źródło: temp_file918578571925440610
Pobierz
źródło: Koralowe zestawienia
Pobierz
źródło: temp_file162007329434722541
Pobierz
źródło: IMG_8923
Pobierz
źródło: 8470632e-4ee7-4eab-8953-21643c77757a
Pobierz
źródło: temp_file7832955674485707814
Pobierz
źródło: temp_file2193568195628665766
Pobierz
źródło: deweloperzy
Pobierz
źródło: temp_file3144257208666663698
Pobierz
źródło: IMG_3812
Pobierz
źródło: temp_file8193296065003604458
Pobierz
źródło: Tuwima_Sky_22_08_2024
Pobierz
źródło: temp_file894475992554062711
PobierzRocznica
od 02.07.2024
Wykop.pl
Moja dziewczyna jest z Ukrainy. Właściwie to z Rosji, ale gdy te państwa nie dzieliła jeszcze nienawiść to za dzieciaka przeprowadziła się wraz z rodzicami na Ukrainę. Finalnie wyjechała do Polski do szkoły średniej, jeszcze w czasach kiedy trzeba było spełnić dość restrykcyjne warunki żeby móc przebywać w Polsce. Musiała posiadać umowę mieszkania/internat, zaświadczenie o utrzymaniu/pracy, znajomości języka polskiego C1 i tak dalej. Poznaliśmy się jeszcze przed wojną, 4 czy 5 lat temu.
Od czasów rozpoczęcia wojny nie widziała rodziców, którzy nie mogą wyjechać z rodzinnych i zdrowotnych powodów. Natomiast mieszkają na zachodzie Ukrainy na którym jest stosunkowo bezpiecznie. O ile można tak powiedzieć. W każdym razie jest lepiej niż na wschodzie. Stwierdziła, że musi ich zobaczyć, odwiedzić ich na parę dni. Jestem w temacie bo interesuję się sprawą tego co się dzieje na Ukrainie od samego początku wojny, a zabronić odwiedzić jej rodziców za którymi tak tęskni jej nie zabronię. Pojechała. A ja zacząłem mocno koncentrować uwagę na informacjach z regionu w którym mieszka, od map, wiadomości ale co najważniejsze różnych grup telegramowych żeby być na bieżąco.
I niestety, dokładnie tej samej nocy gdy dojechała na miejsce się zaczęło. To było kilka dni temu gdy Rosja przeprowadziła zmasowany atak na Ukrainę głównie za pomocą dronów. Pierwsze co to dostałem od niej wiadomości że są alarmy przeciwlotnicze, później wybuchy. Oczywiście, że spanikowałem i ustaliłem, że nie może tam długo zostać bo to jest niebezpiecznie i nie może tak ryzykować. Kolejnego dnia nie odbierała bo była w bunkrze pod szpitalem w którym miała mieć badania i oddzwoniła po nalotach. Od ostatnich dni zjada mnie stres, paznokci już prawie nie mam a serce nawala, ale tu chciałbym uciąć ten wątek i powyższe potraktować jako wstęp do tego co poniżej.
Ruskie jawnie napadły kraj obok, a świat po prostu wzruszył ramionami. Bo ja rozumiem, żeby to był "zamach" czy inne "to nie byli nasi terroryści, jet fuel cant melt steel beams" itd.
A tu normalnie regularne wojsko wjeżdża i robi co chce, a inne kraje dalej