To Twoja wina, że jesteś otyły
Tak, to Twoja wina, że jesteś otyły. To Twoja wina, że jesz śmieciowe, wysokokaloryczne jedzenie. To Twoja wina, że nie ćwiczysz. To Twoja wina, że całymi dniami siedzisz i się nie ruszasz. To wszystko są Twoje wybory. I wymówki, że nie masz na to wpływu, niczego nie zmieniają.
z- 735
- #
- #
- #
- #
- #
- #
No dygresje mam dwie:
1.Często grubasy,zarzekają się,że nic nie jedzą/mało jedzą a dupsko wielkie jest.I rzeczywiście-ostatnio spędziłem dzień w towarzystwie takowego i prawie nic nie jadł-na obiad połowę pierwszego dania tylko i dwa jabłka.No to w takim razie kiedy oni żrą? Non stop go na oku miałem i nic po cichaczu nie żarł przez cały dzień.
2.Kto ma prawo nazywać grubasów grubasami? Czy ja mając nadwagę 8 kg mam moralne prawo