Dziwna sprawa się stała. Głównie chodzi o zachowanie babki psycholog i jej reakcje. No więc tak: chodzimy z niebieskim od dwóch miesięcy na terapie dla par (tu 4 lata związku i niestety mieliśmy wiele turbulencji na tle zaufania, rodziny, wzajemnych relacji, seksu i umiejętności komunikacji. Chcieliśmy więc to sobie po prostu poukładać). M.in chcieliśmy też poukładać nasze zachowania w stosunku do siebie. Tj. Nasze wybuchy złości, złe odzywki, brak umiejętności rozmowy
Dziwna sprawa się stała. Głównie chodzi o zachowanie babki psycholog i jej reakcje. No więc tak: chodzimy z niebieskim od dwóch miesięcy na terapie dla par (tu 4 lata związku i niestety mieliśmy wiele turbulencji na tle zaufania, rodziny, wzajemnych relacji, seksu i umiejętności komunikacji. Chcieliśmy więc to sobie po prostu poukładać). M.in chcieliśmy też poukładać nasze zachowania w stosunku do siebie. Tj. Nasze wybuchy złości, złe odzywki, brak umiejętności rozmowy
Słowem wstępu, mój związek z różowym wszedł w taki etap, że nieubłaganie zbliża się moment zaklepania jej dla siebie poprzez jakiś pierścionek. No ale nie o tym. Razem z nią, uważamy że faceci, którzy decydują się oświadczyć przed rodziną, w boże narodzenie to wieśniacy. No i mam w planach zrobienie jej incepcji, żeby myślała, że chce to zrobić. No i tu pojawia się moje pytanie, jakie małe sygnały mógłbym