Najważniejszym postulatem jest zrównanie naszych zarobków z pielęgniarkami (pracujemy na tych samych stanowiskach, zastępujemy się wzajemnie). Oczekujemy podobnych dodatków czyli 4x400zł brutto co daje około 920zł netto i 10zł/h. Minister zaproponował tylko połowę tej kwoty.
Najważniejszym postulatem jest zrównanie naszych zarobków z pielęgniarkami (pracujemy na tych samych stanowiskach, zastępujemy się wzajemnie). Oczekujemy podobnych dodatków czyli 4x400zł brutto co daje około 920zł netto i 10zł/h. Minister zaproponował tylko połowę tej kwoty.
@Korba112: i to jest smutne, że nawet o takie coś musicie walczyć... Powodzenia!
@vladek: dobrze jest. chodzi o to że jak ktoś siedzi po lewej, a po prawej jest pusty kadr (czego na obrazku nie ma), to ten pusty kadr będzie zapełniony przez kogoś kto przyjdzie
Drogie Mirabelki i Mireczki z Wrocławia! Poszukujemy zaginionego kolegi!
Tomasz Kozik (27 lat) wyszedł z mieszkania przy ulicy Romana Dmowskiego krótko po północy w nocy z soboty (20.05) na niedzielę (21.05). Prawdopodobnie kierował się do swojego mieszkania na ulicy Bacha przez ul. Pomorską i Jedności Narodowej. Był ubrany w ciemne spodnie, biały t-shirt i granatową kurtkę. Na palcu miał złotą obrączkę. Wyszedł bez butów w samych skarpetkach. Jego telefon jest rozładowany i nie ma
@nofink: a Ty odprowadzasz każdego kolegę po imprezie? Są ludzie, którzy po angielsku wychodzą, co jak wypiją to włącza im się funkcja "dom" i po prostu wychodzą i idą, a są tacy co zgonują Ci na kanapie i zastanawiasz sie co z nimi zrobić. Różne rzeczy się dzieją i nawet jeśli ktoś jest na imprezie trzeźwy lub mało pijany to nie ma co od niego/niej wymagać, że ogarnie każdego, to
@kemba_kukuczkov: W zespołach jest to o tyle "wytłumaczalne" że w przypadku Milanu (angielska wersja bo klub założony przez Brytyjczyków) czy Romy nazwa miasta wchodzi w skład nazwy klubu. W przypadku Lazio nazwa klubu to jednak samo "Lazio" a Rzym jest dodawany na zasadzie niepoprawnej "Cracovii" Kraków.
To pewnie bedzie kontrowersyjna opinia, ale uwazam, ze to jeden z ciekawszych architektonicznie nowopowstalych budynkow w Poznaniu. Mysle, ze z czasem ma potencjal stac sie jedna z ikon Poznania. Choc na pierwszy rzut oka tego nie widac, to jest w nim ukrytych wiele nawiazan do otaczajacych go budynkow. Np. patrzac pod odpowiednim katem, scieta bryla budynku pokrywa sie idealnie ze skosem dachu Auli UAM.
Haiku Stairs na Hawajach, zwane popularnie "Schodami do nieba" ze względu na niesamowite widoki, które rozpościerają się po pokonaniu 3922 stopni. Schody zostały zamknięte dla użytku publicznego w 1987. Pomimo zakazu wstępu, wielu turystów podejmowało wspinaczkę. W 2003 roku schody wyremontowano za kwotę 875 000 dolarów. W lutym 2015 roku nad wyspą Oʻahu przeszła ogromna burza, która spowodowała znaczne uszkodzenia schodów. Zakaz wstępu na schody nadal obowiązuje, a miejscowa społeczność toczy debatę
Mireczki, wymieńmy się dobrymi tytułami książek popularnonaukowych. Warunki są dwa: ma być możliwie jak najmądrzej i jak najciekawiej. Książka nie może nudzić, więc typowe podręczniki odpadają. Nie musi też wyczerpywać tematu do końca, więc zrezygnujmy z cegieł (zresztą takie z definicji przynudzają).
Oto moje typy:
Więźniowie geografii - sedno współczesnej geopolityki na 300 stronach. Dlaczego Chinom tak zależy na Tybecie? Czemu Polska, Białoruś i Ukraina irytują Rosję? Dlaczego morze Południowochińskie i Arktyka są na
@RDwojak: 1. 50 wielkich mitów psychologii popularnej - znani i cenieni psychologowie rozpracowują mity psychologiczne popularne w społeczeństwie, np. to, czy naprawdę wykorzystujemy 10% mózgu, dominacja prawej lub lewej półkuli mózgu, słuchanie muzyki klasycznej w ciąży pomaga w rozwoju umysłowym płodu etc. Podzielone na rozdziały: mity o mózgu i pamięci, mity o rozwoju i starzeniu, mity o zaburzeniach psychicznych, mity o świadomości, emocjach, osobowości, relacjach społecznych itd. Wszystko opatrzone sporą bibliografią, porządnie opracowane.
Wymyślam nazwę i adres hotelu w którym się 'zatrzymam' i cierpliwie wypełniam wszystkie rubryki w formularzu wizowym. Swoje odczekuję i w końcu po ponad godzinie, uboższa o 25 dolarów, odbieram swój paszport z wklejoną miesięczną wizą. Zjeżdżam schodami ruchomymi na dół. Mój plecak czeka na mnie na podłodze na środku hali.
