⭐⭐⭐⭐⭐
Byliśmy z dziećmi w restauracji bez rezerwacji, ale szybko znaleźliśmy wolne miejsce. Kelnerka obsłużyła nas błyskawicznie – zamówiliśmy wodę, lemoniadę, żeberka, łososia oraz stripsy z kurczaka z frytkami. W trakcie oczekiwania młodszy syn zaczął płakać z głodu, a my nie mieliśmy już pokarmu. Żona nie chciała karmić publicznie, więc zapytaliśmy kelnerkę o miejsce do karmienia. Odpowiedziała, że nie, i wyszła na zaplecze. Po kilku minutach z kuchni przyszedł BOXDEL, wziął dziecko
Byliśmy z dziećmi w restauracji bez rezerwacji, ale szybko znaleźliśmy wolne miejsce. Kelnerka obsłużyła nas błyskawicznie – zamówiliśmy wodę, lemoniadę, żeberka, łososia oraz stripsy z kurczaka z frytkami. W trakcie oczekiwania młodszy syn zaczął płakać z głodu, a my nie mieliśmy już pokarmu. Żona nie chciała karmić publicznie, więc zapytaliśmy kelnerkę o miejsce do karmienia. Odpowiedziała, że nie, i wyszła na zaplecze. Po kilku minutach z kuchni przyszedł BOXDEL, wziął dziecko
Było późne popołudnie, a ja spełniałem swoje marzenie – skok ze spadochronem. Wysoko nad chmurami, adrenalina buzowała mi w żyłach. Samolot otworzył rampę, instruktor dał sygnał, a ja wyskoczyłem. Wolność, wiatr smagający twarz, niczym nieograniczona przestrzeń – czułem się jak bohater filmu akcji.
Tylko że coś poszło bardzo nie tak. Pociągnąłem za linkę spadochronu… i nic. Serce podeszło mi do gardła. Szarpałem jeszcze raz – nadal nic. Mój zapasowy? Nie
źródło: ezgif-43a9789607df7
Pobierzźródło: 1000004110
Pobierz