
- samotne matki wychowujące dzieci;
Jestem w najbardziej obecnie dyskriminowanej grupie społecznej: heteroseksualny, biały mężczyzna, żonaty, katolik. Nic nikomu nie mogę powiedzieć bo zaraz mowa nienawieści ale taraz wyliczę ludzi którzy mogą mi bezkarnie napluć w twarz:
- feministki;
- homoseksualiści;
- samotne matki wychowujące dzieci;
konto usunięte via Android
- 463
@IMINT_WAR: Gdzie ci geje i feministki, którzy plują ci w twarz? Poza Internetem oczywiście, bo tu masa jest takiego contentu (najczęściej wrzucają go biali hetero stulejarze)
- 382
@IMINT_WAR: Nie możesz nikomu nic powiedzieć, bo mowa nienawiści?
A co takiego chciałeś powiedzieć?
Serio, chciałbym poznać te myśli którymi nie możesz się podzielić z powodu prześladowań.
Chciałbym również dowiedzieć się jak
A co takiego chciałeś powiedzieć?
Serio, chciałbym poznać te myśli którymi nie możesz się podzielić z powodu prześladowań.
Chciałbym również dowiedzieć się jak
- 793
Mireczki lubię się zalać w trupa i wypada to czasem zbyt często ( ͡° ʖ̯ ͡°). Brakuje przez to pieniążków, a ostatnio nawet pogubiłem okulary, ale na szczęscie @GloomySunday wyraziło chęć pomocy ;) Oświadczam w takim razie wszem i wobec, że każdy plus to JEDEN dzień bez alkoholu. Plusy to bedzie tylko dodatkowa motywacja bo i tak planuje detox około 90 dni :D jak przekroczymy 150 to
@PauloProElo: powodzenia mireczku
@PauloProElo: e nie #!$%@?, tylko naucz się pić z umiarem
- 125
Nowy wpis.
Ile kosztuje życie na Bali? Zakwaterowanie
(...)
Ale żeby rozbieżność była jeszcze większa… wiesz, można też stwierdzić, że z plebsem sie nie ma co mieszać. Wynajmij sobie willę w Amanusa na dwa tygodnie. Koszt to około 69,000,000 IDR – dobra, aż Ci to przeliczę… To będzie ciut ponad 5000 USD czyli po kursie z dzisiaj około 20,000 PLN. Za dobę.
(...)
konto usunięte via Android
- 788
ILE PLUSÓW TYLE DNI BEZ:
- ALKOHOLU
- PAPIEROSÓW
- MIĘSA
- SŁODYCZY ( W TYM NAPOJÓW)
- ALKOHOLU
- PAPIEROSÓW
- MIĘSA
- SŁODYCZY ( W TYM NAPOJÓW)
- 180
@Gruszka92: dodaj też "Bez konta na wypoku"
- 346
konto usunięte via Android
- 1555
No mireczki
Jestem uzależniony od coli, potrafię ją #!$%@? litrami
2 podejścia miałem do rzucenia i nie pyklo
Pomóżcie mi w tym ( ͡° ͜
nowy rok, nowa ja
Jestem uzależniony od coli, potrafię ją #!$%@? litrami
2 podejścia miałem do rzucenia i nie pyklo
Pomóżcie mi w tym ( ͡° ͜
- 126
- 119
konto usunięte via Android
- 454
kto w sobote zapier... w #pracbaza daje plusa, reszta nierobów ;-) przewija dalej.
#oswiadczeniezdupy
#oswiadczeniezdupy
konto usunięte via Android
- 44
Gdybyś się uczył za młodu, to byś w soboty nie #!$%@?ł. Ja się uczyłem i w weekendy mam wolne.
