@samuraj24: mojego współlokatora, który studiował informatykę, sąsiadka po czterdziestce zaciągnęła do domu i poprosiła by naprawił jej czajnik elektryczny, bo przecież jest informatykiem a czajnik jest na prąd XDD
Byłem dziś na siłowni, siedziałem na maszynie na barki. Podchodzi do mnie ultrakoks i pyta, czy możemy na zmiany. Ja na to, że mam w sumie ostatnią serię, to go puszczę, bo mi się nie chce. Jemu się na to zaświeciły oczy, bestia aktywowała w osobowości. I powiedział do mnie tonem nieznoszącym sprzeciwu:
@PanMaglev: ja bym Ciebie zmotywował przez pociąganie druta. Warowałbym przy kutasie tak długo, jak długo byś robił ostatnią serię. Ciekawe, kto byłby szybszy.
kupiłem serek wiejski w biedrze. konsystencja śmietany, można go było pić. potem jest gęstszy. no ale co mogłem zrobić, zjadłem. makro się musi zgadzać
Sąsiedowi uciekł kot i poprosił mnie czy bym na noc nie zastawił na niego swojej żywołapki bo gdzieś się w okolicy kręci. Czemu nie, zastawiłem.
Wstaję rano, zaglądam do pułapki a tutaj taki mały słodziutki jeżyk (ʘ‿ʘ) Bidota skusiła się na wędzoną makrelkę, zjadł połowę i poszedł spać. I to jak śpi! Otworzyłem pułapkę żeby sobie poszedł, a on tylko głębiej do klatki wszedł, zwinął się w kłębuszek