mirki poradzcie mi #!$%@? bo zara nie wytrzymie
Jestem w zwiazku z swietna kobieta, kocham ja nad zycie, ona mnie tez, jakbysmy razem mieli wpierdzielic sie pod samochod, to bym ja z pod niego wypchnal sam ginac, bo nie chce bez niej żyć. Mialem lekko mowiac nie za ciekawe zycie i stad wiem co wazne. Ale zastanawiam sie co i raz czy ona nie jest tylko dzieckiem...
Streszczenie sytuacji:
Jej rodzice sa
Jestem w zwiazku z swietna kobieta, kocham ja nad zycie, ona mnie tez, jakbysmy razem mieli wpierdzielic sie pod samochod, to bym ja z pod niego wypchnal sam ginac, bo nie chce bez niej żyć. Mialem lekko mowiac nie za ciekawe zycie i stad wiem co wazne. Ale zastanawiam sie co i raz czy ona nie jest tylko dzieckiem...
Streszczenie sytuacji:
Jej rodzice sa
Od 10 lat prowadzę pewien eksperyment społeczny, a eksperyment ten wygląda tak:
Nie mówię "dzień dobry" większości ludzi, jednak zawsze wybieram jakąś małą grupkę ludzi którym mówię dzień dobry za każdym razem. Eksperyment wziął się w sumie stąd, że mam dość duże problemy z rozpoznawaniem twarzy i pewnego dnia jak komuś 2 razy powiedziałem "dzień dobry" to się #!$%@?łem i uznałem, że czas na zmiany. Oczywiście jak mam do kogoś jakiś