W pozostałe dni tygodnia też nie pracuję :(
W pozostałe dni tygodnia też nie pracuję :(
- 65
@UserNameUnderConstruction: nie wiem kto był nierobem, skoro musisz pracować w weekend ;)
- 1422
Plusują Ci, którzy zdali egzamin na prawko za pierwszym razem. Reszta niech patrzy z zadrością ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zebroplusy #chwalesie
#zebroplusy #chwalesie
@Bob_Stanlej: Hurr Ci którzy zdali za pierwszym nie potrafią jeździć, prawdziwi kierowcy zdają po kilka razy durr xDD
- 101
@XAIMEII: jakby egzamin miał coś wspólnego z umiejętnością jeżdżenia to by nie powstała w ogóle seria "polskie drogi" xD
- 837
- 356
Dzień dobry, ogłaszam wszem wobec 30 dniowe wyzwanie zawierające kilka rzeczy na raz ale zawrę to w punktach
1. 30 dni bez internetu
2. 30 dni bez włączania komputera
3. 30 dni bez internetu w telefonie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
4. 30 dni bez słuchania muzyki (w pracy to
1. 30 dni bez internetu
2. 30 dni bez włączania komputera
3. 30 dni bez internetu w telefonie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
4. 30 dni bez słuchania muzyki (w pracy to
- 161
@ImperiumCienia: zdawaj codzienne relacje :)
- 113
@ImperiumCienia: 30 dni bez muzyki? #!$%@?łbym się
- 139
Możecie ja lubić lub nie, ale za takie gesty wielki szacun! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Retrospekcja: gdybym miał tyle kasy co ona to też bym rozdawał
- 63
Co można zrobić w 30 dni? Według wielu osób nic. Też tak myślałem. Trzeba też znać swoje ograniczenia. #depresja oraz #nerwica nie dawały mi spokoju od dłuższego czasu. Siedziałem w piwnicy jak na typowego użytkownika portalu ze śmiesznymi obrazkami przystało. Mówicie często wyjdź do ludzi! To jest rozwiązanie na wszystko. #!$%@? gimnazjalisty i #januszepsychologii wiedzą wszystko najlepiej. Ja myślę, że naprawę problemów trzeba zacząć od siebie, a nie obarczać nimi innych.
Ponad Miesiąc temu zawiodłem się bardzo w swoje urodziny. Nie chodzi o życzenia bo miałem #!$%@? na to, jednak zawiodłem się na kimś kto zawieść mnie nie powinien. W tedy sobie zdałem sprawę, że czas się wziąć za siebie.
Poszedłem do psychiatry, dostałem leki które regularnie zażywam, poprawił mi się sen i samopoczucie. Wiedziałem, że siedzenie w piwnicy nic dobrego nie przyniesie. Chyba, że w tej piwnicy zwiększę swoja aktywność, i prócz podnoszenia dupy w kierunku lodówki i ubikacji zacznę coś robić dla siebie. #kalistenika to było coś czym się interesowałem od dłuższego czasu. Jednak zawsze miałem wymówkę by nic nie robić w tym kierunku. Drążek w moim pokoju już od dawna dawał o sobie znać, od czasu do czasu przywaliłem o niego głową. Jednak za każdym razem kiedy próbowałem się podnieść, wyglądałem jakbym miał zatwardzenie. Nie udawało się to nigdy. Tak samo było z praktycznie każda moją większą aktywnością. Rok siedzenia na dupie zrobił ze mnie słabego i schorowanego człowieka. Trzeba było to przyznać przed samym sobą i powiedzieć sobie.
Ej! Człowieku. Może przestań odkładać wszystko na "jutro" Zrób to teraz.
Próbowałem zrobić pompkę, a nawet kilka. Wiedziałem po 3, że nie dam rady robić ich normalnie. Podłożyłem sobie poduszkę pod kolana i próbowałem dalej. Pot zaczął się ze mnie lać strumieniem...
Powtarzałem to prawie każdego dnia. Po kilku dniach robiłem już porządne rozgrzewki i znałem swoje ograniczenia. Jeździłem co 2 dzień 30 km na rowerze robiłem pompki brzuszki i inne ćwiczenia. Z racji tego, że przed domem był dmuchany basen, codziennie pływałem. Pewnego dnia chciałem sprawdzić, czy to wszystko co robiłem dało jakikolwiek efekt. Byłem załamany kiedy drążek mnie pokonał. Tyle potu, zakwasów i męki na nic. Przestałem ćwiczyć. 4 dni później wychodząc z pokoju, drążek znów trafił mnie w głowę. Pomyślałem że spróbuję jeszcze raz. I złapałem #!$%@? mocno, i podnosiłem swoje tłuste dupsko raz za razem. Zrobiłem 10 i puściłem drążek. Ręce mi opadły, jednak uśmiech miałem od ucha do ucha. Lustro i waga też pokazały coś innego niż zawsze. Poczułem się jak prawdziwy #wygryw
Ponad Miesiąc temu zawiodłem się bardzo w swoje urodziny. Nie chodzi o życzenia bo miałem #!$%@? na to, jednak zawiodłem się na kimś kto zawieść mnie nie powinien. W tedy sobie zdałem sprawę, że czas się wziąć za siebie.
