#rosliny #ogrodnictwo #ziemiorki
Jedyny skuteczny sposób na pozbycie się ziemiórek. (tych małych muchówek, mniejszych od muszek owocówek)
Próbowałem wszystkich metod na ziemiórki jak żółte lepy, wywary z czosnku, elektrofumigatory i inne cuda wianki i nic nie działało, dopiero JEDNA METODA ZADZIAŁAŁA SKUTECZNIE, ta dosłownie ostatnia na jaką wpadłem, gdy stwierdziłem, że ziemiórki są nie do zajechania. Życie zawsze znajdzie drogę więc trzeba użyć armaty najcięższego kalibru. Ale prawdopodobnie nie będziecie w stanie zastosować tej metody na każdy rodzaj kwiatów. Ja mam 2x wielkie awokado, 1x fikus i 1x języki teściowej. Nie zalecam np. elektrofumigatora, bo tylko będziecie tym oddychać razem z ziemiórkami i będziecie się truli! Przy elektrofumigatorze moje ziemiórki robiły się ospałe, nie chciało im się latać, ale jak tylko wyjmowałem go z kontaktu to dla ziemiórek to już była przeszłość i bawiły się świetnie :D A więc przechodząc do meritum, u mnie zadziałał dopiero zakup piasku kwarcowego takiego jak do akwarium. Usypałem dość grubą warstwę na powierzchni każdej doniczki. Ziemiórki są za słabe, żeby przedostać się przez ten piasek. Natomiast tak sobie myślę, że jeżeli specyfika kwiatu nie pozwala nasypać piachu, bo powiedzmy macie kwiaty jeszcze bardziej zbite niż języki teściowej to trzeba by owinąć kwiat materiałem jak pończocha, ale skąd wziąć taki materiał to już się nie orientowałem. Wracając do piachu, nie wiem ile czasu potrzeba żeby mieć pewność że zginęły, ja trzymałem kwiaty tak kilka miesięcy, ale to na pewno za długo. Wczoraj przesadziliśmy kwiaty i ani jednej ziemiórki, stąd mój komentarz i odtrąbienie sukcesu. Ich cykl życiowy obejmuje kilka etapów: jajo, larwa, poczwarka i dorosły owad. Cały cykl życiowy ziemiórki może trwać od 3 do 4 tygodni, więc myślę, że jak na 2 miesiące sypniecie piachu to powinno zrobić robotę. Uprzedzając pytania, piach w żadnym stopniu nie sprawił że rośliny zmarniały. Co prawda jak przesadzaliśmy kwiaty to stara ziemia całkiem nieźle cuchnęła, co mogło mieć kilka przyczyn. Ziemia w doniczce może zawierać resztki organiczne larw i ziemiórek, ale też obumarłe korzenie czy liście, które ulegają rozkładowi. Proces ten może prowadzić do wydzielania nieprzyjemnych zapachów. Jeśli ziemia była zbyt wilgotna przez dłuższy czas, mogło to sprzyjać rozwojowi pleśni i grzybów, które również mogą wydzielać nieprzyjemny zapach. Doniczki bez odpowiedniego drenażu mogą zatrzymywać wodę, co prowadzi do gnicia korzeni i rozwoju bakterii beztlenowych, które są źródłem nieprzyjemnych zapachów. Natomiast teraz moje kwiaty są w nowych pięknych doniczkach, w nowej ziemi, bez ziemiórek, i czeka je nowe życie :D
PS:
Jedyny skuteczny sposób na pozbycie się ziemiórek. (tych małych muchówek, mniejszych od muszek owocówek)
Próbowałem wszystkich metod na ziemiórki jak żółte lepy, wywary z czosnku, elektrofumigatory i inne cuda wianki i nic nie działało, dopiero JEDNA METODA ZADZIAŁAŁA SKUTECZNIE, ta dosłownie ostatnia na jaką wpadłem, gdy stwierdziłem, że ziemiórki są nie do zajechania. Życie zawsze znajdzie drogę więc trzeba użyć armaty najcięższego kalibru. Ale prawdopodobnie nie będziecie w stanie zastosować tej metody na każdy rodzaj kwiatów. Ja mam 2x wielkie awokado, 1x fikus i 1x języki teściowej. Nie zalecam np. elektrofumigatora, bo tylko będziecie tym oddychać razem z ziemiórkami i będziecie się truli! Przy elektrofumigatorze moje ziemiórki robiły się ospałe, nie chciało im się latać, ale jak tylko wyjmowałem go z kontaktu to dla ziemiórek to już była przeszłość i bawiły się świetnie :D A więc przechodząc do meritum, u mnie zadziałał dopiero zakup piasku kwarcowego takiego jak do akwarium. Usypałem dość grubą warstwę na powierzchni każdej doniczki. Ziemiórki są za słabe, żeby przedostać się przez ten piasek. Natomiast tak sobie myślę, że jeżeli specyfika kwiatu nie pozwala nasypać piachu, bo powiedzmy macie kwiaty jeszcze bardziej zbite niż języki teściowej to trzeba by owinąć kwiat materiałem jak pończocha, ale skąd wziąć taki materiał to już się nie orientowałem. Wracając do piachu, nie wiem ile czasu potrzeba żeby mieć pewność że zginęły, ja trzymałem kwiaty tak kilka miesięcy, ale to na pewno za długo. Wczoraj przesadziliśmy kwiaty i ani jednej ziemiórki, stąd mój komentarz i odtrąbienie sukcesu. Ich cykl życiowy obejmuje kilka etapów: jajo, larwa, poczwarka i dorosły owad. Cały cykl życiowy ziemiórki może trwać od 3 do 4 tygodni, więc myślę, że jak na 2 miesiące sypniecie piachu to powinno zrobić robotę. Uprzedzając pytania, piach w żadnym stopniu nie sprawił że rośliny zmarniały. Co prawda jak przesadzaliśmy kwiaty to stara ziemia całkiem nieźle cuchnęła, co mogło mieć kilka przyczyn. Ziemia w doniczce może zawierać resztki organiczne larw i ziemiórek, ale też obumarłe korzenie czy liście, które ulegają rozkładowi. Proces ten może prowadzić do wydzielania nieprzyjemnych zapachów. Jeśli ziemia była zbyt wilgotna przez dłuższy czas, mogło to sprzyjać rozwojowi pleśni i grzybów, które również mogą wydzielać nieprzyjemny zapach. Doniczki bez odpowiedniego drenażu mogą zatrzymywać wodę, co prowadzi do gnicia korzeni i rozwoju bakterii beztlenowych, które są źródłem nieprzyjemnych zapachów. Natomiast teraz moje kwiaty są w nowych pięknych doniczkach, w nowej ziemi, bez ziemiórek, i czeka je nowe życie :D
PS:
Wszedłem w ustawienia -> usługi blik -> i pozmieniałem co sie dalo, czyli "gotówka", "bezgotówkowe", "internetowe" "czeki", ale i tak na koncu są jeszcze "Pozostale limity" w tym "limit jednorazowy 500zł" i tutaj nie ma opcji zeby to zmienic. Co mam zrobic?
#velobank #banki #bankowosc #finanse