Sytuacja sprzed chwili. Stoję w kolejce w żabce, przede mną facet bierze fajki i piwerko, przed nim chłopiec około 7-letni kupuje sobie picie i gumy, a za mną około 6 innych ludzi.
Kasjerka kasuje chłopca. Za picie i gumy wyszło jakoś 4,30zl i się okazało, ze brakuje mu tych 30 groszy bo miał równe 4zl...
Poszedł odłożyć to picie na półkę, myślałam ze ktoś mu te 30 groszy dołoży, ale gdzie tam...
Kasjerka kasuje chłopca. Za picie i gumy wyszło jakoś 4,30zl i się okazało, ze brakuje mu tych 30 groszy bo miał równe 4zl...
Poszedł odłożyć to picie na półkę, myślałam ze ktoś mu te 30 groszy dołoży, ale gdzie tam...
Rozliczenie całej akcji trochę mi zajęło, bo i sam remont zaliczył obsuwę. Po zebraniu dodatkowych środków postanowiłem, że remont łazienki będzie naprawdę kompleksowy łącznie z przerobieniem hydrauliki, a do tego udało się odświeżyć pokój przy którym jest łazienka. Dlatego wszystko zajęło trochę więcej czasu niż planowałem - dodatkowo po drodze miałem dwie kwarantanny. A wszystko robiłem prawie sam (oprócz hydrauliki) po godzinach więc sami rozumiecie.
Co udało się zrobić:
- remont łazienki: wszystkie ściany zostały skute do cegły, została skuta posadzka i wylana nowa, poprawiona hydraulika, wymienione drzwi razem z ościeżnicami, wc podtynkowy, sufit podwieszany, nowe płytki na ściany i podłogę, nowa armatura, nowe meble i umywalka, prysznic z deszczownicą.