Sprawa wygląda tak, że w poniedziałek zalałem współlokatorowi macbooka. Padła płyta główna, touchpad, bateria i podobno matryca - generalnie mam #!$%@?. Poszedłem do serwisu i powiedzieli, że za samą płytę (moduł zasilania) chcą895, używana bateria 245, klawiatura 445, "wstępnie matryca wydaje się sprawna" - powiedzieli, że sprawdzą jak opłacę te 3 podzespoły. Sprawdziłem na szybkości ceny i zarówno bateria jak i
Sprawa wygląda tak, że w poniedziałek zalałem współlokatorowi macbooka. Padła płyta główna, touchpad, bateria i podobno matryca - generalnie mam #!$%@?. Poszedłem do serwisu i powiedzieli, że za samą płytę (moduł zasilania) chcą895, używana bateria 245, klawiatura 445, "wstępnie matryca wydaje się sprawna" - powiedzieli, że sprawdzą jak opłacę te 3 podzespoły. Sprawdziłem na szybkości ceny i zarówno bateria jak i
Zaczęło się to pojawiać w grudniu ale wtedy jeszcze w jakichś rozsądnych ilościach. Ale teraz to przeginają pałkę, po kilka naraz w tym samym miejscu.
Chociaż tyle dobrze, że nie są to te