Wpis z mikrobloga

Naszła mnie teraz, taka myśl, że przecież Ukraina ogłosiła mobilizacje 8 miesięcy wcześniej niż Rosja. A mimo wszystko, Rosja bez mobilizacji była w stanie przez te 8 miesięcy nie tylko nie stracić terytoriów ale jeszcze zyskać i czy ostatecznie, ta wojna bez interwencji zachodu nie jest z góry przegrana dla Ukrainy?
Rosja ma 140 mln ludzi, Ukraina pewnie około 40 mln, do tego działania wojenne toczą się praktycznie tylko na terytorium Ukrainy, co oznacza, że jak Putin postanowi iść na wojnę na wyniszczenie (co chyba właśnie robi), to na jednego zabitego żołnierza ukraińskiego musiałoby przypadać pewnie 5-6, a może i więcej (trzeba pamiętać, że znaczna część robi w logistyce) żołnierzy rosyjskich.

I tutaj wykopki mówią, że HIMARS-y lubią duże zgrupowania ludzi, ale zapominają, że Rosjanie skrócili front właśnie dlatego, że bez mobilizacji zaczynały im się kończyć zasoby ludzkie na utrzymywanie dużego frontu, ale po ogłoszeniu mobilizacji, sytuacji się zmienia, teraz to Rosjanie mogą chcieć otworzyć front na Białorusi i sprawić że Ukraina nie będzie miała ludzi by nasycić odpowiednio front, jeżeli dojdzie do tego to, że Ukraina straciła 40% PKB, a Rosja znacznie mniej, to w długiej wojnie naprawdę perspektywy przed Ukrainą nie rysują się specjalnie pozytywnie. No chyba, że faktycznie ci żołnierze rosyjscy mają super niskie morale i będą rzucać karabinami o ziemie.

#wojna #rosja #ukraina
  • 21
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: PKB Ukrainy nie ma wielkiego znaczenia, Ukraina jest wspierana przez potężne państwa Zachodu.

Pytanie, czy Rosja będzie miała wyposażenie, żeby dać odpowiednio wszystkim zmobilizowanym. Biorąc pod uwage doniesienia o tym, że Rosjanie muszą sami załatwiać apteczki itp. jest to raczej wątpliwe. Raczej wygląda to dla mnie tak, że ruscy będą mieli więcej piechoty jako mięso armatnie, a ilość używanego ciężkiego uzbrojenia nie zwiększy sie znacznie. Ze względu na masakry mobików
  • Odpowiedz
@ruski_agent: Zgadza się, morale i sprzęt to dwa wąskie gardła wojska rosyjskiego.
Z tym, że tak jak mówię, ten lepszy sprzęt musi przełożyć się na wielokrotność liczby zabitych / rannych strony ukraińskiej po stronie rosyjskiej i pytanie jest takie, czy rzeczywiście 4 żołnierzy bez kamizelek nie jest wartych więcej niż 1 z kamizelką, to tak naprawdę wyjdzie w praktyce.

Nie ma co liczyć na obalenie Putina, za dużo Rosgwardii ma, kary
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Takie gadanie jest od lutego, a to w Rosji zaczyna się wszystko sypać wewnętrznie i chwytają się wszystkiego co mogą. Mobilizacja dobrze się jeszcze nie zaczęła a nawet ich propaganda po tym jedzie i Putin przyznaje że nie jest to zrobione dobrze i popełnił błąd, a i to nie Ruscy skrócili front, tylko nie mieli innego wyboru.
  • Odpowiedz
@CzaryMarek:

Jeśli chodzi o stosunek zabitych to trudno go oceniać, bo niemożliwe jest zebranie wiarygodnych danych, chociaż biorąc pod uwagę mobilizację i duże ilości rosyjskich żołnierzy nieofijalnych (z republik, Czeczeńców, Wagnerowców), to rosyjskie straty są sporo wyższe niż się wydaje.

Na pewno jest tak że podczas gdy na jednego zabitego Rosjanina przypada 3 rannych (niezdolnych do walki). To na jednego zabitego Ukraińca przypada 7/8 rannych.
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Generalnie ostatnie ofensywy Ukraińskie były robione siłami w ludziach 1:1, ale dzięki technologii ten przelicznik mimo takich samych zasobów ludzkich wynosi 1:4 na korzyść Ukrainy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
to na jednego zabitego żołnierza ukraińskiego musiałoby przypadać pewnie 5-6,


@CzaryMarek: jakby nie liczyć wymordowanych przez kacapów cywili, to pewnie bilans ofiar jest podobny
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: moze i racja, ale to nie jest gra komputerowa. Do ukrainy idzie potęzna pomoc wojskowa i pewnie tez ekonomiczna.Zolnierzy mają dość, a sprzet jakos powoli sklecają. Do tego rosja nie przerzucila calych swoich sil na ukraine, musiala gdzies zostawic rozne jednostki do ochrony granic, czy cos. Obys nie mial racji Mireczku!
  • Odpowiedz
@januzssz: wojsk lądowych to już przerzucili większość. Nawet maryjarzy ściągali z okrętow. 3/4 pułkowników ruskich to urzędnicy biurkowi po dziwnych instytucjach. A wojska rakietowe czy maryjarze z okrętów podwodnych jako piechota mają taką sama wartość bojową jak pobór.
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: wojna na wyniszczenie Ukrainy xD, przypominam że od rozpoczęcia wojny czy tam mobilizacj z rosji wyprowadzilo się 700 tysiecy ludzi. Jak tak dalej pójdzie to Rosja będzie miała więcej ludzi na całym święcie niż w kraju. xD
  • Odpowiedz
@Pabick: @CzaryMarek: bardzo duże uproszczenie. Udane ofensywy UA były prowadzone przy przewadze minimum 3 do 1. Tam, gdzie ta przewaga była mniejsza, to straty były ogromne. Ostatnie działania UA na froncie chersońskim to wg. Onyxa utracony sprzęt będący równowartością pełnej brygady pancernej. W rzeczywistości zaś pewnie 3 lub 4 brygady ukraińskie straciły czasowo zdolności bojowe i wymagają uzupełnień ludzkich i sprzętowych na zapleczu. Tak więc nie jest różowo. Osobiście uważam,
  • Odpowiedz
Takie gadanie jest od lutego, a to w Rosji zaczyna się wszystko sypać wewnętrznie i chwytają się wszystkiego co mogą. Mobilizacja dobrze się jeszcze nie zaczęła a nawet ich propaganda po tym jedzie i Putin przyznaje że nie jest to zrobione dobrze i popełnił błąd, a i to nie Ruscy skrócili front, tylko nie mieli innego wyboru.


@dedler123: tylko że Rosja to jest autorytarny moloch z gigantycznym zasobem surowców. To nie
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Uwielbiam to przeliczanie ludności 2 krajów jakby to miało w dzisiejszych czasach jakiekolwiek znaczenie. To nie średniowiecze. Dla przykładu Chiny mają 1.5 miliarda ludności a USA z 300mln by ich zmiotło z planszy. Co ci z tych ludzi? Co oni wnoszą do wojny?
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Tak, Ukraina będzie stratna na tej wojnie. Duże straty gospodarcze i ekonomiczne, zniszczona infrastruktura, masa zabitych ludzi, ale jaka pozostaje alternatywa? Poddać się i pozwolić wcisnąć pod rosyjski but? Wtedy dopiero zrobiilby im jatkę. W dodatku przypominam że Ukraina, kraj raczej niezamożny, od ponad pół roku zmaga się z " 2 armią świata ", która miała zająć cały kraj w 3 dni.
  • Odpowiedz