eh jedyne auto które służy mi do dojazdów do kolhozu straciło wspomaganie i kiera chodzi jak bym tira przepychał, brak urlopu żeby do mechanika dać, brak auta żeby służyło za zastępcze, brak kasy pod koniec miecha #przegryw #kumulacja
Ehh, zmarnowałem czas robiąc kanapki do pracy, skoro sąsiad wystawił przed swoje drzwi jedzenie, którego nie zje. No cóż może jakiegoś bezdomnego spotkam to dostanie kanapki.
Zdziwienie że człowiek nie chciał się uczyć bo się bał w szkole każdej przerwy, każdego wuefu (+ szatnia), wycieczki (tu podstawówka), religii (tu podstawówka jak chodziliśmy na katechezę po za szkołą do się kończyło źle dla mnie, chodzenia tam i z powrotem do domu.
A w domu co? Alkoholizm przerywany, kłótnie w chałupie. Molestowanie które zrozumiałem dopiero po latach. Uciekałem na podwórko, do lasu.
Mimo wszystko najwięcej wynosiłem z lekcji. Byłem na olimpiadzie matematycznej
@jezdzilemmercemipalilempopularne trzymaj się tam, ja też dopiero zrozumiałem, że coś u nas jest nie tak jak zacząłem chodzić do domów znajomych. Jakież było moje zdziwienie, że tam nie Wali się piwska kratami, a obiad je się przy stole rozmawiając.
#przegryw jutro mam pogrzeb o godzinie 11, sąsiad, 52 lata, alko kołchoźnik, mógłbym w sumie nie iść, bo nasze interakcje ograniczały się do dzień dobry, ale idę. Nie wiem czy to przez żal nad jego Matką (drugi i ostatni syn do piachu), czy sam nie wiem co.
jako że brałam już wszystkie leki a dostaje właśnie psychozy muszę coś ogarnąć, weszłam na 10 mg haloperidolu i zeszłam z 500 na 300 mg perazinu, nie mogę wrócić do solianu, bo brałam 1600 mg i dopiero taka dawka mi pomagała brał ktoś z was rxulti? to ostatni lek, który został, mam grube haluny i myśli prześladowcze, mam wrażenie, że ludzie robią mi zdjęcia, nie mogę spać, bo czuję obecność kogoś na
@lukija: co prawda rxulti nie biorę ale lekarze mówili mi że to ma bardzo podobną budowę i działanie co aripiprazol. Osoboście aripiprazolu nie lubię bo powoduje u mnie poczucie pustki i jestem jakiś nerwowy
@Cierniostwor: Już kiedyś o tym wspominałem, to spoko opcja. Wiadomo, ktoś może mieć 2–3 mieszkania, bo dostał po rodzinie albo chce coś zostawić dziecku. Ale jeśli ktoś ma tego więcej, to już typowo inwestycyjnie i tyle. Do tego znacznie mniej osób zdecydowałoby się trzymać dziesiątki mieszkań, bo wtedy musieliby wynajmować je drożej, co byłoby bardzo nieopłacalne. Efekt? Na rynku wtórnym pojawiłoby się więcej mieszkań, a ceny albo lekko by spadły,
"Piękne" te "kobiety" we współczesnych "grach". Uglyfikacja kobiet i dorabianie im cech męskich takich jak kwadratowe szczęki. Boże kiedy się skończy ten koszmar woke i DEI.
źródło: 7c1f764d3e14fb48de0a1310ec1080a786ab2263baa76c4269e3542b3bc21eb5
Pobierz