Tylko życie na wsi czyni w tej chwili człowieka wolnym. Szczerze, to niczym innym nie marzę, tylko zbudować sobie jakiś domek na średniej/dużej wsi i zintegrować się na maksa ze społecznością. Normalni, życzliwi ludzie, a nie jakieś korposzczury. Zresztą, nie oznacza to, że muszą być niewykształceni, mogą to być ludzie z podobnym poglądem co ja.
Mam rodzinę, która jest bardzo zamożna (hektary pod szkłem) i tak właśnie sobie życie ułożyli. Jest hajs, ale nie ma korposzczurostwa i internetowego życia.
Znają się wszyscy - wójt, dyrektor szkoły. Kilka osób ma klucze - w szkole jest hala, siłownia. Chłopy spotykają się na siatkówkę, siłkę, halówkę, kobietom jakaś laska robi fitness. Latem organizują spływy kajakowe, skrzykują się na jakieś rajdy rowerowe i masa innych rzeczy. Współpracują z Wójtem przy organizacji festynów i takie tam. Do tego organizują dla dzieci ze szkół wyjazdy na mecze autokarem i jadą wspólnie.
Coś pięknego. Życie z atrakcjami, ale nie na pokaz, pełne pozerstwa, wyścigów - kto ma więcej, wegetowania w korkach i przed komputerem.
@PodniebnyMurzyn: Wspomnienia z dzieciństwa, u mojej ciotki tak było :P Wiem, że to mógł być na maxa wyjątek, ale jednak spoko.
To co opisałem powyżej, to tak u nich było. Zresztą, zależy też od tego w jakiej części polski mieszkasz, jak duża jest to wieś. Nie mówię, że przecież 100 % mieszkańców ma w czymś uczestniczyć. Zresztą, nie musi to być jedna wieś, a kilka okolicznych, większych.
@Sok_Mandarynkowy: różnie jest z życzliwościa ludzi. Twoja rodzina jest tam ,,od zawsze" a ty będziesz nowy. Albo trafisz do takiej ,,starej" wsi z starą społecznościa i bedziesz tym nowym z miasta. Albo do jakieś wsi pod miastem gdzie się tacy jak ty budują/kupują.
@Sok_Mandarynkowy: Ja mam trochę inne wspomnienia po 20 latach na wsi. Nie było kompletnie nic oprócz śmierdzącej podstawówki i oczywiście kościoła. Za to pozostało mnóstwo straconego czasu i brak socjalnych kompetencji. Jak już mieszkać na wsi to np. u podnóża Alp. Ha tfu na polską wieś.
@Sok_Mandarynkowy: powiem ci, że u mojej babci było podobnie jak w twoich wspomnieniach. Z tym, że tamci ludzie znali się od lat 50., dziadkowie pracowali w jednym zakładzie pracy w okolicy (cukrowni), babcie pracowały razem w polu, wiec wszyscy byli bardziej zżyci ze sobą (mimo, że moja babcia i tak nie lubiła jednej sąsiadki xd). Teraz moi rodzice pobudowali się na wsi i każdy sąsiad żyje swoim życiem, nikt się
@Sok_Mandarynkowy: To nie lata 90 < dzisiaj technologia zrobiła z ludzi aspoleczne p---y. Chociaż Twoja wizja mi się podoba i też do tego daze, kupić trochę pola na starość i sam o siebie dBc w miarę możliwości
@Sok_Mandarynkowy tymczasem ja jak mieszkałam na wsi: rzucali we mnie kamieniami, bo do kościoła nie chodzę XD Ogólnie nie wiem, jak dobrowolnie można mieszkać na wsi, ludzie mają okropną mentalność, nawet młodzi, a jak ze średniowiecza wyjęci. Tą wizję wsi to fajną taką masz, jak arkadia jakaś, ale to nierealne jest.
Życie na wsi jest najlepsze , jedni uciekają do miasta bo nikt nikogo nie zna i co to za życie , na wsi jesteś częścią społeczeństwa jak np. Jesteś stolarzem budowlańcem czy mechanikiem każdy każdego zna ,każdy ma jakaś role, czuje się potrzebnym ja tez kupuje dom w miejscowości 3-4tys mieszkańców dom pod lasem 1h działka staw , będę hodował pszczoły i Będzie k---a w pyte pozdrawiam
Mam rodzinę, która jest bardzo zamożna (hektary pod szkłem) i tak właśnie sobie życie ułożyli. Jest hajs, ale nie ma korposzczurostwa i internetowego życia.
Znają się wszyscy - wójt, dyrektor szkoły. Kilka osób ma klucze - w szkole jest hala, siłownia. Chłopy spotykają się na siatkówkę, siłkę, halówkę, kobietom jakaś laska robi fitness. Latem organizują spływy kajakowe, skrzykują się na jakieś rajdy rowerowe i masa innych rzeczy. Współpracują z Wójtem przy organizacji festynów i takie tam. Do tego organizują dla dzieci ze szkół wyjazdy na mecze autokarem i jadą wspólnie.
Coś pięknego. Życie z atrakcjami, ale nie na pokaz, pełne pozerstwa, wyścigów - kto ma więcej, wegetowania w korkach i przed komputerem.
#patologiazmiasta #przemyslenia #takaprawda #niebieskiepaski #zycie #koronawirus #pracbaza #studbaza
@Sok_Mandarynkowy: bardzo romantyczna wizja polskiej wsi xD
To co opisałem powyżej, to tak u nich było. Zresztą, zależy też od tego w jakiej części polski mieszkasz, jak duża jest to wieś. Nie mówię, że przecież 100 % mieszkańców ma w czymś uczestniczyć. Zresztą, nie musi to być jedna wieś, a kilka okolicznych, większych.
Po jej odejściu na emeryturę wójt znał nową dyrektorkę szkoły... Bo to była jego siostrzenica.
Uroki małych miejscowości :)
Ogólnie nie wiem, jak dobrowolnie można mieszkać na wsi, ludzie mają okropną mentalność, nawet młodzi, a jak ze średniowiecza wyjęci. Tą wizję wsi to fajną taką masz, jak arkadia jakaś, ale to nierealne jest.
@ALLSTALL: ja ci te pszczoły wytruję. Też mieszkam na wsi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)