Wpis z mikrobloga

TL;DR


Od 10 lat prowadzę pewien eksperyment społeczny, a eksperyment ten wygląda tak:
Nie mówię "dzień dobry" większości ludzi, jednak zawsze wybieram jakąś małą grupkę ludzi którym mówię dzień dobry za każdym razem. Eksperyment wziął się w sumie stąd, że mam dość duże problemy z rozpoznawaniem twarzy i pewnego dnia jak komuś 2 razy powiedziałem "dzień dobry" to się #!$%@?łem i uznałem, że czas na zmiany. Oczywiście jak mam do kogoś jakiś interes to normalnie się witam, a to jeszcze dodatkowo dziwi ludzi. Jako, że jestem wyjątkowo złośliwym człowiekiem czerpię z tego sporą rozrywkę, no i w interesujący sposób wpływa to na moje życie. Przykładowe myśli ludzi z którymi tak postępuje to np:
"czemu on nie mówi mi dzień dobry, bo mnie nie lubi?"
"co za niewychowany buc, ja go nauczę mówić dzień dobry" - w tym momencie ktoś zazwyczaj zwraca mi uwagę
"może on jest walnięty bo się nie wita z ludźmi" - tutaj nie zaprzeczę normalny to ja nie jestem xD kto w końcu by wpadł na coś takiego xD
"jest taki głupi, że aż ludzi nie poznaje"
"on mnie nie szanuje, nie wita się"

No w każdym razie śmieszy mnie to wyjątkowo z jakiegoś powodu xD pokazuje jacy ludzie są zawistni, słabi psychicznie itp

Z kolei w grupce ludzi którym mówię dzień dobry dzieje się chaos, przykładowe myśli:

"kurde on nie mówi nikomu dzień dobry, a mi tak, może mnie lubi" - a to jest szczerze mówiąc kwestia przypadku xD
"jak nie mówi dzień dobry, jak mówi" - to w momencie kiedy 2 osoby rozmawiają z tych 2 grup, najciekawsza sytuacja, wiele razy ją podsłuchałem xD

Dzisiaj wpadłem na fazę drugą eksperymentu od jutra zaczynam mówić dzień dobry ludziom których twarze kojarzę, ale nie za każdym razem będę mówił bo by było nudno. Od teraz raz mówię dzień dobry i czekam na następny raz, aż ta osoba sama z siebie powie mi dzień dobry (w międzyczasie oczywiście nie mówię), jak ta osoba powie mi pierwsza dzień dobry to ja nie odpowiadam xD ALE następnym razem jak ją spotkam mówię sam z siebie dzień dobry i tak w kółko. Druga faza nie dotyczy ludzi którym zawsze mówię dzień dobry, musi być jakaś grupa kontrolna. Nie mogę doczekać się jutra, wiele osób się zdziwi, ciekawe jakie będą reakcje xD Zainspirowało mnie do tego zwrócenie mi wczoraj uwagi na to przez ochroniarza (po 8 latach, ma ruchy xD), więc będzie jedna grupa której to nie dotyczy całkowicie - ochroniarze im nie mówię dzień dobry - kolejna grupa kontrolna.

Podsumowując - nawet witanie się z ludźmi może być interesujące i być rozrywką, ciekawe sytuacje czasami z tego wynikają. No i nie byłoby to możliwe gdybym jakoś specjalnie lubił ludzi, niezbyt lubię ludzi (przynajmniej w większości, eksperyment na to nie wpływa, a przynajmniej staram się go prowadzić tak żeby nie wpływał).

Coś czuję, że z tego może być pasta, więc to tak otaguję ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#smieszekpozakontrolo #pasta #buc #czlowiekbezdziendobry #eksperyment #eksperymentspoleczny ##!$%@?
  • 7
@mike3: ale Ty musisz mieć nudne życie ( ͡° ͜ʖ ͡°) w jułeseju każdy, zawsze, do każdego 'how are you' i nikt tam o to nie bóldupi ( ͡° ͜ʖ ͡°) dziwny z Ciebie typ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sebawo: właśnie nie jest nudne xD i o to chodzi xD było powiedziałbym zbyt ciekawe w niefajnym znaczeniu :P chociaż przyznam robota w cholere nudna