Wpis z mikrobloga

#afera #zakupy #prawo #tkmaxx #januszebiznesu #oszukujo
Drogie Mirki, dziś, podczas wizyty w TK Maxx, znalazłem kurtkę Michaela Korsa z ceną 62 zł (słownie sześćdziesiąt dwa złote). Oczywiście, że się zdziwiłem ceną, gdyż była to prawdziwa okazja. Gdy poszedłem do kasy usłyszałem od kasjerki, że cena prawdopodobnie jest nieprawidłowa i ona musi ją sprawdzić w systemie. Wróciła z informacją, że cena kurtki to 471 zł, a nie 62 zł. Jednak wg polskiego prawa sprzedawca zobowiązany jest do sprzedaży towaru po takiej cenie, jaka jest na metce. Próbowałem przekonać panią kierownik, że powinna mi sprzedać tę kurtkę w cenie jaka jest na metce, jednak odmówiła. Poprosiłem o odmowę na piśmie (patrz pic).
Teraz pytanie gdzie ich zgłosić? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z tego co na szybko wyczytałem, kary za odmowe sprzedaży w cenie, którą jest podana na metce, są dość dotkliwe.

W komentarzu wrzucam zdjęcie metki na kurtce. Dodam, że była to jedyna cena na niej. Na zdjęciu widać, że metka jest oderwana, zdjęcie robiłem dopiero przy kasie, po oderwaniu jej przez pracownicę sklepu.
glxmsc - #afera #zakupy #prawo #tkmaxx #januszebiznesu #oszukujo 
Drogie Mirki, dziś...

źródło: comment_GmX92S3wQwODKxG2YEsSj2tcjgl6Ba2E.jpg

Pobierz
  • 223
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kupiłem kiedyś w TKmaxx kurtkę Michaela Korsa za 149 zł. Ostatnio wypatrzylem bluzę Karl Lagerfeld za 99 zł i też pani w kasie krecila nosem że coś za tanio że one były po 300-400 zł stałem i czekałem chyba z 5 minut jak sprawdzali, ludzie w kolejce pewnie mysleli #!$%@? ZŁODZIEJ, ale ostatecznie bluzę sprzedali w tej cenie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@GordonL: jest taka podstawa nie mniej jednak jeśli byłoby to na każdej to ma takie prawo, jeśli jest przeklejona a nie oryginalnie podpięta to nie udowodni się winy sprzedawcy bo mogły brać udział osoby trzecie
  • Odpowiedz
@glxmsc: Miałem w TK Maxx identyczną sytuację jakiś czas temu. Szukałem marynarki i znalazłem fajną, jakiś Lagerfeld, patrzę na cenę: 39,99. No kurde, jak za darmo, biorę. Przy kasie gość kasuje rzeczy, doszło do marynarki: "Uuu, ale pan okazję trafił."
"No, wypatrzyłem"
"Ale w sumie coś za bardzo ta okazja, idę po managera."
Przyleciał manager, mówi że to nie ta cena co na metce, że jest błąd, powinno być 399 pln i mogą mi za tyle sprzedać. Super okazja, za tyle to sobie pójdę do normalnego sklepu, a nie galerianego ciucholandu.

Spytałem ich, gdzie w tym sens, skoro TK Maxx przedstawia się jako miejsce gdzie kupujesz ubrania za % ich oryginalnej ceny, a kiedy znajdujesz faktyczną okazję, odmawiają sprzedaży. Nie chcieli dyskutować ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wkurzyłem się na nich, bo już #!$%@?ć tę marynarkę, ale nie było nawet "Sorry, nasz błąd, przykro nam"
  • Odpowiedz
@glxmsc: bardzo bym chciał ci pomóc i zgodnie z prawem masz rację przy założeniu że to kasjerzy źle przykleili na całej partii. Jedna sztuka mogła mieć przeklejoną cenę z innego produktu. Wystarczy że na sklepie mieli taką cenówkę i to udowodnią a przegrasz. Trochę prawa miałem na studiach myślę że tak to będzie wyglądać. A co dopiero jak taka firma kogoś zatrudni
  • Odpowiedz
@glxmsc: Oczywiście że mnie boli - najgorsze cechy wielu ludzi w tym kraju, wieczne kombinowanie i krętactwo jak tu gdzieś przyciąć kilka złotych.
  • Odpowiedz
@knoor: mnie tak naprawdę nie chodziło o kurtkę. Domyślałem się, że mogą być problemy przy kasie, ale chciałem dla zasady spróbować. Kilka razy wcześniej miałem sytuację w sklepach, że cena nie zgadzała się przy kasie, z tą na półce. Były to oczywiście nie aż tak duże kwoty. Tutaj w tym przypadku, chodzi mi o to, żeby sklep zrozumiał swój błąd i zamiast narażać się na kilkutysięczne kary od PIH, powinni
  • Odpowiedz
@glxmsc: Zgadzam się z Tobą, tym bardziej, że jak już zauważyło parę osób powyżej: charakter sklepu sugeruje okazje cenowe. A przy kasie okazuje się, że taki #!$%@? xd
  • Odpowiedz
@glxmsc: Czyli teraz na sercu leży Ci tkm i kwestia konsekwencji prawnych sieci... Weź poszukaj jakiejś instytucji, gdzie Twoje społecznictwo będzie miało większą wartość. Jakieś schronisko dla zwierząt czy hospicjum ucieszyłoby się z chłopaka z taką energią i niezłomną etyką.
  • Odpowiedz
@glxmsc: Ale nienawidzę takiego cebulactwa.Idź z tym do sądu i przegrasz w 5 sekund jednym prostym argumentem.Mianowicie takim że jakim cudem udowodnisz iż to przykleił pracownik a nie przekleił jakikolwiek klient by coś wskórać? Poza tym ewidentnie jest to przeklejone bo nie zgadza się kod EAN.
  • Odpowiedz
@glxmsc: Możesz sobie to nazywać jak chcesz, dla mnie to jest próba naciągnięcia kasjerki / sklepu na jakąś durną kurtkę z jeszcze durniejszą metką.
  • Odpowiedz
@0987poiu: jasne i tak sie dawać #!$%@?ć dzien w dzien w jakimś dyskoncie z żarciem nie zgadza sie 1/4 ceny wiec jak nie zabrales portfela tylko 20 ziko i sobie liczysz to masz stres ze wyjdziesz na biedaka przy kasie bo ceny są z dupy
  • Odpowiedz
Akurat mam przyjemność pracować w tkmaxxie i taka sytuacja jest praktycznie codziennością. Janusze, którzy myślą, że jak przełożą metkę to im się należy za 60 złoty rzecz, która kosztuje 500. Problem jest taki, że to są tak zwane sygnały alarmowe i podchodzi pod kradzież. Ile razy mieliśmy sytuacje gdzie koles kupuje dwie rzeczy i przekłada metki i oddaje tańsza żeby zarobić. A co do magazynu to my go nawet nie mamy, a
  • Odpowiedz