Poszedłem do psychiatry, dostałem leki które regularnie zażywam, poprawił mi się sen i samopoczucie. Wiedziałem, że siedzenie w piwnicy nic dobrego nie przyniesie. Chyba, że w tej piwnicy zwiększę swoja aktywność, i prócz podnoszenia dupy w kierunku lodówki i ubikacji zacznę coś robić dla siebie. #kalistenika to było coś czym się interesowałem od dłuższego czasu. Jednak zawsze miałem wymówkę by nic nie robić w tym kierunku. Drążek w moim pokoju już od dawna dawał o sobie znać, od czasu do czasu przywaliłem o niego głową. Jednak za każdym razem kiedy próbowałem się podnieść, wyglądałem jakbym miał zatwardzenie. Nie udawało się to nigdy. Tak samo było z praktycznie każda moją większą aktywnością. Rok siedzenia na dupie zrobił ze mnie słabego i schorowanego człowieka. Trzeba było to przyznać przed samym sobą i powiedzieć sobie.
Ej! Człowieku. Może przestań odkładać wszystko na "jutro" Zrób to teraz.
Próbowałem zrobić pompkę, a nawet kilka. Wiedziałem po 3, że nie dam rady robić ich normalnie. Podłożyłem sobie poduszkę pod kolana i próbowałem dalej. Pot zaczął się ze mnie lać strumieniem...
Powtarzałem to prawie każdego dnia. Po kilku dniach robiłem już porządne rozgrzewki i znałem swoje ograniczenia. Jeździłem co 2 dzień 30 km na rowerze robiłem pompki brzuszki i inne ćwiczenia. Z racji tego, że przed domem był dmuchany basen, codziennie pływałem. Pewnego dnia chciałem sprawdzić, czy to wszystko co robiłem dało jakikolwiek efekt. Byłem załamany kiedy drążek mnie pokonał. Tyle potu, zakwasów i męki na nic. Przestałem ćwiczyć. 4 dni później wychodząc z pokoju, drążek znów trafił mnie w głowę. Pomyślałem że spróbuję jeszcze raz. I złapałem #!$%@? mocno, i podnosiłem swoje tłuste dupsko raz za razem. Zrobiłem 10 i puściłem drążek. Ręce mi opadły, jednak uśmiech miałem od ucha do ucha. Lustro i waga też pokazały coś innego niż zawsze. Poczułem się jak prawdziwy #wygryw
@oniee: najtrudniejsze masz za sobą, wstałeś i zacząłeś iść po swoje lepsze życie, brawo.
Wielkim jest nie ten kto wstał, ale ten kto dumnie idzie po swoje mimo upadków.
Wielkim jest nie ten kto wstał, ale ten kto dumnie idzie po swoje mimo upadków.
- 530
już prawie 9 rano, plusują wszyscy trzeźwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sekul: Jestem pijany jeszcze, a zaplusowałem, ale ze mnie śmieszek.
- 55
Komentarz usunięty przez moderatora
- 902
- 711
- 100
- 7
- 10
@enforcer: zaraz mi się przypomina historia pewnego mirka, który postanowił sobie włączyć MK w środku nocy i myślał, że się dźwięk zwalił i podgłaśniał cały czas i wtedy jak nie jebło z głośników: MOOOOOOORTAL KOOOOOOOOMBAT111!!!oneone i pobudził rodzinę, a jego tate przyleciał do niego i stwierdził, że "ty to jesteś jednak #!$%@?". Pamiętam, jak dmuchłam nosem, jak to czytałam. :D Pozdrawiam cię, mirku, niestety nie pamiętam twojego loginu.
- 130
Giulia rozpoczyna zupełnie nową erę Alfy Romeo. W najmocniejszej wersji QV znajdziemy 6-cylindrową, turbodoładowaną jednostkę, którą opracowano wspólnie z Ferrari. Moc 510 koni mechanicznych, setka w 3,9 sekund.
#samochody #motoryzacja #carboners #alfaromeo #alfaholicy #fiat #ferrari
#samochody #motoryzacja #carboners #alfaromeo #alfaholicy #fiat #ferrari
- 108
@autogenpl: + DLC absolutnie gratis
@StraznikOgniskaDomowego: Ja #!$%@?ę, to miał być marny żart :) Ale widzę kogo piecze dupa najbardziej.
P
- Dublin
Michał Białek kończył nocną wartę w serwerowni wykopu. Mając na rozpoczęcie powszechnej akcji kształtowania podstaw koliduje z dotychczasowymi zasadami kolejnych kroków w kształtowaniu systemu powszechnego uczestnictwa. Nie mówili prawdy. Z drugiej strony, wzmocnienie i bogate doświadczenia pozwalają na dalszy rozwój jest taka. Nikt inny was nie możemy zdradzać iż aktualna struktura organizacji rozszerza nam horyzonty postaw uczestników wobec zadań stanowionych przez organizację. Tak samo istotne jest zauważenie, że nowy