U mnie to nie przejdzie bo nie mam okna w biurze :(

Czyli jakie mamy szanse na śnieg w zbliżające się święta

Pierwsza w Polsce społeczność ateistów i agnostyków. Galerie, filmy, forum i wiele więcej.

Zasmażana kapusta, pierogi, kiełbaski z grilla, pieczone ziemniaczki - świąteczne przysmaki na Rynku kuszą, że palce lizać... Dosłownie! Bo między straganami grasują już specjaliści od wsadzania paluchów w cudze posiłki, by przywłaszczyć sobie upragnioną kiszkę czy bigos

a teraz już nigdy wiecej nie narzekaj.

Nasi południowi sąsiedzi wymyślili ciekawy sposób jak dotrzeć do kierowców którzy jeżdżą "trochę" niebezpiecznie. Drastycznie ale za to przemawia do wyobraźni (o ile się ją jeszcze ma).

Wielkimi krokami nadchodzą owiane tradycją Św.B.N. Tym, którzy spędzać je będą w domu - przy kominku i TV, o ile kryzys... przyjdzie znowu oglądać te same filmy - klasyki. Ale co by było, gdyby twórcy wyprodukowali je jako horrory? Oto reinterpretacja świetnie wszystkim znanego filmu "Kevin Sam W Domu". Wersja Horror.

Komunikat na jednym ze sklepów [+18!]

teleportacja

Jak w tytule

Autorzy inicjatywy liczą na to, że dzięki naszemu zbiorowemu orgazmowi w czasie przesilenia zimowego uda się "zmienić pole energetyczne Ziemi" - cokolwiek by to nie miało znaczyć. W każdym wypadku brzmi to przyjemnie.

Poczucie humoru programistów nie zna granic! Z życia wzięte, czyli forum GoldenLine rządzi. Zobaczcie sami!

Ciekawe wydawnictwo, które warto mieć w swojej biblioteczce, by co wieczór raczyć się nowym wierszem ;) Warto zwrócić uwagę na nietypową formę wydania. "Sto tysięcy miliardów wierszy" Raymond Queneau.

Zwróćcie uwagę, co się dzieje, gdy się w "to" kliknie.

żyjemy w XXI wieku, w glowie mi sie nie mieści takie podejscie lekarzy!

Żubr w trawie "puszczy" i nawet Łoś się znalazł :)

Niesamowita Galeria przedstawiające najlepsze plakaty informujące o szkodliwości palenia.Niektóre sa naprawde pomysłowe

Nic dodać nic ująć... mistrzostwo;)

Podziw dla autora za pomysł. Widać bez IVONY też można.

Ciekawa propozycja od google, bardzo egzystencjalne pytanie...