Taka sytuacja. Byłam ze swoim bombelkiem w sklepie i był głodny więc pozwoliłem mu wziąć bagietkę i sobie zjeść. W tym czasie ja robilem zakupy. Oczywiście chciałem za to zapłacić i przy kasie zapomniałem jaka to była bagietka.
Kasjerka z dymem do mnie że jak to tak dawać jest jak nie zapłacone. Ale co miał chodzić głodny?
Sytuacja się wyjaśniła ale niesmak pozostał. I to duży... porażka. Co sądzicie? Bagietka 3 złote...
Kasjerka z dymem do mnie że jak to tak dawać jest jak nie zapłacone. Ale co miał chodzić głodny?
Sytuacja się wyjaśniła ale niesmak pozostał. I to duży... porażka. Co sądzicie? Bagietka 3 złote...
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.