Kantory mają wypisane kursy ołówkiem na kartkach A4. Wymieniam trochę gotówki i rozglądam się
Da Nang. Na tej plaży kilka godzin później rozbiłam namiot po kilku godzinach oczekiwania aż odjadą pary okazujące sobie miłość w bardzo dosłowny sposób na skuterach. Rano obudziły mnie żony rybaków przynosząc mi bułeczki i pestki dyni na śniadanie
Okolice Da Krong, przy Ho Chi Minh Road w górach. Trzy dni jazdy bez cywilizacji, mijając same wioski po drodze. Przez dzikie zwierzęta to była chyba najstraszniejsza noc jaką przyszło mi spędzić w namiocie. Nad ranem podczas wyjeżdżania na główną drogę motocykl wybił mi w górę na dużym kamieniu i poszybował prosto na barierkę. Jedyny 'wypadek' podczas mojej miesięcznej trasy zakończył się jedynie uszkodzonym przednim kołem, co kilka minut później za, w
Niektóre na zajęcia przychodzą z zeszytami w reklamówkach bo nie mają toreb czy plecaków. Książkę mam tylko ja, więc gimnastykuję się jak tylko mogę aby wyciągnęły z zajęć tyle ile się da mimo braku materiałów.
Na raz mogę pomieścić lekko ponad 30 osób w drewnianym budynku w którym też śpię i gotuję. Na pierwsze zajęcia przyszła ponad setka dzieci. Czekali na zewnątrz ponad 2h na swoją kolej.
A po zajęciach podszedł do mnie dziewięciolatek i zapytał czy zostanę w jego wiosce na zawsze, bo on chciałby nauczyć się angielskiego żeby znaleźć dobrą pracę i pomóc finansowo swoim rodzicom. To uczucie, kiedy musisz dziecku wytłumaczyć co to jest ważność wizy i dlaczego za jakiś czas musisz go opuścić... Brak mi słów.
@beaver: A tym dzieckiem był młody Albert Einstein.
Taka tam prawdziwa historia sprzed kilku lat. Lokalizacja: Polska, fabryka Volkswagena. Pewien Mirek dostaje pracę na linii montażowej – ma montować jakieś rolety w bagażniku. Niestety, niezbyt mu to idzie, bo jakieś tam metalowe zaczepy są wygięte pod takim kątem, że ciężko się te rolety zakłada. Mirek pyta się więc majstra: Panie szefie, nie mogę tego zamontować, co robić? Majster popatrzył i mówi: Idź tam i tam, weź taki młot gumowy, przywal
@grafikulus: Jest tez dość podobna historia o taśmie produkującej pastę do zębów. Produkcja mocno zautomatyzowana, przyjeżdżają na taśmie puste tubki do maszyny która je napełnia, gotowa pasta jedzie dalej do magazynu. Jednak jest pewien problem - co ileś tam tysięcy tubek maszyna przepuszcza dalej tubkę bez napełnienia jej pastą. No i kierownictwo firmy siada nad problemem i głowi się co zrobić. Nie można problemu zostawić, bo ktoś kupi pustą tubkę
Lekarze chirurdzy na zdjęciu kłaniają się chłopcu, który miał zaledwie 11 lat. Liang Yaoyi żył w Chinach. Na krótko przed śmiercią złożył oświadczenie, że ofiarowuje wszystkie swoje organy ludziom czekającym na przeszczep.
Chłopiec pragnął zostać lekarzem, gdy dorośnie. Los zdecydował jednak inaczej. Liang chciał uczynić coś dobrego dla innych. Rodzina chłopca nie popierała tej decyzji, ale uszanowała ostatnią wolę umierającego dziecka. Wszyscy pacjenci, którzy otrzymają jeden z jego organów, dostaną drugą szansę
@WiadroPoSkrobance: Co? Niby dlaczego? Robie aktualnie zawód ratownika medycznego i dziwnym przypadkiem ludzie, którzy sami nie są zapisani do oddania szpiku, mi wytykają ze tego jeszcze nie zrobiłem... Moje ciało i będę robił co będę chcial z nim. To jak troche z pieniędzmi, najlepiej komuś wytykać na co wydaje i co z nimi robi. A Ty juz zadeklarowałeś, ze oddajesz organy po śmierci, ze każesz to robić wszystkim studentom medycyny?
@gaaraddz: W Polsce istnieje zgoda domniemana i rodzina nie ma nic do gadania. Jeśli za życia chory nie podpisał zakazu pobrania narządów lekarz ma prawo pobrać narządy. Oczywiście to jest Polska dlatego lekarze i tak pytają rodzinę o "zgodę" nawet jak pacjent ma kartę dawcy (która i tak nie jest potrzebna do pobrania narządów), ponieważ nikt później nie chce być oczerniany w mediach jako łowca skór.
#999 #ratownikmedyczny #wejsciesilowe #protest
SZANOWNI PACJENCI!
24
źródło: comment_3JlQzSwoPprE3G8zaUIuhOMny89RsM0f.jpg
PobierzNajważniejszym postulatem jest zrównanie naszych zarobków z pielęgniarkami (pracujemy na tych samych stanowiskach, zastępujemy się wzajemnie). Oczekujemy podobnych dodatków czyli 4x400zł brutto co daje około 920zł netto i 10zł/h. Minister zaproponował tylko połowę tej kwoty.
@Korba112: i to jest smutne, że nawet o takie coś musicie walczyć...
Powodzenia!